2,5 jest zdecydowanie lepszy od 1,7. Czy 2,5 są bardziej awaryjne? Nie wydaje mi się - to zależy od właściciela. Ja swoje kupiłem w opłakanym stanie, czego oczywiście nie byłem świadom. Ale jak zregenerowałem pompę wtryskową, wymieniłem rozrząd, dałem nową głowicę (kupiłem z pękniętą jak się okazało), wymieniłem turbinę (nowa = po regeneracji), wymieniłem poduszki pod silnikiem i skrzynią biegów, pompę wspomagania, przekładnię, intercooler + wszystkie węże, wisco + wiatrak, pompę wody, rozrusznik, zmieniłem tarcze wszystkie i klocki, amortyzatory wszystkie wraz ze sprężynami + większość tulei metalowo gumowych, drążki. Następnie nagrzewnicę całą, kompletne sprzęgło i troszkę drobiazgów w środku. Teraz mogę powiedzieć, że mam bmw. Radość z jazdy przeogromna, spalanie REALNE średnio 7,8-8,5 na setkę. Na trasie potrafi mi spalić 6,2 (rezultat z warszawy do katowic) a w mieście nawet 11 jak jestem zdenerwowany lub się śpieszę. 143 koniki to rewelacja. Daje możliwość swobodnego wyprzedzania bez obawy że zabraknie mocy. Dźwięk silnika przepiękny - u mnie suszarka :) co więcej ? nie wiem. Nie miałem doświadczenia z silniczkiem 1,7 ale na logikę 90 koni i 4 cylinderki nie da się porównać z 325tds. 318tds to taki golf 1,9tdi w budzie e36 i tyle. Wnioski: - POLECAM 325TDS- musisz trafić dobry egzemplarz, lub zainwestować, tak jak ja i samemu go sobie zrobić! pozdrawiam!