Witam. Właśnie "przerabiam" temat kopcenia na biało-niebiesko w BMW E46 200D i już myślałem, że jestem blisko rozwiązania problemu, niestety. Było tak, że za autem unosiła się "zasłona dymna", a z chłodnicy ubywało płynu. Wymieniłem chłodniczkę spalin (element, gdzie płyn z chłodnicy może przedostać się do wydechu, gdy jest uszkodzona) i jest lepiej, ale dymi nadal, tyle, że mniej. W warsztacie, gdzie dokonywano wymiany powiedziano mi żebym trochę pojeździł, bo może płyn chłodniczy, który się dostał do wydechu musi się "wypalić", a jutro po ostygnięciu auta, zobaczę czy po ok. 50 km. jazdy ubyło płynu. Jeśli tak to jestem pełen czarnych myśli, zobaczymy co na to serwis. Tego gościa, który "regeneruje" chłodniczki można znależć na Allegro, część kosztuje 330 zł + koszty wysyłki. Może jakaś podpowiedź odnośnie mojego problemu, ze strony Szanownych Właścicieli BMW. Pozdrawiam