Skocz do zawartości

punu

Zarejestrowani
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    nie powiem
  • Lokalizacja
    Warszawa

Osiągnięcia punu

Debiutant

Debiutant (2/14)

0

Reputacja

  1. punu

    330D top speed tylko 200km/h

    @jceel: kontaktowałem raz człowieka, który zmienił blachę na żeliwny i mówił, że auto utrzymało parametry. Zresztą ja przed żeliwnym miałem założony uszczelniony blaszany kolektor i z nim było równie słabo co teraz, więc spadek mocy to nie wina kolektora. @Roger: bardzo chętnie, nawet o tym myślałem. Ale co, znów cały weekend? :) Tylko tym razem sam, bo z małym w takie trasy jeszcze nie jeździmy. Myślę że po Euro będzie dobry moment na wyprawę. Pozdrawiam.
  2. punu

    330D top speed tylko 200km/h

    Roger, 30 minut to tylko w standardowych przypadkach :) U mnie M57N dalej muli jak mulił (Vmax 215, przyspieszenie 100-200 trwa o 10s za długo) - jedyne co przypadkiem wczoraj wykryłem to 1cm dziura na kolanku przewodu z intercoolera do egr. Nie wiem czy była już rok temu kiedy badaliśmy u Ciebie auto, ale raczej nie, bo będący obok niej wlew do chłodnicy był wtedy suchy i czysty, a teraz po przejechaniu zaledwie nastu kilometrów jest ubrudzony olejem, bo dziura z ww rury wali prosto w niego (btw, dziura jest widoczna i otwiera się dopiero przy wysokich obrotach). Będę kupował nowe przewody, po weekendzie dam znać czy przy okazji ich wymiany coś się poprawi.
  3. ODRADZAM spawanie kolektora blaszanego - ja to zrobiłem i po wyjeździe z warsztatu auto jeździło dużo słabiej. Hamownia wykazała spadek mocy z 204 do 165 koni, moment z 410 do 350Nm. Pewnie spawacz-mechanik coś skopał i zmienił prześwit albo co, ale nie zmienia to faktu, że wszyscy odradzają takie operacje. Teraz będę wymieniał na jakiś inny, pewnie żeliwny.
  4. Problem u mnie rozwiązany. Wymieniłem dziś poduszki pod silnikiem, obie były pęknięte - prawa od dawna, bo okrutnie sucha i przeparciała w środku, lewa pękła pewnie dziś w drodze do warsztatu, bo była jeszcze pełna oleju. Jedna poducha pod skrzynią też pęknięta - wymieniłem cały komplet. 850zł, ale auto odpala cicho i łagodnie jak nigdy, drgań ZERO, ładnie gaśnie. Nim poniesie się wysokie koszty, warto zrobić drugą, niezależną diagnozę. Skonsultowałem się z innym mechanikiem, z BMW, i wg niego wartości dla wtrysków były ok, natomiast symptomy wskazywały na poduszki. Denerwuje mnie to, że największy problem w utrzymaniu auta to nie dać się naciągaczom.
  5. niby nie na temat, ale wiele osób pisało o drganiach nie tylko przy gaszeniu więc wrzuciłem swoje 3 grosze. Poza tym przyczyna może być koniec końców podobna - ktoś pisał np o nieszczelnych wtryskach i samozapłonie. Wczoraj podpiąłem się pod komputer i wyszło, że 1. i 2. wtrysk wariują i trzeba będzie wymienić w najbliższym czasie. Dam znać czy pomogło, ale to zajmie ze 2 tygodnie nim zamówię używki, bo w ASO chcą 1600 za sztukę.
  6. Witam. Przekopałem się przez te naście stron wątku, objawy mam podobne. Na zimnym na postoju zawsze mnie wytrzęsie jak na kocich łbach, zdarza się że i na ciepłym też, choć wtedy zwykle jest ok. Przy obrotach powyżej 800 jest zawsze ok. 2 ciekawostki - kiedy przy 20-30km/h skręcam 90 stopni w lewo i nie daję gazu (obroty poniżej 800) to trzęsie już okropnie. Po drugie, czego już w ogóle nie rozumiem, na wstecznym jest ok nawet na zimnym. Jadę dziś do mechaniora na przegląd, z opisu wygląda mu to na wtrysk(i) - dam znać kiedy już wyleczę auto. Aha, zwykle gaśnie normalnie, bez szarpnięcia (330d/A, 100kkm).
  7. Wyszło, że przyspamowałem trochę, ale kilka razy próbowałem dodać post i strona się wywalała z błędem SQL'a. A jednak mimo to dodawał posty, stąd jest ich 4. Przepraszam za zamieszanie.
  8. do DOLO Dziś kupuję odmę i jeszcze wieczorem mam zamiar ją wymienić, całą, a nie tylko filtr. Zobaczymy, co się zmieni, bo prawdę mówiąc po tygodniu od czyszczenia czujnika doładowania znów mam dziursko. do Duud Dostęp do czujnika u mnie jest praktycznie niemożliwy bez zdjęcia filtra przeciwpyłkowego i tych wszystkich rynien, które tam są. Ale jak już to zrobisz, to banał. Nie zdejmowałem kolektora. Wszystko do zrobienia w 30 minut. Pozdro
  9. do DOLO Dziś kupuję odmę i jeszcze wieczorem mam zamiar ją wymienić, całą, a nie tylko filtr. Zobaczymy, co się zmieni, bo prawdę mówiąc po tygodniu od czyszczenia czujnika doładowania znów mam dziursko. do Duud Dostęp do czujnika u mnie jest praktycznie niemożliwy bez zdjęcia filtra przeciwpyłkowego i tych wszystkich rynien, które tam są. Ale jak już to zrobisz, to banał. Wszystko do zrobienia w 30 minut. Pozdro
  10. do DOLO Dziś kupuję odmę i jeszcze wieczorem mam zamiar ją wymienić, całą, a nie tylko filtr. Zobaczymy, co się zmieni, bo prawdę mówiąc po tygodniu od czyszczenia czujnika doładowania znów mam dziursko. do Duud Dostęp do czujnika u mnie jest praktycznie niemożliwy bez zdjęcia filtra przeciwpyłkowego i tych wszystkich rynien, które tam są. Ale jak już to zrobisz, to banał. Wszystko do zrobienia w 30 minut. Pozdro
  11. do DOLO Dziś kupuję odmę i jeszcze wieczorem mam zamiar ją wymienić, całą, a nie tylko filtr. Zobaczymy, co się zmieni, bo prawdę mówiąc po tygodniu od czyszczenia czujnika doładowania znów mam dziursko. do Duud Dostęp do czujnika u mnie jest praktycznie niemożliwy bez zdjęcia filtra przeciwpyłkowego i tych wszystkich rynien, które tam są. Ale jak już to zrobisz, to banał. Wszystko do zrobienia w 30 minut. Pozdro
  12. Do DOLO Ten czujnik vis'a'vis EGR to czujnik ciśnienia doładowania. Nr 17 na poniższym linku: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=ED91&mospid=47643&btnr=11_3467&hg=11&fg=40 U mnie był mocno zasyfiony, cały ten bolec był w nagarze - po przeczyszczeniu i kilku kilometrach jazdy zniknęła turbodziura i pełny moment miałem już od około 1800 a nie od 2500. Niestety skoro czujnik jest brudny, to i w kolektorze jest pewnie nieciekawie, ale na razie się za to nie mam jak zabrać. A najbardziej to się boję coś spieprzyć przy składaniu tego wszystkiego do kupy.
  13. Witam. Przeczytałem już chyba wszystko na forach o turbodziurach i wydaje mi się, że mój przypadek odstaje od wszystkich pozostałych. Mianowicie spadek mocy odczuwam między 2000-3200 obr./min, ale tylko raz na jakiś czas. 3 dni jeżdżę i jest ok, potem nagle turbo siada i wciska w fotel tylko na chwile przy 4000, ale mija sporo czasu, nim wejdzie na te obroty. Przyspieszenie do setki jest o jakieś 20% słabsze niż wynika to z danych producenta, poza tym czuję, że może być lepiej. Potem różnie to bywa - przy następnym uruchomieniu czasem jest już ok, czasem bujam się z tym 2 dni i dopiero potem samo wraca do normy. Trwa to już miesiąc. Jakieś pomysły? Gdyby symptomy były takie jak u innych, to bym posprawdzał te zaworki, filterki i inne siłowniki czy przepływki, ale w obecnej sytuacji samochód co chwilę potwierdza, że generalnie urządzenia są zdolne do normalnej pracy... tylko miewają humory.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.