Witam, Prawdopodobnie uszczelka, ale słyszałem też o pęknięciu głowicy pomiędzy komorami. PrZnaki masz po zdjęciu kopułki aparatu zapłonowego i obudowy aluminiowej rozrządu, na kole rozrządu nacięcie widoczne z boku. Drugie na głowicy jest w okolicach otworu śruby do przykręcenia osłony (chyba obok wystającej tuleji naprowadzającej). Ustaw na znaki "górę" rozrządu, a gdy spojrzysz na sam dół po zdjęciu dolnej obudowy powinien ukazać się znak na trójkątnym wcięciu. Rozrząd luzujesz po ustawieniu znaków, a i poluzuj trochę zawory, później i tak czeka Ciebie regulacja. Po zdjęciu głowicy, sprawdź wałek rozrządu. Jeśli obraca się w miarę lekko - nie zacina się- to raczej wszystko w porządku, inaczej jest ona zdeformowana i nie trzyma lini, osi wałka, co oznacza przegrzanie, a być może mikropęknięcia. W razie pytań - napisz, niestety na dwukrotne pęknięcie wypracowanych krzywek zaworowych i dodatkowo zerwanie paska zdejmowałem głowice już trzy razy. Poszczególne operacje znam na pamięć. Parametry szpilek posiadają tolerancje, ja już ich nie pamietam znalazłem na internecie. Pamiętaj, jak będziesz zakładał nową uszczelkę to posmaruj ją smarem. Po pierwsze przy zakładaniu ułatwia to montaż, po drugie przy dokrecaniu ładnie się układa, rozchodzi pomiędzy silnikiem, a głowicą. nie pamiętam już momentu z jakim dokrecałem ostatnim razem, ale wiem że należy odczekać najpierw ok 10-15 minut, potem 15-20 minut (robiłem to w zaprzyjaźnionym warsztacie. Kumpel stwierdził, że jestem "wariat" :lol: bo poprzednio dwukrotnie przykrecałem głowicę bez klucza dynamometrycznego, jednak "szpilek" nie poprzeciągałem i nie wymieniłem do tej pory (kpl. nowych szpilek to po zniżkach warsztatu ok. 110 PLN). W razie czego pytaj Pozdrawiam