Dzięki wam za odpowiedź, jdef90 miałeś rację :cool2: pojechałem dzisiaj na diagnostykę i okazało się że turbina w ogole nie daje ciśnienia , po rozkręceniu plastików i dostaniu się do turbiny okazało się że cięgno od sterowania geometrią turbiny w jakiś sposób zgubiło zawleczkę i zpadło z bolca który jest przy sterowniku :roll: wszystko wróciło do normy , ciśnienie ok, auto śmiga jak dawniej :norty: ale faktycznie, auto działało praktycznie bez sterownika więc objaw strzelony w 10 , tzw Szczęście w nieszczęściu że nie poszło w poważne koszta. przy okazji znalazł się błąd który ciągle wywalało a mianowicie , błąd czujnika ciśnienia spalin przed lub za filtrem cząsteczek stałych , czy jakoś tak :] ale podobno nie ma to wpływu na osągi itd. Dzięki i Pozdrawiam