Napisze tak, nawet w innych krajach "tych niby lepszych" mozna czasami spotkac sie z kiepskiej jakosci serwisem. Takie rzeczy sie zdarzaja, z tymze w takich przypadkach mamy raczej do czynienia z lenistwem ludzi po prostu. A w Polsce, jedziesz do ASO wymienic olej, filtry i....filtry stare, bo sie okazuje, ze chlopaki te przedmioty kolekcjonuja chyba. Twoim samochodem p. Heniek do sklepu po bulki jezdzi na lunchu, a jego szef po pracy do wlasnego domu. Czesto sie okazuje ze odkrywasz nowe usterki po serwisie, ktorych wczesniej nie bylo, wytlumaczenie tego to walka z wiatrakami. Zapewne jest sporo ludzi, ktorzy sa dobrymi fachowcami i z tym nie mozna dyskutowac, ale dreszcz emocji jest na pewno gdy zostawiasz swoj samochod osobom o ktorych tyle sie slyszy! Nawet jesli 80% to przesada, to chocby plotka a ma w sobie troche prawdy i to wlasnie niepokoi wszystkich, nie mowiac o tym, ze ogolne warunki nabycia samochodu w kraju sa gorsze niz w pozostalych. Ktos mial racje piszac, ze gwarancja jest krotsza, bo drogi sa w gorszym stanie niz na zachodzie Europy. Zgoda, tylko czy to jest nasza wina za ktora mamy placic? Zostawiam ocenie nam wszystkim...