Skocz do zawartości

pizarro

Zarejestrowani
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E39 520i 1997
  • Lokalizacja
    P-ce

Osiągnięcia pizarro

Debiutant

Debiutant (2/14)

0

Reputacja

  1. Trzeszczenie po odpaleniu i próbie skrętu kierownicą to oznaka, że brakuje oleju w zbiorniczku układu wspomagania - dolej oleju (czerwony - przynjmniej u mnie). Buczenie może być oznaką że pompa wspomaganie kończy żywot. Ale moze być tak, że po dolaniu oleju znikną niepokojące odgłosy. Sprawdź jaki olej jest w układzie.
  2. Mam taki sam problem... Ale nie wydaje mi się, żeby spowodowany był gumami stabilizatora. Gdzieś na forum był taki temat i ktoś się wypowiadał, że przyczyna leży w nieprofesjonalnie wykonanej wymianie wahaczy. Chodzi o to że zwykle wymieniają wahacze przy podniesionym samochodzie (nie stoi na kołach), Oczywiście, że wymiana w takiej pozycji nie jest jeszcze błędem - ale już dokręcenie śrub wachaczy jest (błędem). Wg instrukcji - dokręcać powinno się przy samochodzie stojącym na kołach i jeszcze obciążonym po 68 kg na przednich siedzeniach i 68 kg na tylnej kanapie. Kto poszpera w ksiązce "Sam naprawiam..." - znajdzie. Jeśli skręci się na "wiszących" kołach - tuleje pracują w nienaturalej pozycji. Na poczatku jest dobrze, ale guma się zużywa nienaturalnie szybko... a potem skrzypi. U mnie - przy ostatniej wymianie nie miałem czasu dopilnować mechanika i po pół roku zaczęło skrzypieć... Wydaje mi się, że można spróbować poluzować śruby wachaczy, rozbujać zawieszenie - potem obciążyć zgodnie z instrukcją i dokręćić śruby wahaczy - może to coś da - ale obawiam, że bez wymiany wachaczy się nie obejdzie....( ja już kupiłem - i zamierzam wymienić). No, ale może się mylę? Jak zlikwidujesz skrzypienie - napisz...
  3. pizarro

    cieknie plyn chlodniczy

    Kolego neon-n3 czy widziałeś ten "rozsadzony" zbiorniczek?... Bo wg mnie to raczej niemożliwe, żeby ten zbiorniczek "rozsadziło". Za to często zdarza się że pęka obudowa chłodnicy w miejscu gdzie "wkładany" jest zbiorniczek wyrównawczy. Żadne nowa uszczelka nie pomoże - trzeba wymienić chłodnicę - bo nie da się jej skleić ani naprawić... Przy takiej awarii cieknie na połączeniu zbiorniczka i chłodnicy - jeżeli "pobawisz" się trochę (myślę, że to jednak nieuniknione) i wyjmiesz chlodnicę płynu chłodzącego - to po dokładnym sprawdzeniu znajdziesz pęknięcie w obudowie na połączeniu ze zbiorniczkiem. Wg mnie gazownik powinien odkupić chłodnicę. Gazownik, przy "wpinaniu" parownika od instalacji gazu w układ chłodzenia - zapowietrzył go (w E39 - przewody do połączenie parownika z instalacją somochodu - są bardzo długie - można nawet powiedzieć, że niespotykanie długie - co wynika przede wszystkim z rozmieszczenia podzespołów w komorze silnika). Odpowietrzenie 'buni" bez tego ustrojstwa jest niełatwe, a z tymi dodatkowymi (cienkimi) przewodami jest jeszcze trudniejsze i widocznie Twój gazownik na tym poległ. Po uruchomieniu silnika, ponieważ układ był zapowietrzony, ternostat nie miał styczności z cieczą chłodzącą - nie otworzył się, ciśnienie w małym obiegu wzrosło i rozwaliło chłodnicę. A po co wpina się układ zasilania gazem w instalację chłodzenia? Gaz w zbiorniku jest w stanie ciekłym - natomiast do cylindrów (przynajmniej w tej instalacji) jest dostarczany w stanie gazowym. Aby ciecz zamienić w gaz - potrzebno jest ciepło. W silniku ciepło najprościej "wziąć" z układu chłodzenia, gdzie to ciepło jest nawet "zbędne" - dlatego parownik wpinany jest w układ chłodzenia w każdym samochodzie - bez wyjatku. (Dlatego do maluchów nie można było zalożyć "gazu" - silnik był chłodzony powietrzem i nie było układu chłodzenia z prawdziwego zdarzenia). Czy parownik w Twoim samochodzie jest po prawej stronie poniżej pompy ABS? Bo to właściwie jedyne miejsce w komorze silnika - gdzie takowy można umieścić. Jesli tak jest to proponowałbym zamontować na górnym przewodzie dodatkowy odpowietrznik. To pomoże odpowietrzyć cały układ - oczywiście po wymianie chłodnicy - bo moim zdaniem, Twoja chłodnica jest pęknięta. (a propos zamiennik to ok. 350zł). Jak już problem będzie rozwiązany - napisz..
  4. Najczęstszą przyczyną bicia na kierownicy są luzy w zawieszeniu, które dodatkowo powodują nierównomierne zużywanie się tarcz i bicie na kierownicy nasila się wraz z przebiegiem. W wyjątkowych sytuacjach, przy gwałtownym ostudzeniu bardzo nagrzanych tarcz - możliwe jest ich zwichrowanie, ale nie dzieje się to tak nagminnie, jak tu opisujecie. Koledze który otworzył temat radziłbym - zamiast wymieniać tarcze i klocki - dokładnie sprawdzić zawieszenie, a szczególnie uważnie sprawdzić tuleje metalowo-gumowe wahaczy skośnych (dolnych) - luzy, które są na nich powodują że koło po przyhamowaniu nie jest równo prowadzone. Uszkodzenie tych tulei trudno jest wykryć - mechanicy zwykle szarpiąc wahaczem oceniają ich stan jako dobry. Radzę po prostu kazać je wymienić i to po obydwu stronach (koszt tuleja Lemforder 2 x ok.120zł + wymiana ok. 100 zł). Bicie ustanie jak ręką odjął. No oczywiście sprawdzić trzeba też i górne wahacze - całe są widoczne i łatwiej zauważyć ich niesprawność - ich zużycie nie ma tak zauważalnego wpływu na bicie kierownicy... To o czym piszę - sprawdziłem na własnym samochodzie. Wymieniłem tarcze i klocki (na całym samochodzie) i była chwilowa poprawa, dopiero jak wymieniłem tuleje jeżdżę już dłuższy czas (15 kkm) bez problemów z biciem na kierownicy. Pozdrawiam.
  5. pizarro

    Pompa wspomagania e39

    miałem podobny problem... w E39 w ogóle trudno jednoznacznie ustalić co tak naprawdę "buczy", jednym paskiem napędzany jest alternator, pompa wody i pompa wspomagania, a "po drodze" jest jeszcze rolka napinająca. Jeśli jednak masz pewność, że problem tkwi w pompie wspomagania to wydaje mi się, że najekonomiczniejszym rozwiązaniem jest kupno używanej pompy - ja tak zrobiłem, kupiłem pompę za 140 zł, założyłem i wszystko ok. Oryginał to wydatek kilkaset złotych, nowa podróba ok.200 - ale wg mnie lepszy używany oryginał. Są fachmani oferjący regenerację - dzwoniłem do jednego - "zaśpiewał" że zregeneruje... a cena? 100 do 350 zł w zależności od stanu pompy... Wolałem kupić drugą, stara czeka na regenerację....
  6. Witam. Dwa tygodnie tygodnie temu wymieniałem tuleje (nr 2 - na rys.). Tzn. byłem obserwatorem, a wymieniał mechanik. Wymiana obydwu tulei - prawej i lewej zajęła mu ok. 1,5 godziny... Do wymontowania i zamontowania użył ręcznego ściągacza - warsztaty, które zajmują się bmw mają takie. Mechanik najpierw ściągnął koło, potem odkręcił stabilizator ( ale nie końcówkę, tylko w miejscu mocowania gum stabilizatora - ponieważ obie tuleje do wymiany - to cały drążek odkręcił). Ten stabilizator to odkręcał po to aby można było bardziej odchylić w dół całe zawieszenie - rozparł je wciskając klocek drewniany. Potem wkrętarką odkręcił śruby 7 i 5 (długa) i wyciągnął je, element 4 wyszedł bez problemu. Tuleja pływająca jest zabezpieczona pierścieniem - więc ściągnął pierścień (wcześniej jeszcze można ściągnąć śrubokrętem taką osłonę gumową - będzie lepszy dostęp do pierścienia) - założył ten ściągacz - musi on mieć tuleje o odpowiednich średnicach - i wycisnął tuleję. Potem oczyścił gniazdo tulei - skrobakiem i tym samym przyrządem co ściągał wcisnął nową tuleję (słyszałem skądinąd - że warsztaty zwykle wbijają tuleję gdy nie widzi właściciel). Trzeba uważać żeby ją ustawić właściwie w stosunku do gniazda bo gdy zacznie wchodzić krzywo to niestety trzeba ją z powrotem wyciskać. Potem pierścień zabezpieczający - powinien być nowy (z tulejami nie zawsze jest w zestawie). I montaż śrub itd. w odwrotnej kolejności. Obserwując stwierdziłem, że gdyby mieć gdzieś dostęp do prasy - czy nawet lepszego imadła można by się pokusić o wymianę samemu... Za wymianę jednej tulei zapłaciłem - 60 zł. Następnym razem - jeśli będzie taka potrzeba wymieniam sam...
  7. Zapomniałem dopisać - że to E39. MOD EDIT: Tytuł można drogą edycji postu poprawić - wtedy temat jest zgodny z regulaminem i nie trzeba pisać tego, że czegoś się zapomniało. Proszę przeczytać regulamin, bo jest tam jeszcze kilka innych spraw poruszonych. pozdr.
  8. Witam i pozdrawiam wszystkich klubowiczów. Od jakiegoś czasu jeżdżę BMW 520i. I od początku mam problem z ABS-em, który nie działa - świecą się kontrolki ABS i ASC. Po podłączeniu auta pod komputer program testowy "stwierdził" - "nieprawidłowy pierścień ABS" w prawym przednim kole. Jak sądzę chodzi tu o tzw. " koronkę ABS'. W związku z tym mam pytania: 1. Czy ta "koronka ABS" jest nierozerwalnie związana z piastą i łożyskiem, czy też można ją oddzielnie dokupić? 2. Czy po zdjęciu "dekielka" z tyłu zwrotnicy powinno się "wyczuć" palcem jakiś ząbkowany pierścień? Wymontowałem czujnik tego koła - okazało się (po sprawdzeniu oporności), że jest nieuszkodzony. Więc to chyba ta koronka... Stąd moje pytanie. Z góry dziękuję za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.