Witam Szanownych Forumowiczów.
Mój pierwszy post, więc proszę o wyrozumiałość 😊
Przejrzałem już dziesiątki postów na różnych formach, lecz niestety żadna z podpowiedzi nie rozwiązała mojego problemu. Słowem wstępu – jestem w posiadaniu mojej „beti” od września tego roku. Problem nie występował, gdy na zewnątrz temperatura była wyższa niż +/- 10°C
Przechodząc do meritum:
Pacjent: BMW 525i 2004r.; silnik M54B22; VIN B397424
Objawy: gaśnie na zimnym silniku. Po odpaleniu po nocy, silnik odpali ale po kilku/kilkunastu sekundach gaśnie. Po kilku próbach odpalenia gaśnie „na amen”, pojawi się błąd silnika i już go nie odpalę.
Diagnoza: ???
W aucie w ostatnim czasie wymieniłem świece, przepustnicę (przy okazji wymiany przepustnicy wyczyszczona DISa i krokowiec) i czujnik wałka rozrządu (czujnik zmieniony z powrotem na oryginalny, bo okazał się sprawny) i czujnik poziomu oleju (HELLA). Wymieniłem również zielonkawy przekaźnik pompy paliwa (ten w schowku od strony pasażera) oraz niebieski przekaźnik sterownika silnika (ten w puszce ze sterownikiem).
Dodatkowo wykonywane były różnego rodzaju adaptacje, kodowania poszczególnych modułów, itd. (INPA lub ISTA+).
Mój znajomy twierdził, że należy dokonać update’u poszczególnych modułów i tak też zrobił za pomocą INPA i NCS Expert.
Niestety wszystko powyższe nie przyniosło rezultatu i po kontakcie z innym znajomym padło na to, że winny może być sterownik, z którym należy „coś” zrobić. Również na innych stronach ostatecznym rozwiązaniem była wymiana sterownika, czego oczywiście chciałbym uniknąć.
Dzisiaj rano sprawdziłem jeszcze temperaturę zimnego silnika (auto stało całą noc na zewnątrz przy ok. -4°C) w menu serwisowym i pokazało 13°C. Nie wiem czy to nie za wysokie wskazanie…
W załącznikach przesyłam zdjęcie sterownika, zrzuty z INPA z danymi poszczególnych modułów oraz błędy, jakie pojawiały się w module DDM/DDE właśnie po nieudanych próbach odpalenia auta.
Czy miał ktoś podobny problem i udało się go rozwiązać? Oczywiście tak jak wspomniałem zostaje wymiana i zakodowanie nowego sterownika, ale nie chciałbym tego robić (lecz „jak mus - to mus”).