Skocz do zawartości

romlaz

Zarejestrowani
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    nie powiem
  • Lokalizacja
    W-wa

Osiągnięcia romlaz

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Nie bardzo rozumiem, czego się czepiasz? Założyłem ten wątek, aby uzyskać kilka praktycznych wskazówek. I takie uzyskałem, również od Ciebie. Poradziłeś krzyżak, wyważenie- wszystko zostało sprawdzone. Okazało się jednak, że szkopuł tkwi w podporze. Sory, ale tak wyszło. Ja nie twierdzę, że 540 ma jakąś specjalną podporę, tylko, że ta, którą założyłem była zła - za miękka. I tyle. Nie będę polemizował z tym, że podpory są takie same dla całej serii 5, bo sam tego nie sprawdzałem (powiedziano mi jedynie, że nie są ). Wiem natomiast, że są o wiele twardsze, bo to mogłem sprawdzić na dotyk. Pozdrawiam i definitywnie kończę wątek ze swojej strony.
  2. Do romlaz i innych "mędrców": 1) wcześniej nic nie napisałeś, że wał został wyważony, 2) co do krzyżaka to zawsze się zużywa z przebiegiem auta, zużycie to jest namacalnie niewyczówalne, nawet nie wyobrażasz sobie jakie ogromne siły działają na krzyżak i cały wał, 3) podpora wału od e34 M5 jest taka sama jak w e34 518 a nawet w starej trójce e30 316 i tak jak napisałem twardość gumy nie ma tu znaczenia !!! 4) te 3 gramy którymi doważono wał podczas bardzo szybkiego obrotu wału w wyniku siły odśrodkowej mówiąc w wielkim uproszczeniu zachowują się jakby ważyły 80-150 gram. Bez urazy kolego, miłego użytkowania auta i dużych przebiegów, pozdrawiam Vikingb :wink: Do romlaz i innych "mędrców" - Poproszę o wypowiedzi ad rem, ad personam sobie daruj. Bez emocji, Viking, nikt Tobie Twojej racji nie odmawia! 1) wcześniej nic nie napisałeś, że wał został wyważony. Robiłem to co było zasugerowane we wszystkich postach. Założyłem, że to jasne, że to sprawdzę. 2) co do krzyżaka to zawsze się zużywa z przebiegiem auta, zużycie to jest namacalnie niewyczuwalne, nawet nie wyobrażasz sobie jakie ogromne siły działają na krzyżak i cały wał, - Wyobrażam sobie. Mało tego, potrafię nawet to policzyć! Co do krzyżaka- nie ma wątpliwości , że się zużywa. U mnie nie jest zużyty. 3) podpora wału od e34 M5 jest taka sama jak w e34 518 a nawet w starej trójce e30 316 i tak jak napisałem twardość gumy nie ma tu znaczenia !!! – ma znaczenie, ale mniejsza z tym. Z mojego rozeznania wynika, ze co innego podpora do 540, a co innego do 518. 4) te 3 gramy którymi doważono wał podczas bardzo szybkiego obrotu wału w wyniku siły odśrodkowej mówiąc w wielkim uproszczeniu zachowują się jakby ważyły 200-300 gram. – Hmmmm….Według mnie, w wielkim uproszczeniu mówiąc, różnica siły odśrodkowej oscyluje wokół dziesiętnej części Niutona – nie robi wielkiej różnicy. Wg tego, co piszesz, wał mógłby pracować bez podpory. Ja się nie upieram, ze wyważenie nic nie znaczy. Twierdzę tylko, ze nawet wyważony wał, bez luzów na krzyżaku, jak będzie pracował w nieodpowiedniej podporze, to będzie lipa. Sprawdzone empirycznie. Bez urazy kolego, miłego użytkowania auta i dużych przebiegów, pozdrawiam Vikingb – wzajemnie! Pozdrawiam i zamykam wątek ze swojej strony . Jeszcze raz dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
  3. Do Vikingb. Witam. Nic na siłę nie usztywniałem. Wał został wyważony, a wszystko robione zgodnie z regułami sztuki. Krzyżak nie jest zużyty, a niedoważenie wyniosło niecałe 3 gramy. Pomimo tak minimalnej wartości, na oprawie podpory widoczne są wybicia. To tyle. Aha, podpora jest zamontowana prostopadle do osi. Pozdrawiam
  4. Witam Panowie! Sprawa rezonowania wału napędowego zakończona! :D Wyjaśnienie jest następujące. Sedno tkwi w podporze. Tak jak mówiłem zamontowany został zamiennik. I ten zamiennik jest po prostu za miękki! Gumowy otok tej podpory ma zbyt "galaretowatą" konsystencję i nie jest w stanie utrzymać takich przeciążeń. Wyważenie wału w sytuacji, gdy ma się taką podporę niewiele daje, bo problem po chwili pojawia się na nowo. Trzeba zmienić podporę na znacznie twardszą, najlepiej na oryginał (podobno w M powerach podpora jest tak twarda, że nawet gdy powiesić się na wale, to guma się nie rusza). Co do trzasków, o których pisałem, że pojawiały się w chwili osiągania bardzo dużego momentu - zniknęły. Guma w podporze była na tyle miękka, że pozwalała, aby wał tłukł o obudowę podpory! Morał z tej historii jest taki, że nie ma co kupować zamienników, chyba, że ma się ABSOLUTNĄ pewność, że jest taki sam albo lepszy niż oryginał. Uważajcie na te podpory! Szczególnie posiadacze dużych silników. Jak komuś pęknie - wybierajcie twarde, a najlepiej oryginały. Dziękuję jeszcze raz za wszystkie odpowiedzi. Na pewno przydadzą się podczas przyszłej eksploatacji! Pozdrawiam serdecznie i idę zmagać się z następnym problemem - jakiś pierd...ny krawężnik, czy ch..j wie co przedziurawiło moją miskę olejową!! Fak!! fak!! fak!!!
  5. Dziękuję bardzo za sugestię! Sprawdzę, dam znać. Pozdrawiam
  6. Witam! Dziękuję za pierwsze odpowiedzi i od razu doprecyzowuję kwestię! 1) Jeżeli chodzi o poduchy - były oglądane - są ok. 2) Co do wyważenia wału, no właśnie... tu mam problem. Poruszałem ten temat z mechanikiem (u którego robiłem podporę) sugerując, że może trzeba wyważyć, na co on mnie zapewnił, że nie trzeba, bo jak się założy tak jak był przed zdjęciem, to nie ma prawa być źle wyważony. Czy mógł się mylić? Właśnie, tak się zastanawiam nad tym wyważeniem... Czy to możliwe, że źle wyważony wał powoduje te trzaski, o których pisałem? Że np. wyrywa podporę z mocowań (bo tak to brzmi na ucho)? Pozdrawiam
  7. Witam Szanownych Kolegów! Mam problem. Otóż jakiś czas temu poszła mi podpora wału napędowego. Wstawiono nową - zamiennik, ale dobry. Wszystko było git do momentu, gdy chciałem sprawdzić start. Ruszyłem ostro, do oporu i okazało się, ze przy takim wykorzystaniu momentu coś trzeszczy. Na poczatku zabrzmiało mi to trochę jakby mój fotel po przesuwaniu wpadł w blokadę, taki metaliczny trzask, ale przy ponownej próbie okazało się , że to jednak nie fotel. Trzaskało głośno kilkukrotnie zawsze w chwili gdy na układzie przeniesienia napędu pojawiał się duży moment obrotowy - za każdym razem. Kolega mechanik, który wymieniał podporę, stwierdził, ze nie wie, co to moze być. Zapewnił przy tym, że wał założono prosto itd. Nawet zaglądał tam, z rozbieraniem wału ale nic nie zauważyl. Mówił , że podpora jest ok. Sytuacja teraz wygląda następująco. Tak jak wcześniej pojawiały się trzaski podczas osiągania najwyzszego momentu, tak teraz doszły jeszcze wibracje dochodzące z wału przy niskich prędkościach obrotowych - ruszam i na każdym biegu, do prędkości obrotowej ok. 1800 są odczuwalne dość mocne wibracje pochodzące z tunelu centralnego. Czyli ewidentnie wał. Ale co moze powodować taką jego wibrację? Z mechanikami rozmawiałem, ale wszystko na zasadzie gdybania (pomimo dośc precyzyjnego omawiania z nimi objawów). Żaden nie stwierdział np. że to jest to albo siamto, albo owamto... nikt własciwie nie wiedział za bardzo. Nie chcę wstawiać auta do warsztatu zanim nie będę miał chociaż troche pojęcia na temat, co to może być. Może ktoś z Was miał ten przypadek? Bardzo Was proszę o pomoc i z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam! P.S. Jeżeli ten temat był już wałkowany na forum, bardzo prosze o linka - szukałem i nie znalazłem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.