Panowie może to głupie, ale mam znajomego co również panewka poszła w karuzelę jakieś tysiąc kilometrów po płukance i wymianie oleju... Mało tego w uznanym warsztacie specjalizującym się w BMW na pomorzu mechanicy twierdzili, że to nie pierwszy taki przypadek po płukance. Ponoć miał się zapchać kanał olejowy przy właśnie tej panewce, bo wał prosty, bez mikropęknięć oraz osiowość bloku również w porządku, a jedna panewka sie :duh: Ponoć tak działają te osławione lobbowane płukanki, które ludzie używają po raz pierwszy jak silnik ma 150+ tysięcy km nalotu. Co o tym myślicie? Ja mam wymianę oleju za tydzień i też chciałem przepłukać N57, który ma 200+ tys... Teraz się waham