Witam Kiedyś było a teraz nie ma:( Kiedy kupiłem to auto przy odpaleniu obroty ładnie podskakiwały do 1300 obr/min i delikatnie spływały do 800, przy przegazowaniu i puszczeniu pedału gazu spadały szybko do ok 2000 obr/min i delikatnie spływały do 800. A teraz przy odpaleniu skacze na 1500 obr/min i spada do 300, znów do góry i w dół. Faluje trochę i się ustawia na 800 obr/min. po przegazowaniu jest to samo, znowu faluje. Im niższa temp. na zewnątrz tym bardziej faluje. Zmieniłem czujnik temp, przepływomierz, cały układ zapłonowy, silnik krokowy, zawór odpowietrzania zbiornika paliwa, przewody dolotowe powietrza i nic. Kiedy zmieniałem silnik krokowy odpalił na chwilę ok, włączyło się ssanie i chodził równo. Za chwilę coś go ugryzło i z powrotem to samo. Po odłączeniu przepływomierza odpalił z ssaniem, może 3 razy i na tym się skończyło. Zresetowałem ustawienia DME, odpalił równo ale bez ssania, pojeździłem troche na gazie i od nowa te skoki. Wymieniłem DME. Również bez zmian. Co to może być? Moje pytanie brzmi-co dokładnie odpowiada za ssanie w tym aucie? Może jest tam jeszcze jakieś dodatkowe urządzonko, które tym steruje?