Skocz do zawartości

BIaly123

Zarejestrowani
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez BIaly123

  1. BIaly123

    e34 2.0 pasek alternatora

    Siema. To nie była 'rurka' tylko czujnik silnika halla. Źle zrozumiałem co mówił albo jemu coś się pomyliło. Pozdrawaiam.
  2. BIaly123

    e34 2.0 pasek alternatora

    Dokładnie nie wiem, z tego co mi powiedzieli przez telefon w 'sikorze' to jak pasek strzelił to wygięła się jakaś rureczka od silniczka i dla tego nie pracował tak jak powinien. Auto jadę odebrać we wtorek to się dowiem dokładnie gdzie to i jak to. Koszty naprawy duże nie były, więcej mnie kosztowała laweta i naprawa opony niż sama naprawa usterki.
  3. BIaly123

    e34 2.0 pasek alternatora

    Witam, nie dałem rady wcześniej. Dopiero kilka dni temu byłem przy aucie. Nie udało się go odpalić. Na lawecie pojechało do mechanika i jak się okazało została wygięta rurka silnika halla. Po wymianie auto chodzi bez problemu tylko mu coś strzeliło z obrotami i trzeba podjechać do panów od regulacji gazu. Pozdrawiam.
  4. BIaly123

    e34 2.0 pasek alternatora

    Dzięki wielkie za pomysły może jutro uda się pojechać tam bo jak na razie to pech mnie nie opuszcza i dalej brnie żeby mi zatruć życie jak najlepiej. :mad2:
  5. BIaly123

    e34 2.0 pasek alternatora

    Stuknięcie nastąpiło w momencie gdy auto było już teoretycznie odpalone tzn. gdy już się udało odpalić to po jakiejś 1 sekundzie od odpalenia auta i po tym auto zgasło. Dodam że wcześniej jak się udało odpalić na te 2 sekundy to i tak gasło. Ten dźwięk nastąpił po kilku próbach odpalenia.
  6. BIaly123

    e34 2.0 pasek alternatora

    nie odpalałem silnika raz po razie tzn. że nie czekałem chwili od odpalenia do następnej próby zawsze czekałem jakiś kawałek czasu. A dźwięk był taki tępy i krótki tak jak by ktoś upuścił śrubę sporych rozmiarów na grubą blachę. Nie umie tego lepiej opisać. Nie było chrobotania tylko jedno stuknięcie.
  7. BIaly123

    e34 2.0 pasek alternatora

    Jeszcze jedno. Zapomniałem dodać że podczas jednej z prób odpalenia auta dobiegł do moich uszu jakiś dziwny dźwięk metaliczny tak jak by metal o metal uderzył. Dźwięku tego nie zlokalizowałem.
  8. BIaly123

    e34 2.0 pasek alternatora

    Ok dzięki jutro raczej będę w okolicach auta to może coś się uda bo dziś nie dam rady, auto zostało około 80 km ode mnie. :mad2:
  9. BIaly123

    e34 2.0 pasek alternatora

    Witam. e34 12v 1990 2.0 + gaz silnik m20b20 bodajże Mam taki nie mały problem ponieważ w wigilię jadąc na trasie po przejechaniu 70km z nie widomych przyczyn autem szarpnęło i zapaliły się wszystkie kontrolki na desce. Jak się okazało po zjechaniu na stacje strzelił pasek alternatora, aha do stacji miałem jakieś 2-3km bo na trasie nie było gdzie się zatrzymać. Podczas jazdy do stacji (2-3km) auto przestało grzać temperatura skoczyła ale nie na czerwone pole. Auto zostało na stacji do wczoraj pasek został wymieniony i normalnie odpaliło. Gdy auto zrobiło się ciepłe zgasło po 2 minutach znowu odpaliło ale za to zrobił się wyciek w układzie chłodzenia, wyciek został zlokalizowany. Auto odpaliło i normalnie się na gaz bez problemu przełączyło. Przejechałem ze stacji jakieś 3-4 km i nagle auto w czasie jazdy zgasło ze stacyjki odpalić się nie dało odpalił z 2-ki i przełączyło się na gaz po zjechaniu na kolejna stacje po wbiciu luzu auto traciło obroty i zgasło. Po tym zgaśnięciu auto już nie chciało odpalić tzn kręcił ale jak by coś go dławiło, gdy już odpalił przełączył się od razu na gaz strzelił, przepustnica gazu reagowała przez 1-2 sekundy. Po tych 2 sekundach auto nie reagowało na dodawania gazu i gasło za każdym razem. Był bym wdzięczny za rady co to może być. Pozdrawiam. :cry2:
  10. Nie wiem o co dokładnie jej chodziło ale po odpięciu pompy i ponownym podłączeniu elektryki auto odpaliło od razu. Przed odpięciem pompy nie było słychać jak pracuje, po podłączeniu na nowo pompę było słychać.
  11. Witam. Mam mały problem z moim autem e34(r. 90) 2.0 12v + gaz. Wczoraj gdy przyjechałem pod dom auto chodziło ładnie pięknie nie było problemów z nim. Gdy auto zostało zgaszone pod domem i po kilku godzinach chciałem jechać auto nie odpaliło. Kręciło ale nie mogło odpalić, myślałem że się benzyna skończyła bo dawno nie tankowałem i sądziłem że brakło ale powinno być jeszcze w baku kilka litrów. Pojechałem na stacje wlałem paliwo pod domem i nic dalej nie odpala. Raz na jakiś czas tak jak by chciał odpalić ale nie może, coś go dusi. Tak się zastanawiam czy czasem się układ paliwowy nie zapowietrzył przez tą małą ilość paliwa w baku? Wcześniej gdy było mało paliwa w baku takich problemów nie było, raz brakło paliwa to auto po prostu zatrzymało się ale po dolaniu 5l benz auto odpaliło i pojechało normalnie. Moje pytania do Was jak odpowietrzyć układ paliwowy i jak sprawdzić czy to na pewno to, czy może to jest jakaś inna przyczyna tego problemu.
  12. BIaly123

    Lód w bloku silnika ?

    Auto jeździ obroty zrobione lecz auto nie pali na 1-2 cylindry czego może to być przyczyna ?
  13. BIaly123

    Lód w bloku silnika ?

    Mniej więcej jakie będą to koszty ? I ile będzie kosztować wymiana silnika na taki sam ? Edit. I znowu mam garstkę informacji, auto po następnej godzinie odpowietrzania udało się odpowietrzyć leci ciepłe powietrze auto nie gaśnie lecz gubi obroty tzn. na początku po puszczeniu gazu stoi na około 600-700 lecz stopniowo spada ale gdy spadnie obrotomierz do 0 auto dalej chodzi i nie gaśnie wystarczy lekko dodać gazu i auto dalej się wkręca na obroty. Moje pytanie gdzie mogę wyregulować obroty ? ps. kopci tylko na benz na gazie nie kopci już wcale.
  14. BIaly123

    Lód w bloku silnika ?

    Więc tak, przez prawie dwie godziny odpowietrzałem układ i się nie dało(dlaczego nie wiem). Po za tym auto chodzi lecz bierze olej i pluje z rury olejem, pali cały czas na czarno(na biało już nie kopci). Chyba mnie nic nie uratuje przed wizytą u mechanika chociaż mam już obawy żeby gorzej już nikt nie zepsuł tego. :roll:
  15. BIaly123

    Lód w bloku silnika ?

    Aha. Czyli odpowietrzenie układu ponownie powinno rozwiązać problem. A czy mam się głowić nad tym czy blok został uszkodzony czy po prostu jechać do mechanika i go sprawdzić.
  16. BIaly123

    Lód w bloku silnika ?

    Nie Odpuszczę foty są zrobione i auto było w ubezpieczalni u rzeczoznawcy(ponieważ nie tylko to było nie tak jak trzeba). Do rzeczy: Olej jest dobry taki jak powinien być, dziś auto udało mi się odpalić od strzała tzn. miał problemy z wejściem na odpowiednie obroty lecz po 20-30 sek chodzenia i dodania gazu auto wskoczyło na obroty około 600 i się trzymały ale tylko na gazie bo na benz jest ta przepływka do wymiany. Lecz po trzymaniu na odpowiednich obrotach auto dalej nie miało obiegu powietrza do kabiny (tzn. ciepłego powietrza brak, tylko zimne leciało). Temperatura nawet nie drgnie stoi cały czas w pozycji startowej tzw.'Zero'.
  17. BIaly123

    Lód w bloku silnika ?

    Czyli jedyne wyjście laweta i zawieść samochód do Pana Piórkowskiego ? :(
  18. BIaly123

    Lód w bloku silnika ?

    Przepływomierz jest na 100% do wymiany + do tego silniczek krokowy z tego co mi powiedział znajomy. Kopci raz na biało mocno i raz na czarno z taką samą siłą. Tak samo się dzieje na benz jak i na gazie lecz zdaje mi się że na gazie jest gorzej, ponieważ auto gaśnie nawet wtedy gdy jest trzymany pedał gazu. A wczoraj był jeszcze taki problem że po odpaleni silnika obroty nie chciały się wkręcić, samochód był odpalony(chodził tylko na wciśniętym pedale gaz na maxa) ale przy tym miał zapalone wszystkie lampki kontrolne tak jak by był na zapłonie. Edit. Mam takie jeszcze pytanie. Czy ponowne odpowietrzenie układu pomogło by coś ? Czy może układ chłodzenia ma jeszcze gdzieś lód który nie został rozpuszczony ? A jak nie to podajcie jakieś pomysły co mogł bym sam zrobić, bo jak nic nie uda się zdziałać będę musiał oddać auto do Pana Piórkowsiego. :x
  19. BIaly123

    Lód w bloku silnika ?

    Witam. Powiem od początku: Kupiłem BMW 520i e34(gaz) 1990r wszystko grało pięknie, bez problemu się nią jeździło po tygodniu czasu była stłuczka auto było sprawne dojechałem nim bez problemu do warsztatu. Gdy mechanicy naprawiali samochód rozwalili chłodnice(została kupiona nowa), odbierając auto było wszystko ok. Po podjechaniu na Stacje Diagnostyczną wyleciał płyn z układu chłodzenia jak się okazało była to woda(układ nie był odpowietrzony). Po kolejnym odbiorze auta z warsztatu sprawdziłem czy był płyn zamiast wody i był ale tylko w zbiorniczku auto zostało napełnione ponownie wodą(o czym dowiedziałem się później) i tu się zaczyna problem ponieważ woda w układzie zamarzła(auta nie oddałem już do mechaników którzy auto robili). Po ściągnięciu wszystkich przewodów i odmrożeniu jest problem ponieważ auto nie pali na wszystkie 'gary', ma problem przy wejściu na większe obroty niż 1000, po krótkim czasie auto gaśnie i są problemy z ponownym odpaleniem. Nie ma obiegu powietrza. I tu moje pytanie czy ten lód mógł rozwalić blok silnika(bo jak się domyślam tam tez był) czy to może być coś prostego co mógł bym sam naprawić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.