Skocz do zawartości

bubba26

Zarejestrowani
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    nie powiem
  • Lokalizacja
    Chorzów

Osiągnięcia bubba26

Praktykant

Praktykant (3/14)

0

Reputacja

  1. Jak miałem krzywy wahacz to miałem krzywą kierownicę jak wyprostowałem wahacz to kierownica także mi się wyprostowała. Masz rację. Podniosę na lewarku i zakręcę, wówczas wyczaję co mi tam szumi. Dzięki za podpowiedź i pozdrawiam.
  2. Też mi się wydaje że to łożysko. Jutro w drodze do pracy sprawdzę temperaturę koła jednego i drugiego. Zawieszenie sprawdzałem już i tylko ten wachacz poprzeczny miałem do wymiany albo prostowania. Zbieżność będzie ok, bo kierownica jest równo podczas jazdy, jak kiedyś kumpel Skodą rąbnął w krawężnik to miał lekko przekrzywione koło kierownicy i mu w serwisie zbieżność ustawiali.
  3. Witam, pod koniec zeszłego roku, postawiło mnie bokiem na drodze i w efekcie tego uderzyłem tylnim, prawym kołem w krawężnik. Efekt: - uszkodzona i pokrzywiona felga (właśnie ją odebrałem z renowacji 250 zł.) - skrzywiony wahacz (na szczęście dolny, tzn. ten z dwóch płaskowników, taki długi z jakiegoś metalu ale udało mi się go wyprostować za pomocą dużego młotka i imadła, wygląda prawie jak nowy). Podczas jazdy przez 10 dni na dojazdówce, non stop słyszałem z tylnego koła (tego uderzonego) szum zaczynający się tak od prędkości powyżej 30km/h. Myślałem że to ta dojazdówka tak szumi. Dziś założyłem naprawioną felgę, ale szum nie ustał. Z tym że jest teraz zdecydowanie mniej intensywny oraz pojawia się się przy prędkości 50-60 km/h. Podejrzewam że mi łożysko "strzeliło" w tym uderzonym kole. Pytanie: - czy mam rację, czy to może być również coś innego? - jak zmienić łożysko w tylnim kole? (poproszę o jakieś wskazówki lub link do foto-relacji) - zmienić tylko w jednym kole czy też w drugim (planuję auto sprzedać ok. marca-kwietnia)? POZDRAWIAM BMW E46 2002r. po lifcie 320d
  4. bubba26

    sworzeń wahacza - wymiana

    Ale po co chcesz go wymieniać. Przecież on służy tylko do równomiernego rozlokowania i przykręcenia wahacza. Stukać może albo tuleja albo ten sworzeń przy kole.
  5. bubba26

    sworzeń wahacza - wymiana

    Wymieniłem tylko ten bliżej koła, bo mi stukał. Ten drugi dłuższy (zwany) wewnętrznym wymienia się według mnie tak samo , a może nawet lepiej bo on nie ma od spodu aluminiowej nadlanej osłony, którą przy tamtym trzeba usunąć.
  6. bubba26

    sworzeń wahacza - wymiana

    Urywam wszystkie posty. SWORZNIE WAHACZA W ORYGINALNYCH WAHACZACH SĄ WYMIENNE !!! Mogę to potwierdzić na 100 %, ponieważ sam sobie dziś wymieniłem sworzeń zewnętrzny w prawym wahaczu. Oto opis mojej pracy, która zajęła mi ok. 2 godzin: 1. Najpierw trzeba zakupić sam sworzeń, co nie jest aż tak proste jak mogłoby się wydawać. We wszystkich hurtowniach do jakich dzwoniłem, "specjaliści" mówili mi że sworzni nie wymienia się tylko cały wahacz, i to właśnie od takich porad inni użytkownicy forum piszą potem na nim bzdury, jakby się na tym znali. Ale jak ktoś chce wydać 450 zł. na nowy lub 250 na regenerowany wahacz to droga wolna. NIE UFAJCIE TAKIM. POCZYTAJCIE FORUM. wracając do tematu: koszt zakupu na Allegro.pl utwardzonego sworznia MYELE 59 zł. + 10 przesyłka, można kupić tańszy (były też jakieś za 30 lub 40 zł. ale te podobno te utwardzone są o niebo lepsze, zobaczymy), 2. Potrzebne narzędzia: - lewarek + klucz do kół, - WD-40, - klucz płaski 16, 18, 21, - łom albo mała breszka, - mały przecinak + młotek, - imadło 3. Dźwigamy auto na lewarku, z tej strony, z której będziemy wymieniać sworzeń i zdejmujemy koło, 4. Następnie odkręcamy (ale nie do końca) nakrętki ze sworzni, ważne żeby z oby dwóch i pryskamy sworzeń WD-40, 5. Potem odkręcamy (do końca) dwie śruby przy tulei wahacza i wyciągamy wahacz od od budy. 6. Następnie stukamy w nie do końca odkręcone nakrętki od sworzni aż wahacz całkiem wyskoczy, a w razie problemów odkręcamy do końca nakrętki i od spodu podważyć brechą wahacz aż całkiem odskoczy. 7. Wahacz kładziemy na imadło i od spodu musimy rozbić (przeciąć) przecinakiem nadlaną aluminiową osłonę sworznia, wygląda jakby to była integralna część wahacza, ale się tym nie przejmować i spokojnie to rozbić aż zobaczymy cały spód sworznia. 8. Następnie obracamy wahacz do góry nogami i za pomocą przecinaka i młotka wybijamy stary sworzeń, możemy go wyciągać w kawałkach i tak idzie do kosza. 9. Czyścimy otwór na sworzeń papierem ściernym lub małym pilnikiem, 10. Następnie przykładamy nowy sworzeń do otworu i za pomocą młotka wbijamy go na swoje miejsce, tylko z czuciem żeby go nie uszkodzić, ja przyłożyłem na sworzeń klucz nasadkowy 26 i delikatnie w niego uderzając wbiłem sworzeń, 11. Następnie zakładamy z powrotem wahacz na swoje miejsce, z tym że przykręcamy go w odwrotnej kolejności, tzn. najpierw śruby od tulei do karoserii a następnie nakrętki na sworznie. 12. Przykręcamy koło i opuszczamy auto. TAK WIĘC TO ŻE BMW NA NIE WYMIENNE SWORZNIE TO BAJKA, KTÓRĄ MOŻNA OPOWIADAĆ JELENIOM I LAIKOM. POZDRAWIAM
  7. bubba26

    sworzeń wahacza - wymiana

    Myślę że kolega arti3 ma rację. Mój ojciec (mechanik i ślusarz) mówi to samo. Wystarczy imadło i zrobi mi wymianę sworzni. Jakbyś mógł kolego arti3 coś więcej mi powiedzieć o takim zabiegu. na co uważać, czego unikać itp. Pozdrawiam.
  8. bubba26

    sworzeń wahacza - wymiana

    Witam, muszę wymienić zewnętrzny sworzeń wahacza. Taki sworzeń już zamówiłem (Myele - utwardzony). Czy macie może jakieś porady na co uważać przy wymianie takiego sworznia? Czy można to zrobić samemu w garażu czy trzeba jechać do mechanika? Słyszałem kiedyś że stary jest łatwo wyjąć ale trudniej jest włożyć nowy. Macie może jakieś zdjęcia lub linki do innych tematów jak to sobie zrobić? Będę wdzięczny. Pozdrawiam.
  9. Byłem dziś u mechanika z tymi moimi stukami i się okazało że mam do wymiany sworzeń w prawym wahaczu oraz łączniki stabilizatora. magiel też by się przydało zregenerować ale to jak na razie nie przeszkadza. Łączniki już sobie kupiłem i wymieniłem a na sworzeń czekam. pozdr.
  10. Ja też wczoraj wlutowałem diodę i kondensator zgodnie ze schematem z tego tematu i WSZYSTKO OK. Oto opis moich działań: 1. Przed montażem oczywiście odłączyłem akumulator i dzięki temu zaoszczędziłem 30 zł. (będzie na flaszkę na weekend) za kasowanie błędu na kompie. Jeżeli już się komuś świeci kontrolka AIRBAG przed montażem, to niestety będzie musiał jechać na kompa po wszystkim. Ale zanim to zrobi to spróbujcie odłączyć akumulator na co najmniej godzinę ( u mnie wcześniej pomagało, poducha gasła, można też dać poskakać po fotelu pasażera tęższej osobie, sam ważę 140 KG i jak poskakałem to gasła, można też spróbować podładować akumulator, to też działało u mnie szczególnie zimą, jak miałem słaby to mi się świeciło a jak podładowałem to z biegiem czasu gasła). 2. To nie prawda że lepiej odkręcić fotel, wystarczy go unieść na maksa do góry i na maksa do przodu w kierunku deski rozdzielczej. Wyciągnąłem dywanik pasażera, głowa na podłogę i wszystko widać, teraz wystarczy wsadzić rękę i odłączyć wtyczkę. A jeżeli do tego ktoś jest mały, chudy i filigranowy to zrobi to z palcem w d.... 3. Lutujemy diodę i kondensator zgodnie ze schematem z tego tematu (bodaj 8 strona) i wtykamy wtyczkę w swoje miejsce. 4. Podpinamy z powrotem akumulator i gotowe. czas operacyjny 25 min, z tego 20 min na samo lutowanie, pomimo że jestem elektronikiem z wykształcenia to od 5 lat nie miałem lutownicy w rękach. DZIĘKI ZA POMOC NA FORUM I POZDRAWIAM.
  11. Poziom oleju w zbiorniku wspomagania jest OK. Kolor płynu jest : RDZAWY. Czy to dobrze? Normalnie chyba powinien być czerwony.
  12. Mam kondensator o oznaczeniu 103, kolor pomarańczowy. Czy mogę takiego użyć, wylutowałem go ze starej karty sieciowej. Z tego co pamiętam ze szkoły to: 103 10000 p = 10 n więc chyba może być?
  13. Zapomniałem dodać że jak podkręciłem śrubkę na maglownicy to przy kręceniu kierownicą był większy opór i było słychać jak pompa pracuje mocniej i jak syczy olej w maglownicy.
  14. Jak patrzyłem miesiąc temu to płynu było OK. Kolor taki rdzawy, jasno czerwony. Ale to było miesiąc temu, jutro znów sprawdzę. Jak miesiąc temu sprawdzałem to stukało tak jakby zza przedniego prawego koła, przez to myślałem że to coś z końcówką drążka lub stabilizatora ale nie. Muszę znów tam zajrzeć i posłuchać.
  15. Mam mały problem. Od jakiegoś czasu słyszę metaliczne stuki przy kręceniu kierownicą. Stuki podobne do dźwięku ping-ponga uderzanego o stół. Ciekawostką jest to że słychać je dopiero jak auto trochę kilometrów już przejedzie, tzn. mam do pracy 10 km i rano jak jadę to w ogóle nic a nic nie stuka. Natomiast ok. 16-stej jak wracam to od razu po odpaleniu auta słyszę te stuki raz większe a raz mniejsze. Dodatkowo jak jest bardzo słoneczna pogoda i wysoka temperatura to stuka od razu, natomiast jak jest chłodniej i czasem nawet jak pada to mało co stuka albo czasem nawet wcale. Miesiąc temu wjechałem na kanał i: - podciągnąłem śruby na "krzyżaku" wychodzącym z kolumny kierownicy w komorze silnika (efekt minimalnie zmniejszyły się stuki przy kręceniu kierownicą na postoju przy wyłączonym silniku), - pozdejmowałem oba przednie koła i posprawdzałem czy mam jakieś luzy na drążku kierowniczym, jego końcówkach i stabilizatorach i wszystko jest OK, - podkręciłem śrubkę regulacyjną na maglownicy i te stuki jakby się zmniejszyły, ale ostatnio znów stuka tak jak wcześniej. Podejrzewam że to może być maglownica do regeneracji ale może ktoś z was miał coś podobnego i jak to naprawić??? POMOCY!!! BMW e46 320d 150 KM z 2002 r.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.