sara03

Witam wszystkich bardzo serdecznie, Zwracam się do Was z prośbą o pomoc, Mianowicie w moim e36 od pewnego czasu miałem taki problem, że odpalałem auto zawsze dawałem mu sie rozgrzać i po próbie jazdy auto miało problem z wchodzeniem na obroty, zazwyczaj działo się tak w zakresie do 3,5 tys, powyżej tych obrotów niby wkręcała się płynnie, ale czułem ze nie ma pełnej mocy , Problem jednak ginął gdy ponownie zgasilem auto i odpaliłem raz jeszcze, wtedy problem znikał i auto szło jak dzikie, Ostatnio auto stało 6 dni na mrozie bez ruszania, wsiadlem do niej odpaliła ładnie od strzała i jak zawsze dałem jej czas by sie rozgrzała no i ten sam peoblem auto nie chce wchodzoc na obroty ale juz w calym zakresie, mowie sobie pewnie przemarzła po takim postoju , jade po woli rozgrzeje sie i bedzie lalka, niestety po 2 km kulania auto zgaslo i nie chcialo juz zagadac, wczoraj po przywiezieniu jej do domu przeczyscilem styki od pompki paliwa bo milen wrazenie ze nie zalacza sie prawidlowo, auto po tym zabiegu odpalilo bez problemu, niestety nadal ma problem z wkreceniem sie na obroty. Gaszenie i odpalanie nie pomaga, Odpoecie przeplywki nie pomaga, Czy ktoś jest w stanie wskazać mi co tu sie odjaniepawla ?