Skocz do zawartości

jaskol

Zarejestrowani
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jaskol

  1. 420Nm, które podałem to wynik z hamowni. Nie wiem czy jest zwyczaj, na forum wymieniać nazwy ale to rozpoznawalna w Polsce firma z Bielska-Białej zbierająca raczej dobre opinie.Miałem okazję się przejechać e92 po lifcie 320d w automacie i wydawała mi się mniej zrywna. Za 330d(e46) na światłach zostawałem minimalnie więc myśle, że pomiar mógł być prawdziwy. Na dynamike auta nie ma co narzekać- rwie do przodu pięknie, dopoki ją trzymam powyżej 2tys. W mieście jest natomiast cholernie niewygodnie bo jazda na dwójce wymaga półsprzęgła dużo częściej niż w innych autach, a czasem nawet redukcji do jedynki, co nie zdarza mi się w fiacie punto 1.2 .Wcześniej jeździłem ibizą tdi 110km i służbową octavia tdi 90km. Nieporównywalnie słabsze ale ciągnęły bardzo równo od najniższych obrotów. Auto było podpinane do kompa 10 tys temu przy okazji przeglądu i nie wykazał błędów. Poprosiłem też, o sprawdzenie ogólnego stanu i było bez zastrzeżeń. Jeśli okaże się, że nie ma usterek mechanicznych i to tylko kwestia strojenia, to czy możliwe jest by nadać przez zmiany w ECU silnikowi lepszą charakterystykę bez większych strat na żywotności, czy muszę się przyzwycaić?
  2. Witam, Mam 320cd po virowaniu na 193km i 420Nm( nie przeze mnie). Ostatnio miałem okazje pojeździć podkręconym seatem leonem 2.0tdi i zdziwiła mnie ogromna róźnica w elastyczności na korzyść Leona. Silnik zbiera od najniższych obrotów i ciągnie równo do czerwonego pola. U mnie wygląda to tak że tocząc się autem w korku, chcąc szybko przyspieszeć trzeba: a) wcisnąć gaz i czekać, czekać, czekać...ok. 1900 obrotów silnik ożywa i wyrywa. b) zredukować do jedynki, co jest średnio przyjemne, szczególnie dla pasażerów. c) wkręcić silnik na wciśniętym sprzęgle i przyspieszyć ślizgając je- Ani mądre, ani zdrowe. Turbodziura jest ogromna. Przyzwyczaiłem się, ale też nigdy nie zastanawiałem czy może być lepiej. Chciałbym spytać użytkowników innych 320d czy to normalny urok tych silników, czy kwestia złego strojenia po zmianach w ECU. Zadzwoniłem do firmy gdzie auto było "robione" i dowiedziałem się, że tak się stroi dla zdrowia sprężarki i że to urok diesli bmw. Jak przyjade to spróbują coś zaradzić. Niestety to 360km ode mnie, więc jeśli miałoby nie być znaczącej poprawy to wolę się nie fatygować. Z góry dziękuję za informacje. Pozdrawiam
  3. Fotel pasażera miał wytarty lewy boczek oparcia od wsiadania. Udało się wykorzystać nadmiar materiału spod tylnej osłony fotela i jest jak nowy. pozostaje jeszcze boczek siedziska, który też jest lekko zmechacony. Może mam złą technikę wchodzenia do auta, ale w innych nigdy nie było problemu, włączając w to e36 w której skórzany fotel przy przebiegu 240 tys wyglądał znacznie gorzej niż pasażera, ale nie było jeszcze pęknięć.
  4. Przede wszystkim chciałbym się przywitać ze wszystkimi forumowiczami, jako że to mój pierwszy post. Dla wszystkich, którzy stoją przed dylematem diesel/benzyna przykład mojej 320cd: Samochód od nowości w rękach ojca, niedawno przejęty przeze mnie. Jak tylko wygasła gwarancja to przy 45tys był w Ecusofcie gdzie został zchipowany na 193km/420Nm zmierzone na hamowni (silnik m47n, 150km). W trasach po europejskich drogach, np. trasie Bielsko-Biała - Pula (1000km, głównie autostrady) spalanie przy ok 140km/h to 5,9l/100km. Mówie o samochodzie z dwoma pasażerami i dużym bagażem. Polskie drogi to ok 6,8l/100km. W mieście przy mojej ciężkiej nodze ciężko zejść poniżej 10l. Niskie spalanie w trasach to zasluga 6 biegowej skrzyni. Zapewniam, że gęba się człowiekowi cieszy gdy uświadamia sobie jak oszczędny jest ten samochód na długich trasach.Na dynamike narzekać się nie da. Kilka razy łapałem się z e39 330d i zostawiałem go w tyle. W aucie lada dzień stuknie 110tys. km i na razie nie było robione nic poza eksploatacyjnymi standardami w ramach przeglądów. Kulture pracy silnika oceniam na doskonałą, gdy jest na obrotoach. Niestety na niskich, szczególnie zimny wydaje z siebie klekot, który nie przystoi takiemu autu :) I tu pytanie do użytkowników 320d. Czego mogę się spodziewać w najbliższym czasie? Czy są jakieś awarie charakterystyczne dla tego silnika dla konkretnych przebiegów. Z góry dzięki za odpowiedź PS: Mój samochód ma boczki foteli z alcantary i już były przetarte i naprawiane przez tapicera. Zarówno ja jak i poprzedni kierowca mamy posture "standardową" i dbamy o samochody, więc mało prawdopodobne by wnętrze w samochodzie o tak wysokich przebiegach jak wspomniany w poprzednich postach było w bardzo dobrym stanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.