Zaczyna mi padać poduszka tylnego zawieszenia. Nawet można napisać, że już padła. Wystarczy, że samochód chwilę postoi i siada całkiem na zawieszeniu z jednej strony. Jednak czasami potrafi przestać prosto nawet całą noc. Jaka może być przyczyna, że czasami powietrze nie schodzi? Czy zawór upuszczający powietrze z poduszki jest jej integralną częścią? Przyglądałem się rysunkom na realoem, lecz żadnego zaworu tam nie ma. Samo upuszczanie powietrza z poduszki słychać niczym głośny blow-off z konkretnej turbiny. Wcześniej takiego nie słyszałem. Mogę liczyć na jakieś podpowiedzi, czy wiąże się to z wymianą poduszek, czy może poszukać jakiejś innej przyczyny?