infernated

Cóż, odpowiedź może niezbyt satysfakcjonująca ale chociaż rozwiałeś moje wątpliwości. Zachciało się automatu to się ma :D dzięki za odpowiedź

Witam, Mój problem polega na tym, że podczas rozgrzewania się silnika, trzymając stałą prędkość obroty falują o różne wartości, zależnie od temperatury otoczenia, jak jest około 3 stopni to falują o 100-200 obrotów, jak jest około 13 stopni to falują około 30-60 obrotów, niezależnie od biegu. Podczas przyspieszania obroty idą normalnie do góry, bez żadnych dziwnych skoków, jednak przy zmianie biegu, potrafi czasami delikatnie szarpnąć. Po nagrzaniu się samochodu wszystko chodzi perfekcyjnie, skrzynia nie przeciąga, nie szarpie, obroty nie falują, wszystko jest tak jak być powinno. Jak auto się już rozgrzeje, potem ostygnie 3 godziny, to po ponownym odpaleniu nic już nie faluje i wszystko chodzi jak należy. Zacząłem od przeczyszczenia przepustnicy ale w niczym to nie pomogło, jedynie auto zaczęło trzymać odrobinę wyższe obroty. Po odpięciu przepływomierza obroty falują w ten sam sposób, a podczas trzymania hamulca obroty podnoszą się do około 1000 na biegu jałowym, co nie ma miejsca z podpiętym przepływomierzem. Poprzedni właściciel zadeklarował że automat jest po regeneracji, jest z niego jakiś delikatny wyciek, ale nie na tyle duży żeby ubywało oleju w skrzyni, co też było sprawdzane.