A

dla mnie nie ma roznicy :lol: nie musze sie dowartosciowywac :lol:

Co Ty mi tutaj o niby zdrowej chipowanej 750i, ja mowie zuplenie o czym innym :lol: mowie o samochodzie SERYJNYM,a nie z dolozona mocą w KM, teraz rozumiesz? :lol: do oporow toczenia dochodza jeszcze waga samochodu, ja te predkosci bym jeszcze skorygowal torszeczke :lol:

to pierwsze zdjecie jest zajebiste :lol: gosciu z petem sobie jedzie przy 240 , widac ze luzak :lol: :lol:

a clio to moze sobie wiesz :lol: ostatnio bralem napalenca w seacie leon sport jakis tam z wielka rura na swiatlach, silnik 225KM 6,9 do setki,gosciu rwal sie az milo ale mu sie nie udalo, porywal sie z motyka na slonce

nie wierze ze do osiagniecia realnych 286km/h wystarcza 299KM , przy takich wysokich predkosciach sa ogromne opory toczenia, 286km/h to moze zrobi jak postawisz samochod na ceglach :lol: Nie musisz mi mowic ze przy 180km/h nastepuje redukcja i wgniata fotel , bo ja to akurat znam

e32 750 moze pojechac 286 km/h?? to ja w takim razie jezdze maluchem :lol: :lol: bajki :)

dlatego pewnie bo na piatym biegu na tak i przeciez jeszcze 40 km/h w zapasie, bo bez blokaty stara e32 750 moze pojechac 286 km/h (wedlug BWM przynajmniej) i Ty wierzysz w te bajki? bo ja nie wierze :lol:

myslalem ze wyjdzie po za :lol:

dlatego pewnie bo na piatym biegu

wiecej nie szla?

Jakoś to musiałem wytłumaczyć żonie :). Jedno dobre że się nic nie stało żadnemu z pasażerów. Lekkie otarcia i jeden siniak ale u żony :) A tak w ogóle to wrzucił byś zdjęcia swojej beci na jakiś serwer, bo wygląda :twisted: http://www.streetracing.pl/forum/viewtopic.php?t=7399&start=15 tu sa zdjecia samochodu :)

I też byś wyleciał. Ty myślisz że jak dwa samochody leżą w rowie to ten trzeci ile jedzie, 100 ??. Facet widząc światał zwolnił, mówił że nie miał nawet 5 dych !!! No i co, skręca w prawo a samochód jedzie prosto. I tyle. O to biega że na polskich drogach nie wiesz co się stanie: olej, koleina, "szybki" maluch przeskakujący drogę szybiego ruchu, że nie wspomne o "duchach". Ja po wypadku najszybciej jechałem 130 na 2pasmówce. A na normalych to i przepisowe 90 wcale mi nie przeszkada i się tego nie wstydzę. Za to cholernie ekonomicznie wychodzi :) "duch"= najczęsciej nocny pijaczek prowadzący rower środkim jezdni dobra dobra juz sie nie usprawiedliwiaj :lol:

fajny test licznikow :mrgreen:

jak ma ktos jechac szybko 200km/h to tylko sam z dala od innych samochodow , ja nie lubie jezdzic w kolumnie jeden za drugim bo wowczas latwiej o wypadek. Jezeli dojezdzasz do samochodow na prawym pasie to proponuje troche po hamulcu,delikatnie hamowac,migacz i migac dlugmi swiatlami aby zwrocic na siebie uwage, wiadomo przy samochodach nie mozna zachowac takiej wysokiej predkosci, tylko wolniej wolniej znacznie wolniej :)

To tylko masz jedno takie wydarzenie w zyciu? a to czy ktos jezdzi caly czas na "maxa" chyba ze chcesz zajezdzic bryke to tak. Za ostra jazde odpowiedzilany jest testosteron , u wielu gatunkow gina samce w bezsensownych momentach, proponuje pozbedzcie sie testosteronu :lol:

ja proponuje nie wsiadac do samochodu bo i tak mozna sie zabic przy 50km/h , lepiej siedziec w domu ale w domu moze wybuchnac gaz albo zawalic sie na glowe strop , wyjdzie na jedno i to samo

Wybacz ale "prosciutka droga szybkiego ruchu" nie jest synonimem polskiej drogi. A do tego poruszanie się 200 i więcej stwarza b. duże zagrożenie ruchu. Bo we wstecznym luserku nie widać że jedziesz 200+ tylko to że masz do mnie jesze 100,200 m, więc ja wyprzedzam jakiegoś malucha przy dajmy na to 100. i nagle się okazuje że mam ciebie już na tylnym zderzaku. I to może być sprawdzian dla twojego układu hamulcowego(lub stref zgniotu) I z tego co pamiętam to NAJCZĘSTRZĄ PRZYCZYNĄ WYPADKÓW JEST NADMIERNA PRĘDKOŚĆ. PS Może teraz jestem ostrożniejszy ale pomny swoich doświdczeń. W marcu miałem wypadek, spoko pocinam do koszalina 140, droga czarna ostatni zakręt przez bobolicami zwalniam do 100, a na zakręcie szklanka. Nic nie mogłem zrobić, tak jak inne samochody. Łacznie w przeciągu 5 minut wyleciały 3. Służb drogowych nikt nie widział, pojawiły się 10 min po zdarzeniu. Dobrze że drzew nie było by bym już nie stukał w klawiaturę. I tyle co do szybkiej jazdy na polski drogach. Teraz jeżdze wolniej niż przed wypadkiem w marcu. Wybacz ale ja nie wiem o czym Ty mowisz , moze u Ciebie w Twoich rodzinnych stronach nie ma prosciutkich drog szybkiego ruchu typu obowdnica , tylko same zakrety na ktorych wpadasz do rowu przy szklance bo miales ZERO wyobrazni, brawo :clap: czarna droga jest najbardziej zdradliwa , ja w takich warunkach jade na prostej gora 80km/h

Problem że to prawda a jednocześcnie OSTRZEŻENIE dla wyszytkich debili którzy po polskich drogach pocinają 200 i więcej. Bo Wujas mimo toże był super kierowcą zginął pare lat temu. Ludzie z Gdańska mogli go znać. Zawsze porszaki na niemieckich blachach, początkowo cerrera 4 zielona, później gratanowa turbo. masz racje, to debilizm tak jezdzic. Ja kiedys jezdzilem bardzo szybko 750 mojego brata, teraz mam swoja ale jezdze juz zupelnie inaczej. Po prostu boje sie przekraczac pewne predksoci, a jeszcze 2 lata temu jechalem ile sie da. Teraz sobie tego nie wyobrazam..... widocznie wszyscy ktorzy maja mocne samochody sa "debilami" nawet Ci ktorzy jada 200km/h na prosciutkej drodze szybiego ruchu w Polsce. Najwieksze zagrozenie na drodze stwarzaja samochody roznej masci z silnikami 1,4 ,psuedo bolidy wyprzedzaja na trzeciego,pod gorke itd, to sie nazywa dopiero DEBILIZM

wszystko zalezy od zawieszenia , jak bedziecie mieli M to i na 16nastkach leb wam urwie na dolach...

Do zwyklej E39 szeroki grill plus chromowane zeberka nie pasuje, czasami widze jak jedzie E39 z nim i od razu widac ze cos nie tak, jakby dodac zderzak przedni ze spojlerem ,progi , duze fele to juz wyglada to znacznie lepiej , ale wowczas trzeba pamietac zeby na tyle tez byl zderzak ze spojlerem bo wszystko musi ladnie wspolgrac na karoserii :twisted:

koleiny na E7 kolo Grojca, przed Radomiem na zwezonej , samochod lata od lewej do prawej na szerokich oponach, trzeba mocno trzymac kierownice, nie wspomne o koleinach na krakowskiej kolo lotniska.W sumie radze nauczyc sie jezdzic na pamiec gdzie jaka dziura i jaka koleina wowczas mozna jechac szybciej rzeczywiscie :lol: W Warszawie jest pelno dziur i samochod lata, wieczorem mniej widac jak ktos sie sciga od swiatel do swiatel musi uwazac. Do testu w pokonywaniu zakretu powyzej 200km/h polecam obwodnice bialobrzeska w celu sprawdzenia czy samochod sie trzyma drogi :lol:

Do scigania sie taka duza masa nadaje sie 850CSI http://www.e31.net/navtechnik_e.html tutaj dane trechniczne , zdjecia oraz fillmy jak facet jedzie licznikowe 303km/h , ladna ma skore czerwono-czarna podobna jak u mnie :D :wink: na stronie tez jest prototyp(1990) ktory nigdy nie wszedl do produkcji M8, V12 550KM ! :mrgreen:

Nie widze takiej potrzeby, przyjacielu. nie jestem twoim przyjacielem.

to ze ałdi to jeszcze mozna przemilczec ale to 270 to sie mu chyba snilo :| pelno jest bajkopisarzy i mitomanow wokol nas :D

sorry ze dorzuce jeszcze swoje 4 grosze ale nie rozumiem troche postu kolesia od audi , przeciez to jest forum i post z samochodami BMW :roll: :D