Witam!!!! Moje bmw e36 miało problemy z falującymi obrotami na biegu jałowym!! Założyłem Blosa , filtr stożkowy, zmieniłem silniczek krokowy, świece, kable, sonde lambda ! kopytko się poprawiło. Faluje tylko jak mam nagrzany silnik [wskazówka na środku]. Niestety przed wsadzeniem tego wszystkiego co napisałem powyżej spałała becia 12 litrów gazu w mieście przy normalnej jezdzie! A teraz : niedość że jade spokojniutko to spala 16,6 l gazu, a jak dostanie w pizdę to też 16.6 l. Namienia że na benzynie chodzi idealnie. czy ja prze..... czy nie to pali tyle samo. Ponadto na gazie powyzej 4 tyś. obrotów nie chce iść [uprzedzam ma reduktor lovato dobrze dobrany do koników. Aha i na ciepłym silniku jak daje na luz a samochód jest w ruchu to obrotu mi nie faluja dopiero jak sie zaczymam. Aha mam wrażenie jaklby mi samochód cały czas chodził na ssaniu. rzadko schodzi poniżej 950 obr. na biegu jałowym. Blos jest między przepustnicą a przepływomierzem. I tu są moje pytania: 1. czy zle wlożony stożek może powodować falowanie 2. czy to prawda że na ciepłym silniku jak stożek jest żle odseparowany od ciepla silnika to może falować 3. co moze powoldowac w moim przypadku duże spalanie gazu Proszę pomóżcie. Kocham ten samochód ale juz tyle w niego wpakowałem kasy że sie zaczyna odkochiwać. Może polecicie kogoś w Krakowie kto ma bardzo dobre doświadczeniie w instalacjach gazowych a w szczegółności w BLOSIE. Prosze o POmoc. nawet najmniejsze komenantarze moga pomóc.