Skocz do zawartości

MoherowyBeret

Zarejestrowani
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MoherowyBeret

  1. Witam ponownie. Dla zainteresowanych problem został rozwiązany. Podmieniane było chyba wszystko po koleji bez rezultatu. Pomiary u różnych magików, komputery oscyloskopy i nic. W końcu na celownik poszedł sterownik silnika i okazało się że jest od 3 litrowego diesla ale e46. Wgranie oryginalnego softu od x3 rozwiązało problem. Auto śmiga. Pozdrawiam
  2. Bardzo pomocne jest te forum. Wiedza aż tryska na wszystkie strony. Ale spokojnie dam znać jak rozwiąże swój problem, może komuś się przyda. Informacyjnie w 2 litrówce wciąga gruszkę po odaleniu. Szukam 3.0 może ktoś łaskawie pomoże.
  3. A czy ktoś chociaż orientuje się czy po odpalaniu gruszka sterującą łopatkami turbiny powinna zostać wciągnięta?
  4. Witam wszystkich. Problem dotyczy sterowani łopatkami turbiny. Turbina bardzo późno budzi się do życia około 3200 obrotow. Auto zamula. Podciśnienie w wężykach prawidłowe-sprawdzane na przyrządzie. Układ podciśnienia szczelny. Sztanga turbiny nie jest zacięta, chodzi luźno. Po odpaleniu sztanga turbiny stoi w miejscu i nie widać aby pracowała. W momencie gdy silnik zostanie zgaszony sztanga zostaje wciągnięta na jakieś 2 do 3 sekundy i odpuszcza. Zawór sterujący sztangą również został podmieniony na drugi i nie pomogło. Odłączyłem przewód podciśnienia od turbiny i zaciągnąłem sztangę w pozycji dolnej. Samochód pocisk. Przyspiesza od nie całych 2000 tys obrotow. Ewidentnie coś ze sterowaniem. Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem? Czy wina może leżeć po stronie ECU?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.