Arbiter

Czy orientujecie się, ile trzeba przeznaczyć EUR na przegląd przedzakupowy w serwisie BMW w Niemczech?

Przykładowo taki wóz http://www.autoscout24.de/home/index/detail.asp?ts=8606651&id=r1mrx4nqmiw&source=as24_inseratsg_detail_ueberschrift czy widzicie w nim coś nie halo? Na tych małych wyglada w miarę fajnie

Po lekturze forum, rozmowach, researchu plan mam mniej wiecej taki: 1. Jako region zainteresowania i cel podrozy wybieram południe - Monachium, Passau. 2. Szukam w serwisach ogłoszeniowych kilku aut w okolicy spelniajacych kryteria 3. Ewentualnie mailuje/dzwonie do jakichs autohandli w Monachium 4. Wycieczka po samochod - jade z kolega np w. niedzielę rano. Od poniedziałku szukamy samochodu. Ze sobą biore laptopa i jakiś internet aby ewentualnie na miejscu szukać przez internet. 5. Jak sie uda kupic, to powrot na 2 samochody Scenariusz numer 2. Mam handlarzy od ktorych kupiłem juz jeden samochod. Oni jezdza do Belgii. Jadę z nimi jako pasażer i tam szukam auta. Kolesiom płacę za to ze beda wozić po placach i ewentualnie pomogą.

No więc własnie,tez mi sie wydaje że handlarze nie maja czasu na sentymenty... Czy jest wiec sens umawiac sie na konkretne ogłoszenia, czy raczej jechac w wybrany region np Muenchen, Norymberga, Passau i tam zaplanowac pobyt na 2 dni i szukac jezdzac po komisach / placach, ewentualnie kupując lokalną gazetę?

Nie jezdzilem bmw dieslem. Ale jezdzilem beznynowym i to mi się podoba. Gdyby się trafiła super piątka diesel to moze moze, ale ogolnie jest to czego bede szukał. Na razie nei lubię klekotów Czy ktoś potwierdza tą metodykę zakupu? czy jakiś turas czy rusłan z autohausu bedzie trzymał auto po rezerwacji telefonicznej przez nieznajomego?

czyli to http://arbiter.pl/zdjecie/769 jest model przed liftem? Nie upieram sie w sumie na ten lift w tym ukladzie - ta piatka tez była fajna i jest ok. To było 535 i przyjemnie się jezdziło, miała xenony i leder i alu, klime dwustrefową. Co do kierownicy to nie pamietam jaki wzór był... Odnosnie Monachium to kiedys czesto tam bywałem i chodzac po komisach widzialem ze ceny samochodow - takich wlasnie nie starych wcale nie sa niskie. Tzn wydawało mi sie to drogo. NIe bede sie upierał na roznicę w cenie 1kEUR - raczej bardziej mi zalezy na dobrym samochodzie niz na tym zeby bylo najtaniej jak się da. Monachium mi odpowiada czy też Passau, bo mam tam nocleg i w miarę znam miasto. Czy wiec proponujecie taki model zakupu jak jezdzenie po komisach BMW i innych w miare dobrych autohausach? Jest tego sporo w Monachium. Czy upierać się na xeny i alufelgi, czy tez duzo łatwiej i taniej znalezc auto na zwykłych reflektorach i czarnych felgach a potem zakupic felgi? Z podesłanego kalkulatora widzę ze wartość na fakturze ma ogromny wpływ na akcyzę. Czy to nadal aktualne?

Zastanawiam się nad wycieczką po samochód do Niemiec. Ogladając na ebayu wyglada na to ze przyzwoite E39 około rocznika 2000 mozna kupic za 10kEur. Czy tak rzeczywiście jest? Tutaj w Pl szukałem troche innego samochodu - hondy Accord około 1996r. Obejrzałem około 8 samochodów ale nie trafiłem na taki który mógłbym kupic bez zastrzezeń. Zastanawia mnie czy podobnie jest z tymi piątkami za granicą. Interesuje mnie coś typu 523, 525, moze 528, jesli byloby 535 to moze tez bym się skusił... W kazdym razie nie diesel i nie 520. To co bym chciał to aby była na przyzwoitych, fabrycznych alu - 16 lub 17, fajnie by było gdyby były tez xenony. Nie kombi, nie biały, najlepiej po liftingu (tzn mam na mysli soczewkowe reflektory) i w bardzo dobrym stanie. Co do przebiegu to chyba trzeba sie nastawic na okolo 200kkm z rocznika 2000? Plan mam taki by znalezc kilka ogłoszeń sprzedaży auta na jakims ebay.de i pojechać we 2 osoby na miejsce i ewentualnie wrocic dwoma samochodami. Powiedzmy ze jezyk znam natomiast nie mam zupelnie doswiadczenia z autohandlami, paserami, handlarzami turasami itp. Jak myślicie, warto jechać i czy za 10kEur kupię coś fajnego?

A jak myslicie - co lepiej. Audi A6, czy E39? Cenowo to chyba porównywalny przedział?

To jak - lepiej za granicš, czy tutaj na mijscu?

Powiedzcie mi proszę, czy lepiej szukać e34/e39 w Polsce, czy raczej na e-bay albo innych portalach - w europie Powiedzmy ze mam możliwosc wyjazdu do niemiec na parę dni, znam język obcy.

Tak, tyle ze nikt ze znajomych nie ma takich paści. Rozmawiałem z moim mechanikiem u którego serwisuje japońce od 10 lat i jak powiedziałęm ze chce betę to mnie spytał, czy ja chcę jeździć czy chcę w warsztacie stać i dokładać do interesu;) No nic, na razie sie nie poddaje. Jeszcze nie widziałem tej e39 sasiada, moze za pare dni zobaczę co to jest. W każdym razie ów obywatel przesiadł się z CIVICA SOHC 90KM (2000r) i mowi ze nawet parchawe 520 lepiej ciągnie - bardziej z dołu.

KOlega własnie sciagnał sobie e39 - rok 1999, 520i touring. Lekko przetarte z boku - za 20kPLN - koszt zakupu. Do tego przywiezienie i rejestracja. Przytargał sam, wiec z akcyza i rejestracja to mowi ze 23kPLN. Pewnie ze 4k na naprawę. Co o tym sądzicie? Bo znów nabrałem ochoty na e39 a nie na e34

To wrzucam jeszcze jeden filmik. No i wlasnie nie wiem czy bmw bedzie sie nadawało do takiego katowania. http://arbiter.pl/filmy/hispeedslide.avi Bo na pewno ma przewagę BMW, taką że przez rondo bedzie można pojechać jednym poslizgiem całe kółko- czego z przednim napedem sie nie da. Ale jeżdzić na prostej bokami to da radę?

100% mocy raczej wykorzystuje na bieżąco. Jazda bokami też będzie i takie atrakcje http://arbiter.pl/filmy/a360sparksd.avi także również

Dlaczego nie idą. Skoro za 10k można kupić e34? ja kupiłem w 2002 roku mazdę za 11k i wyszło dobrze i tanio. Myślę, że tym razem też może sie udać tymbardziej że podaż jest dużo większa

Też się bardziej temu skłaniam. Bo przynajmniej będzie tanio. I może wybrać łatwiej dobry egzemplarz. JEdno jest pewne - korbki w szybach odpadają... Z przednim napędem nie jest tak źle jak by się wydawało. Można go tez zmuszać do nadsterowności i jeżdzić jak tylnym napędem. A przy okazji jak coś nie wyjdzie to większe szanse na ratunek. W przednim napędzie prześlizgałem sie 100kkm i były różne kryzysy ale nigdy nie urwałem tylnego koła. A obawiam się, że w przypadku bmw i 525 moze czasem coś nie wyjść i krawężnik zaatakuje;)

Wygląda naprawdę spoko. I to jest fajne w modelu e39, że był tak długo produkowany i wcale się nie opatrzył e34 ma za to troche negatywny wizerunek (dresiarstwo) Gdybym miał taki systemik to bym musiał go wyłączac, bo nie lubię jak samochód ingeruje w prowadzenie. Trzeba to lubić. POdobnie jak w przypadku abs ESP ASC itp :) Jezdziłem automatami - ale na chwilę obecną jeszcze do tego nie dorosłem. Czasem bym sobie lubił strzelić ze sprzęgła z dwójki na jakimś fajnym łuku

Fundusz mam taki - jesli e34 to gdzies 11 do 15 kPLN. Jesli e39 to bym wtedy przeznaczył nie więcej niż 30kPLN Dwulitrówka zapewne poradzi sobie z moja mazdą która ma 90KM. Co więcej, wydaje mi sie ze skoro ma te 150KM to przy odpowiednim operowaniu lewarkiem też jest w stanie coś pocisnąć. Ale tak sobie wymysliłem zeby raz mieć samochód który ma troche mocy. Bo jaka jest przewaga 520 nad 525? Słyszałem że spala podobne ilości paliwa a powera ma mniej. I jakoś wszyscy mówią ze to za mały silnik do dużej fury. Czy 520 bedzie znacząco tańsze w zakupie od 525? (vanosy) Jest jeszcze jedna alternatywa - kupić w naprawdę dobrym stanie e34 z np 1989 i z silnikiem 12v. Sasiad takie sprowadził z niemczurów - koszt 5kPLN, wprawdzie 2.0 - ale za to jaka cena! To już w ogóle wtedy można spróbowac przygody z beemką za grosze

Oki - czyli ile szykować na dobre e34? rok moze byc nawet 92, o ile korozja nie trafia tych samochodow. Bo jeszcze trzeba dołożyc na gazor - wiec te 4kpln w rezerwie, Kombi odpada bo mi sie nie podoba. co do zimy to na pewno bym potrzebowal troche czasu na przerzucenie sie na tylny naped. Choc jezdzic sie nauczylem wlasnie tylnymi pedami i po przesiadce na przedni troche cierpiałem. Teraz bym pocierpiał z tyłem troche hehe.

Witam Państwa Od kilku miesięcy zastanawiam sie nad zmiana auta na BMW. Przegladalem juz sporo allegro i teraz nadeszła pora na pytania do specjalistów od tej branży. Nie wiem mianowicie, jaki model wybrać. Jestem zdecydowany na piątkę, ale czy E34 czy E39 - to stanowi zagadkę. Za E34 przemawia niższa cena zakupu, a za E39 wygląd. Mierząc w E34 myślę nad rocznikiem około 1994, i to chyba byłby już w miarę dobry model. Z kolei e39 bym musiał celować w coś z 1996 czyli niewiele nowsze. NAuczony doświadczeniami nie boję się wieku samochodu lecz uważam ze bardziej istotny jest stan techniczny konkretnego egzemplarza. Do tej pory nie miałem zadnego styku z BMW, Znaczy poza tym, ze sie przejechałem kilka razy - ale to były nowki e39 535i oraz ostatnio e60 530. I tak naprawde nie wiem czy mi sie spodoba taki wóz ze wzgledu na to że to sedan oraz ten tylny napęd. Troche boje się wracać do tylnego, bardzo dobrze mi się śmiga przednim. No i własnie tak sobie myślę, ze jak kupie tanie e34, nie spodoba się, to spycham i wracam do japonii - wtedy kupię sobię np mazdę, czy accorda. Z kolei inwestycja w e39 - ładniejsze auto ale sporo droższe. A chyba jeśli chodzi o jakość jazdy, wnetrze oforuje podobne osiągi i radość. I jeszcze jedno pytanie - o cenę. Interesują mnie modele z silnikim 525i vanos. Duzo obserwowalem modeli na allegro. Wywnioskowalem ze na dobre e34 muszę wydać około 14kpln. Czy tak jest? A jak z tym e39? Bo widzę modele w cenie 23kPLN ale nie chce mi się wierzyc ze taka fura moze tak mało kosztować. Ile polecilibyscie wydać na e39 zeby nie kupić trupa? Interesuje mnie tylko sedan, bez skóry. Raczej silnik vanos 525 bo 520 za słaby jak słyszałem. Pojdzie do gazu.

Witam Jestem tu nowy. Od jakiegos czasu zastanawiam sie nad zmiana auta na BMW i stad moja wizyta na forum. Do tej pory jezdze starą japonią:) pozdrawiam forumowiczów