Skocz do zawartości

rlocus

Zarejestrowani
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rlocus

  1. Dzięki, popatrzę na ten wzmacniacz. Sprawdzałem tylko urządzenie pod anteną na lewym błotniku o wzmacniaczu nie wiedziałem. Tak popatrzyłem na Twoją rejestrację i podpis i wydaje mi się, że parkujemy chyba nawet w tym samym garażu na Chomiczówce. Dobrze wiedzieć, że obok ma się takiego eksperta :)
  2. Chciałem się skonsultować czy jest to normalne czy też mam jakąś awarię. Mam radio BMW Business z CD z anteną naklejoną na bocznej tylnej szybie. Chodzi o to, że radio/antena ma bardzo słaby zasięg. Wystarczy, że wyjadę kilka, kilkanaście kilometrów za miasto i już nie da się słuchać radia. Porównując do poprzednich aut z anteną zewnętrzną, jest to wynik bardzo slaby. Mam pytanie czy tak krótki zasięg jest normalny ze względu na rodzaj anteny czy też mam jakąś awarię sprzętu?
  3. Zregenerowałem maglownicę. Wygląda na to, że to ona była przyczyną. Ale wrażenie po regeneracji jest dziwne. Nie czuję większego panowania nad autem, tylko jakby drogi stały się bardziej równe. Jakby w okresie kiedy regenerowano mi maglownicę zlikwidowano koleiny. Pływania nie zauważyłem, ale przy gwałtownym hamowaniu delikatne szarpnięcie kierownicy zostało. Z tego co mi mówili mechanicy rozbita maglownica jest do zdiagnozowania. Nie przez ocenę zachowania samochodu na drodze, bo po jeździe sami nie byli pewni, tylko przez odpowiednie nią szarpanie czy jakoś tak. Zatem nie trzeba, tak jak ja zarzucać, forum postami co może być przyczyną pływania auta, tylko jechać do mechanika i niech sprawdzi czy maglownica jest ok. U mnie wspominali, że jest z nią coś nie tak jednakże ja wolałem się upewnić.
  4. Wydawało mi się, że to opony ale chyba jednak pudło. I tak po przemyśleniach najprawdopodobniej zdecyduję się na regenerację maglowicy. Choć nie jestem pewien czy to jest przyczyną problemu. Samochodu na razie nie sprzedaję, maglownica w e46 to raczej częsta sprawa tak więc prędej czy później mnie to czeka. Problem zaś nie daje mi spokoju i muszę go jakoś rozwikłać. Najgorsze jest tylko to, że w celu regenaracji maglownicy muszę zostawić samochód na tydzień w warsztacie. Trudno znaleźć taki tydzień. Dam znać czy coś się zmieniło po regeneracji maglownicy bo widzę, że jest nas więcej.
  5. Sorry podałem błędne informacje odnośnie opon na których jeżdżę. Pomyliło mi się z drugim samochodem. Otóż w moim BMW mam opony zimowe o rozmiarze 205/55 R16 a nie jak pisałem 195/65 R15. Letnie natomiast 225/55 R16. Tak więc felg 15 w moim samochodzie nie mam.
  6. Ja przeróbek dot. dopasowania opon 195/65 R15 nie robiłem. Auto kupiłem z dwoma kompletami kół. Samochód jeździł poprzednio w górach w Garmisch-Parten Kirchen. Być może facet w związku z podjazdami w górach kupił węższe opony aby mu się lepiej jeździło. Jest taka teoria, że na węższych jeździ się zimą lepiej, ale trudno mi się do niej odnieść. W każdym razie przeróbek też nie zauważyłem. Nie sądziłem, że opony 195 są za wąskie a felgi R15 za małe do tego auta. W serwisach sprzedających opony wybierając model samochodu są one na liście: http://www.oponeo.pl/opony-do/bmw/seria-3/touring/e46/2004/320d/ No ale fakt, w instrukcji do tego modelu takie koła nie są przewidziane. Dzięki za informacje. Chyba przyczyna pływania powoli się krystalizuje. Jeżdżąc na letnich oponach widzę różnicę. Na równej drodze auto jest pewne i precyzyjne, niezależnie czy na prostej czy w zakrętach. Pojadę jeszcze na ustawienie zbieżności z letnimi kołami aby się upewnić, że wszystko jest ok. Dzięki za pomoc.
  7. Pływanie odczuwałem na zimowych oponach jeździłem na Michelin Primacy Alpin 195/65 R15. W weekend właśnie wymieniłem koła na letnie: Brigestone Potenza 205/55 R16. Trudno mi jest powiedzieć czy to pływanie ustało, różnica na pewno jest. Na równej drodze samochód idzie jak po sznurku za to w koleinach trzeba walczyć. Ale tłumaczę to szerszymi oponami. Pojeżdżę jeszcze trochę i ocenię czy powodem pływania były opony.
  8. Dzięki za informację i pomoc. Jednakże problem jest u mnie z tym, że nie wiem gdzie jechać do prawdziwego mechanika. Ci, u których byłem to wybrani po przeczytaniu forum i tematu "polecane serwisy". Zastanawiam się czy nie jechać do ASO BMW. Zrobiłbym to bez wahania gdybym miał gwarancję, że tam są na prawdę fachowcy. Ale wiem z poprzedniego samochodu Audi, że wcale tak nie musi być. Chyba odwiedzę jeszcze jeden z serwisów przez Was polecanych no i zobaczę co oni na to powiedzą. Ponadto cały czas mam jeszcze wątpliwości czy to jest rzeczywisty problem czy uroda naszych dróg.
  9. Przyznam się, że jestem trochę zdezorientowany. Pojechałem na ustawienie zbieżności do innego zakładu niż dotychczas. Gość polecony. Mechanik obejrzał samochód podniósł go delikatnie do góry, złapał za koło i powiedział, że są luzy przy ruszaniu na boki w obu kołach tak, że w zasadzie nie ma po co ustawiać zbieżności. Pytam się więc gdzie mogą być te luzy abym usunął problem. Powiedział, że tego nie wie i najlepiej jechać do stacji diagnostycznej na szarpaki wtedy będzie wiadomo dokładnie. Tak też zrobiłem. W stacji diagnostycznej szarpali samochodem ile wlezie i powiedzieli, że żadnych luzów oni nie widzą. Co najwyżej samochód może mieć za mało luzów, jest tak dobrze spasowany. Pojechałem więc do innej stacji - to samo, żadnych luzów. No to już w końcu nie wiem. Raczej jest mało prawdopodobne aby gość do zbieżności wyczuł ręką luzy gdy dwie stacje na urządzeniach nie znalazły. Zastanawiam się obecnie czy to nie jest przypadkiem moje złudzenie. Może samochód rzeczywiście jest w porządku, a precyzyjny układ kierowniczy informuje mnie o nierównościach na naszych drogach? Przyznam się, że się trochę pogubiłem i nie wiem co robić. Podejrzewam, że dobrze byłoby przejechać się jakąś inną E46 i to porównać. Może udam kupującego i pojeżdzę innymi, tylko czy to warte czasu i zachodu?
  10. Dzięki za rady. Umówiłem się na zbieżność i geometrię w innym serwisie. O efektach będę informował. A swoją drogą zastanawia mnie opinia moich poprzednich mechaników odnośnie maglownicy. Oni twierdzili, że maglownica w e46 to jest tak częsta awaria, że w zasadzie wymienia się ją jak klocki. Po tym co Wy napisaliście to raczej wnioskuję, że nie jest to zbyt częsty problem. Czy zatem maglownica raczej rzadko wysiada, czy po prostu objawy w moim samochodzie nie wskazują na maglownicę?
  11. E46 touring 320d, przebieg około 154 000 km. Mam pewien problem z prowadzeniem samochodu po linii prostej, tak jakby delikatnie pływał. Jakieś kilka miesięcy temu zauważyłem, że przy szybkim naciśnięciu hamulca, następuje stuk w lewym przednim kole i lekkie szarpnięcie kierownicy w lewo. Po jakimś czasie zauważyłem, że przy jeździe prosto kierownica jest lekko skręcona w lewo. Pojechałem do warsztatu, zdiagnozowali, że maglownica jest do wymiany no i przy okazji można wymienić tuleje tylne wahacza przedniego. W związku z tym, że za wymianę maglownicy chcieli 1500 zł i zabrać auto na tydzień, zacząłem od końca a mianowicie od wymiany tulei i ustawienia zbieżności. Chłopaki są bardzo drobiazgowi, jak powiedziałem zbieżność ustawili zbieżność, geometrii nie ruszyli. Choć ja jako niemechanik myślałem, że w słowie zbieżność zawiera się też geometria, nieważne. Ku mojej radości stuki i ściąganie przy hamowaniu ustąpiły. Ale kierownica dalej była delikatnie przechylona w lewo, mimo, że w wydruku zbieżności mam napisane "kierownica jest wypoziomowana". A, pomyślałem, założę letnie lepsze koła to pojadę na geometrię jeszcze raz i zwrócę uwagę na kierownicę. Tydzień temu udałem się w góry, drogi zaśnieżone, z potworną tarką ze śniegu. Wytrzęsło mnie i zawieszenie porządnie. No i właśnie po tej jeździe zauważyłem, że jakby auto mi pływało. Nie mogę sobie jechać trzymając kierownicę w jednej pozycji. To pływanie jest lekkie ale wydaje mi, że nie powinno tego być. Moje pytanie jest następujące, jaką ścieżkę rozwiązania tego problemu przyjąć. Nie mam zaufania do mechaników, na dzień dobry chcieli mi wymienić maglownicę z powodu stuków a okazało się, że to nie było to. Nadmienię, że geometrii nie mam ustawionej prawidłowo: W lewym przodzie kąt PK za dużo na minus o 10', prawy przód PK 06' na minus, WSZ o 08' za mało, no i prawy tył PK 05' za mało. Co powinienem zrobić? Ustawić, geometrię? Jechać na szarpaki? Czy wymienić maglownicę, która nie cieknie tylko mechanicy poruszając kołem wyczuli luzy? Trochę może dużo tekstu, ale starałem się precyzyjnie opisać problem :)
  12. Trochę się zmobilizowałem i poszukałem na niemieckich i angielskich forach. Aby zamknąć temat, sprawa wykląda tak. Radio BMW Business ma jedynie wejście Mute oraz nie posiada żadnego połączenia do systemu Głośnomówiącego (FSE). Fabryczne BMW BT dla FSE składa się z wielu modułów i zgodnie z tym co piszą Niemcy koszt zakupu i montażu jest małoopłacalny. Isnieją jednak możliwości połączenia niefabrycznego FSE do radia Business jednakże zgodnie z informacjami do jakich dotarłem nie ominie się wiercenia dziur. Trzeba się dostać do okablowania za radiem. Koszt sprzętu to około 42 Euro. Dla chcących zgłębić ten temat podsyłam link: http://www.motor-talk.de/forum/telefon-mit-bmw-business-cd-t1636601.html Ja chyba jednak zrezygunę z FSE w moim Bawarczyku. Kolega mi powiedział, że z tym trzeba uważać. Kto siedzi w samochodzie i kto do Ciebie w tym czasie dzwoni :).
  13. No tak tylko ja oczywiście nie napisałem, że nie mam nawigacji, tylko radio BMW Business. No i tu się pewnie sprawa komplikuje. Widziałem na temacie Elektronika..., że kilka osób zadawało pytanie czy można do radia business zamontować oryginalny bluetooth ale odpowiedzi się nie doczekali. Ciekawi mnie czy komuś się udało. Generalnie w instrukcji obsługi radia opisana jest opcja, że radio się ścisza przy odbieraniu telefonu. Ale skąd radio wie, że odbieram telefon, oraz czy mogę coś więcej z tym zrobić nie było napisane. Jeżeli nie oryginalny BT to co byście doradzili jako system głośnomówiący do e46 i radia Business. Najlepiej aby cały system był gdzieś ukryty łącznie z panelem obsługi (albo bez panelu tylko obsługa przez kierownicę). Dzięki za info.
  14. Przejrzałem forum i na hasło telefon, czy bluetooth nie znalazłem odpowiedzi na nurtujący mnie temat. Chciałbym mieć w swoim Bawarczyku możliwość rozmowy przez telefon. Generalnie nie lubię montować w moim samochodzie żadnych gadżetów łamiących linię wnętrza więc pomyślałem o oryginalnym wyposażeniu. Znalazłem na allegro moduły bluetooth do e46. Pytanie moje jest następujące: jak sprawdzić czy będę taki moduł mógł zamontować w moim samochodzie i czy jest on wystarczający do tego aby rozmawiać przez telefon jak przez system głośnomówiący? Mam w kierownicy obsługę telefonu czy będę mógł z niej korzystać po instalacji takiego modułu? Jeżeli to jest zła droga to co byście doradzili, jaki system głośnomówiący zamontować i gdzie go najlepiej ukryć aby mi nic nie sterczało przed oczami?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.