Jak go kupowałem to ze świadomością, że mam do wymiany dwie poduszki silnika. Okazało się w serwisie (nieautoryzowanym), że strzelona jest tylko jedna i ją wymieniłem. Ale nic to nie pomogło, a mechanik powiedział że mam zawieszenie silnika już w porządku, tak samo zawieszenie wału i tylne zawieszenie napędu i twierdzi że to albo koło dwumasowe albo sprzęgło. Tłumik nie uderza w nic - osobiście to sprawdziłem. Nie mamy tutaj w Lublinie ASO BMW i tu jest cały problem, a wstawiając do takiego fachowca z ulicy to zechce wymieniać pół samochodu i doświadczać się za moje pieniądze. Aszzzzzz to... W związku z powyższym mam pytanie czy to przypadkiem nie może być awaria tylnego przeniesienia napędu? Bo jak czytam tutaj to jak sprzęgło się kończy to te niepokojące objawy nasilają się w miarę rozgrzewania go. A u mnie jest odwrotnie. :mad2: I co jeszcze dziwnego z tym moim ruszaniem z miejsca: im chłodniej na zewnątrz tym mocniej to napi.........ala, bo to tylko tak można nazwać to nie stuka to nie puka to podskakuje d....pa jak kangur i napier......ala. Thx H_A_R_T Dzięki za pomoc... :cool2: