Siemka, dziś po dojechaniu do pracy silnik zaczął się dławić , obroty zaczęły spadać, reakcja na gaz stała się gorsza (momentami nie reaguje na gaz lub dławi się przy niższej partii obrotów). Jak dostanie więcej gazu chodzi normalnie. Do pracy mam jakieś 10-15 min drogi i nic się nie działo, dopiero na parkingu zaczęły się cuda. Pytanie co to może być? Przejrzałem kilka postów i próbuje właśnie sprawdzić silniczek krokowy ale za wszystkie sugestie i podpodpowiedzi byłbym wdzięczny. Edit: silnik m50b25 bez vanosa , założony gaz przez Pana Mirka X lat temu wymagający naprawy/renowacji bo wszystkie przewody etc. Poprowadzone po najniższej linii oporu "byle działało" . Od jakiegoś czasu jeżdżę tylko na benzynie.