Witajcie Piszę do Was licząc na jakiś pomysł i poradę. Otóż jestem w trakcie remontu przyczepy Niewiadów N132 i wymieniłem całą instalację "nawigacyjną" na LEDy i 13 pinowe gniazdo. http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_WP_20130419_015.jpg Okablowanie wszystkich lamp zbiega się w gnieździe (13 pin) zamontowanym na dyszlu i dalej podłączenie do auta jest przy użyciu kabla zakończonego z obu stron wtykami 13 pin (a w planach mam dorobić dodatkowy kabel z wtykami 13 i 7). http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_WP_20130428_002.jpg Po podłączeniu przyczepy do auta okazało się, że lamy zespolone świecą jak choinka. Czyli na raz kierunek, stop i pozycyjne. Instalacja w przyczepie sprawdzona miernikiem + empirycznie po podłączeniu do VW kumpla - wszystko OK. Jak logika nakazuje musi w takim razie być coś nie tak z autem - jakiś moduł? ew. soft? ew. jakieś inne ustawienia. Zatem oddałem auto do autoryzowanego serwisu BMW, żeby to sprawdzili. Ponieważ na testach wyszło im, że jest all OK, dostarczyłem im przyczepę. Jak się domyślacie okazało się, że Panowie nie wiedzą dlaczego to nie działa i oświadczyli, że ten model auta (X3 2008!) nie obsługuję przyczep z lampami LED i nie ma możliwości wykonać żadnej modyfikacji auta, żeby mogło z takimi lampami współpracować. Pytania są następujące: - jak obciążyć prądowo instalację w przyczepie, żeby komputer w aucie traktował lampy jako żarówkowe? - jak to zrobić, żeby nie puścić z dymem instalacji w przyczepie i komputera w aucie? Ew. jestem otwarty na Wasze inne sugestie.... PS. hak i gniazdo oryginalne fabryczne BMW