Skocz do zawartości

ppiorkow

Zarejestrowani
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ppiorkow

  1. Witam, wczoraj odebrałem samochód od mechanika (Adam Kunc z Raszyna, więc dosyć znany wśród posiadaczy beemek). W samochodzie został naprawiony sterownik pompy wtryskowej, sama natomiast pompa została przeczyszczona (wraz z wymianą uszczelek) przez pompiarza z Nadarzyna. Autko generalnie zbiera się całkiem ładnie, nic nie szarpie, nic nie przerywa. Jest kilka rzeczy, które mi się jednak nie podoba: - znaczny wzrost spalania (wcześniej było to ok. 5,5l, teraz 7,9l), - zaraz po odpaleniu auto nierówno pracuje (obroty wahają się 500-1300, dopiero po chwili jest 800; wcześniej tak nie było), - czasami na 1 i 2 biegu jest coś w rodzaju turbodziury (wcześniej o ile była, to jej tak bardzo nie wyczuwałem). Poradźcie koledzy, czy te objawy są związane z pompą wtryskową? Czy powinienem dzwonić do mechanika z reklamacją?
  2. ppiorkow

    320D - przekaznik

    Generalnie nie mam wiekszych problemow z paleniem auta, nawet ostatnio przy temperaturze -18 st odpalalo (musialem pokrecic rozrusznikiem kilka sekund). Zastanawiaja mnie tylko dwie rzeczy: - zaraz po uruchomieniu, przez pare sekund (2-3 s), silnik nierowno pracuje - kontrolka od grzania swiec zapala sie i gasnie(czas swiecenia zalezny od temperatury otoczenia), nie slychac natomiast tykniecia przekaznika (no chyba, ze tykniecie jest bardzo ciche) Z tego co sprawdzilem, to bezpiecznik F104 jest ok. W polowie grudnia podlaczalem auto pod komputer i wtedy wyrzucilo blad "Gluehkerzen bzw. Gluehrelais defekt", po wykasowaniu blad wrocil. Zastanawiam sie, czy to moze byc przekaznik? Jak go sprawdzic? W jakim momencie powinno byc owo tykniecie?
  3. W koncu udalo mi sie dostac do bezpiecznika F104, sprawdzilem go miernikiem i jest ok. Jak sugerowal kolega crayou, skrzynke trzeba pchac w strone silnika. Na dole skrzynki sa 2 zatrzaski, jak je wcisniemy ta wysunie sie latwo. Ja tego nie zrobilem, uzylem troche sily i tez sie wysunela (z zatrzaskami nic sie nie stalo, wiec ten sposob tez jest dobry).
  4. Czyli mam to pchac w kierunku silnika, tak? Ps. Pech chcial, ze akurat w ta strone nie probowalem. W czwartek drugie podejscie, zobaczymy co z tego wyjdzie ;-)
  5. Koledzy, odswieze nieco temat... Probowalem sie dzisiaj dostac do bezpiecznika F104, niestety utknalem przy zdejmowaniu prostakatnej skrzyneczki. Poradzcie prosze, jak to ustrojstwo wyjac. W ktora strone to ciagnac, do siebie, od siebie, czy moze do gory? Sa tam jakies zatrzaski (widzialem, ze sa, ale wydaje mi sie, ze nie od tego), czy moze trzeba po prostu uzyc sily?
  6. Kolego, tyle bledow ortograficznych narobiles, ze nie da sie tego czytac...
  7. Sprawdzilem soft i okazalo sie, ze jest pod stary przeplywomierz: - Part number, basic control module = 7 788 360 - Part number, programmed control module = 7 788 359 Tak wiec w przypadku wymiany przeplywomierza konieczna bedzie jego adaptacja! Prawdopodobnie kupie sam wklad przeplywomierza firmy Pierburg 7.22684.09.0 (po pierwsze sporo osob go chwali, po drugie jest jednak duzo tanszy). No a potem udam sie do warsztatu na adaptacje. Zastanawiam sie tylko, czy ten wklad bedzie fizycznie pasowal do przeplywomierza BOSCH 0 928 400 314, ktory mam teraz w aucie? Zakladajac, ze fizycznie bedzie pasowal, to moze i tak lepiej umiescic go w obudowie od BOSCH 0 928 400 468/527 (bo jak by nie bylo Pierburg 7.22684.09.0 jest zamiennikiem BOSCH 0 928 400 468/527, a ten z kolei rozni sie nieco od swojego wadliwego poprzednika)? Co o tym sadzicie?
  8. Dzięki za odpowiedź. Zastanawia mnie, czy regułą było, że po listopadzie 2000r w E46 320D 136KM były montowane TYLKO te nowsze, poprawione przepływomierze (numer 0 928 400 468)? Jeśli tak, to wtedy byłbym pewien, że ktoś kiedyś zmieniał już przepływomierz w moim autku i wsadził nieprawidłowy. To również by oznaczało, że może nie będzie potrzebana adaptacja po zamontowaniu nowego przepływomierza (i związane z tym jeżdzenie po serwisach oraz dodatkowe wydatki).
  9. Witam, to mój pierwszy post, więc przepraszam, jeśli robię coś nie tak :) Problem polega na tym, że w moim autku kończy swój żywot przepływomierz (auto muli, na 3 biegu ekonomizer dochodzi do 18l, na 4 biegu nie przekracza 10l, średnie spalanie jakie pokazuje komputer to 5,4l/100km; dodatkowo zostalo to potwierdzone na diagnostyce u 2 mechaników). Data produkcji auta to czerwiec 2001r (ostatnie 7 cyfr VIN -> CF59842). Dzisiaj sprawdziłem i okazało się, że zamontowany mam przepływomierz BOSCH z końcówką numeru 314 (wyczytałem, że od listopada 2000r w E46 320D były montowane te z końcówką numeru 468!). Co o tym sądzicie? Czy to możliwe, że auto pomimo daty produkcji wskazującej na nowszą wersję przepływomierza wyszło z fabryki ze starszą "wadliwą" wersją?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.