Skocz do zawartości

jakub1602

Zarejestrowani
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jakub1602

  1. no nadmuch działął w 100% jak odpowietrzyłem układ, teraz nie ogrzewa i ma przerwy w działaniu, co wnioskuje ze układ jest zapowietrzony już z powodu przelewania do cylindra płynu na postoju. Bo wygląda na to że jak auto stoi kilka godzin to zalewa płynem silnik. No i dziś patrzyłem na korek oleju: Cały biały i bagnet to samo :( Już stwierdziłem że auta nie odpalam do ostatniego aż wypłate wezme, w tedy zawioze go do mechanika na reanimacje. Puki co niech stoi
  2. kolejny nowy problem. Teraz jak przejade kawałek to już węże od chłodnicy nie są takie twarde :) ale nawet po ostudzeniu np po 24 godzinach, jak odkręce korek zbiornika wyruwnawczego to płun z pod korka ciśnie. Utwarza się ciśnienie na silniku??
  3. jak się okaże że mechanik tyle sobie zawoła, to nie lepiej zainwestować i wsadzić 2-2,5 litrowy silniczek??
  4. 700zł?? co tak dużo?? na allegro uszczelki zaczynają się od 75 zł, wymiana 600zł??
  5. nochyba ta litania do ciebie sie na coś przyda!!!!! Dzięki że na tyle się rozpisałeś. Gaz był przed zakupem i widzę żę pozostały węże gumowe zaślepione. 1:) ok 2:) ok 3:) nie trzyściłem jeszcze A:) Jak odpiołem to tak jak by silnik lepiej pracował. B:) ok 4:) Wąż nie do ściśnięcia po nagrzaniu silnika. Sonda raczej działą bo nie ma wzrostu spalania za 50 zł robie 130 km Silnik temp: trzyma dobrze. Ale po tym co napisałem to stawiam na uszczelke pod głowicą i krokowiec.
  6. autko mam zaledwie miesiąc i poznaje jego mankamenty, dymi niezależnie od temperatury. Ale jak już zacznie dymić to nie czuć płynu z chłodnicy, płyn jest odczuwalny po uruchomieniu silnika. I jak się silnik zagrzeje to szarpie autem, myślałem że problem z dolotem. Sprawdzałem po kolei prawie cały dolot i nic nie pomaga, więc wydaje mi się że szarpie po zagrzaniu się, i jest to spowodowane uszczelką pod głowicą lub pękniętym cylindrem? Chce auto oddać do mechanika aby zrobił to co trzeb, lecz najpierw chce się na necie dowiedzieć co jest aby nie dać się nabić w butelke, bo nie zapłace kupe kasy za wymyślone przez mechanika usterki.
  7. Korek chyba już nie pomoże!! Teraz odpaliłem auto i odrazu podeszłem do wydechu i na zimnym nie ma dylu, lecz jest smród z wydechu typu płyn borygo. No i oczywiście jak nie dymi na początku to tak jak by nie szedł na wszystkie gary, dopiero po kilku sekundach idzie jak potrzeba. 1) Na 100% uszczelka pod głowicą do wymiany?? 2) Płyn pod dłóższym postoju dostaje się do cylindra??
  8. tylko gdzie tego lewego powietrza dokładnie szukać?? Trzeba poszukać na forum - oczytany człowiek wie, o czym mowa. Wszyscy tu używamy skrótów myślowych, co jest bez korzyści dla nowicjuszy niestety. Koledze chodzi o to, żebyś zobaczył, czy wszystkie gumowe przewody, które doprowadzają powietrze do kolektora dolotowego, oraz te z niego wychodzące (jak odma) są szczelne. Pozdrawiam kolektor dolotowy wraz z odmą uszczelniłem czerwonym silikonem do silników. Tzn: łączenia gdzie są metalowe blaszki, i po 3 godzinach odpalam wózek i o dziw mogę na biegu jałowym utrzymać każdą wysokość obrotomierza. Ale jutro rano jadąc do pracy sprawdzę czy autem szarpie. Dziś dolałem 0,5 litra denaturatu do baku i zobaczę jutro czy odpali normalnie i czy będzie dużo białego dymu. Czytałem że biały dym to w 100% uszczelka pod głowicą, mam duże ciśnienie w układzie chłodzenia więc chyba tak by to wyglądało że to uszczelka. Ale może ktoś mnie wesprze na duchu i powie że muszę wymienić korek od chłodnicy.
  9. tylko gdzie tego lewego powietrza dokładnie szukać??
  10. Witam was serdecznie. Mam same problemy z tym silnikiem. Otóż Rano jak jest temperatura poniżej 0 to mój silnik ma wielki problem. Da rade go odpalić ale tak jak by szedł na jednym garze. Jak go trochę go po gazuje to mu przechodzi po chwili. Co to może być?? W aucie był gaz i są jeszcze jakieś węże zaślepione za silnikiem. Świece?? Czujnik temp na przepływce?? A i dodam że nie da się utrzymać na luzie obrotów w okolicy 2 tys, jak chce utrzymać 2 tys to leci od razu na 2,8 tys i spada do 1,7 tys "krokowiec" I to samo przy starcie na każdym biegu właśnie w okolicach 2-3 tys szarpnie silnikiem. No i jak dawno pisałem i się męczę z przyczyną szarpania podczas przyśpieszania i stałej prędkości. Dodam że z rozpędzeniem się do prędkości 170 km nie ma problemu jako tako auto ciągnie do góry dobrze. Na dodatek dymi z rury jak lokomotywa na biało. Po podpięciu na komputerze wyszło tylko ze zła dawka powietrza w paliwie. Ale przepływke jak odepnę to jest reakcja silnika "na moment zejdzie z obrotów i powraca, ale bez przepływki nie da się jechać w ogóle.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.