Witam... Jako właściciel firmy przyciemniającej szybki odpowiem tak: Tylne szyby można przyciemniac jak sie chce, byle firma miała pozwolenie na montaż takiej folii i była zarejestrowana w Instytucie Szkła i Ceramiki w Krakowie, wtedy takowa firma dostaje swój nr identyfikacyjny tzn: nr atestu i nakleja na szybę naklejkę z takim numerem oraz do tego musi wystawic zaświadczenie o montażu folii (nr rejestr, właściciel, model autka, model folii), w dowód nic sie nie wbija, nie wolno! Jeżeli sprowadziliście autko z niemiec juz z folią, to w niemczech są inne przepisy - u nich folia ma TUV który jest nadrukowany laserowo na folii i każdy może sobie założyć, wtedy trzeba pojechac do jakiegos zakładu w polsce zeby nakleił naklejki i wydał w/w zaświadczenie - tak sie robi, warunkiem (w mojej firmie) jest perfekcyjne wykonanie tej folii, jeżeli się pod tym podpisuje to musi to wyglądać zaje....e! A co do przednich szyb (pasażer -kierowca), tak jak wyżej pisali, wymagane 70% przepuszczalności światła widzialnego, a że wszystkie szyby w nowych autkach są atermiczne i mają zachowane 70-75% to co byśmy nakleili to i tak jest to na wlasną odpoiwiedzialność. Wspomnieliście o piecowym napyleniu szyby, widziałem te 70% napylenia....szczerze?...to tak jak by ktoś chuchnął na szybe...nie było tego widać wogóle, ale oni wtedy gwarantują atestem...i kosztowało to za 2 szybki 200 zł.. A na koniec wspomnę że jeżeli sie zrobi folie delikatną na przednie szybki, a tył nie jest fest czarny, to naprawdę nie robią problemów, warunek...delikatnie, bez przesady...(AR50, HP50, SMOKE50)...jezdza ludzie i nie zrywaja. Folie-bezpieczeństwo, można zerwać i wymienić jak się zarwie - napylone szyby na zawsze...więc się zastanów zanim wydasz 1500.-!!!!!!!! pozdr...