Czołem. No ja jestem od prawie roku szczęśliwym posiadaczem 330xd z 2004 roku. To co piszą chłopaki wcześniej, ceny części kosmos, ale za to frajda z jazdy i to jaka (mowa o zimie i mokrej nawierzchni)! Powiem tak... BMW to BMW, części pomimo, że drogie, ale auto nie psuje się! W sumie od roku nie stało mi się nic poważniejszego. Ostatnio borykałem się tylko z półosią, ale znalazłem namiar na firmę w Toruniu, która "usprawnia" półosie i w poniedziałek wysyłam. Jeśli chodzi o spalanie to miasto 9,5-10 trasa odpowiednio niżej. Nogi lekkiej nie mam. Ja osobiście polecam xd, jeśli sobie cenisz komfortową jazdę. Problem z "wysokością" rozwiązują springi EIBACHA, które sadzają auto 2-2,5 cm w dół i jest git! Pozdrawiam!