Ja również widziałem już na żywo nową "siódemkę". W rzeczywistości wygląda dużo lepiej niż na zdjęciach. Wielkie nerki rzeczywiście nieco nie pasują, ale można się do nich przyzwyczaić. Dobrze, że tył w końcu wygląda jakby był z tego auta. Wrażenie z zewnątrz takie, jakby była mniejsza od E65 - niemalże porównałbym ją z E61! Za to środek to coś pięknego! Dwukolorowe zegary, gdzie część obwódki zegara jest powiedzmy mechaniczna z wyglądu a dolna tylko elektroniczna, naprawdę robi wrażenie (kolor się zmienia gdy włączamy światła). Przy pierwszej próbie zamknięcia drzwi szuka się klamki wewnętrznej za którą można by pociągnąć drzwi do siebie. Oczywiście jest, ładnie wkomponowana w drzwi. Robi wrażenie wewnętrzny pakiet świetlny (podświetlenie jest nawet na tylnej stronie oparcia foteli). A takie szczegółów jak czterostrefowa klimatyzacja, elektryczne rolety drzwi tylnych, czy wielozakresowe ustawienia zawieszenia, można się po takim aucie po prostu spodziewać. Premiera w sobotę :D