Daro28

Możliwe że masz rację tak czy inaczej praktycznie 1.2 bara na przebieg 412kkm bez jakichkolwiek remontów to raczej nie jest źle

Auto odebrane, wszystko porobione i jest ok. Dla ciekawych nowa pompa oleju i wzrost ciśnienia oleju o 0.1 może 0.15bara więc nie wiem skąd info ze oryginalnie powinno mieć 1.4 bara bo tu na nowej pompie rozrządzie itd osiąga nie całe 1.2bara

Zamówiłem już ori pompę. Przy wymianie rozrządu lepiej na raz dla spokojnej głowy wymienić

Wcześniej w wątku pisałem. 1bar

Ostatecznie wyszło że wałek ssący wytarł utwardzana powłokę na krzywkach pod którą jest taki "złotawy" materiał i to opiłkowalo. Przy okazji robiony jest rozrząd, kolektor ssący ponieważ 1 klapka ma luz. Zastanawiam się jeszcze czy pchać wydajniejsza pompę oleju. Ktoś ma doświadczenie w temacie tych pomp?

Póki co zmieniłem filtr i zrobiłem jakieś 2tys km. Przed nowym rokiem zajrzę do filtra jak to wygląda. Jak ma się zatrzeć to i tak będzie remont lub wymiana silnika i tak..

No gdzieś tam wyczytałem że 1.3bara minimum powinno być na jałowych więc 30% mu brakuje.

Jałowe obroty silnik rozgrzany 1bar ciśnienia oleju

Panowie jeszcze pytanie. Które panewki prędzej lecą? Główne czy korbowodowe?

To Pompy olejowe też siadają w tych silnikach? Auto ma 410kkm nalotu ori

Po co wał wymieniac? Wtryski raczej okej, brak błędów i olej nie rozrzedzony

Spory remont tzn? Prócz panewek coś więcej? Auto jedzie w przyszłym tygodniu do mechanika, miał robić rozrząd

Witam. Miał ktoś takie "opiłki" miedziane czy coś w tym stylu? Ciężko nazwać to opiłkami bo to bardziej jakiś pyłek.. Silnik pracuje normalnie, odpalany po paru dniach nawet nie zagrzechota. Od momentu ujawnienia "pyłku" zrobione 700km bez jakiejś delikatnej jazdy nic nie puka nie stuka, po tygodniu postoju również nic nie słychać