Witam! Powiem wam trochę na przykładzie stacji ORLEN. Tam sprawa wygląda z goła nieco inaczej. Ceny paliw kształtuje Biuro regionalne w danym okręgu. Poprostu dzwoni ktoś i mówi, "do zaraz/od gdziny tej i tej ceny paliw są następujące: bal bla bla" lub nawet, przesyła tą informację e-mailem. I NIKT NA STACJI NIE MA NA TO ŻADNEGO WPŁYWU. Prowadzący jako najwyższy rangą (to niby jego stacja , hehe) też NIE! biuro narzuca mu cenę i tyle. a on musi ją na tyle ustawić. on też najchętniej sprzedawał by wachę za friko!!! bo mu płacą od sprzedanych litrów!!!! więc wysoka cena to dla niego też strata! co do kierownika to fakt, z rana podaje do biura ceny konkurencji, tyle że wszystko sprawdza telefonicznie :cool2: Oczywiście jest to przykład PKN ORLEN. ale przypuszczam wszystkie "markowe" stacje działają na tej zasadzie. Prywatni szczęśliwcy prowadzący stacje, mają więcej swobody w tym ustalaniu i częściowo zapewne kierują się cenami konkurencji. ale też cenami za jakie hurtownicy sprzedają im wachę, czyli w POlsce Orlen lub Lotos. no ale skąd bierze paliwo to już fakt, on decyduje. może zamknąc budę i wogóle nie barć :) walka o ceny paliw to ciężki bój :cry2: ale próbujmy, ja też chcę tańszego złota w płynie :modlitwa: Pozdrawiam