Cześć. Autko pojechało do gaziarza na regulacje, ponieważ trochę zamulało na gazie, ale nie było żadnych innych problemów. Na benzynie jeździło bez zastrzeżeń, na gazie tylko zamuła lekka.
Po wizycie u gaziarza, który wymienił filterki i dysze na mniejszą (Podobno była za duża wsadzona), ustawił mapkę, bo to valvetronik (podobno jeździł chwile), dostałem informacje,że gdy chciał samochód przestawić na następny dzień to mu zgasło gdy ruszył, i pytał, czy miałem wcześniej problemy (powiedziałem, że nie, on: że sprawdzi co jest nie tak). Zaczął wskazywać na silniczek valvetronika, samochód się niby nie wkręca na zimnym na obroty od razu i generalnie coś jest nie tak, ale nie wiadomo co. Wziąłem samochodzik (ciepły silnik był, to od razu gaz się przełączył i pojechałem).
Później odpalając na zimnym, nie mogłem go odpalić, dopiero po 4 próbach załapał i nie gasł.
Co zauważyłem:
-Faktycznie więcej mocy na gazie
-Samochód dosyć szybko przełącza się na gaz
-Po wbiciu wstecznego i puszczeniu hamulca szarpie (skrzynia automatyczna), albo muszę go wyhamować, albo dodać gazu, bo zgaśnie. To samo jest jak puszcze hamulec i chce ruszyć spokojnie.
-Jeżeli zakończę jazdę na benzynie (wyłączę gaz jakieś 30 sekund-1 minuta przed zgaszeniem samochodu) to z odpaleniem go na zimnym nie ma żadnego problemu.
-Jeżdżąc na benzynie jest wszystko ok.
Tutaj filmik z odpalenia na zimnym gdy normalnie wyłączyłem po skończonej jeździe ( na gazie)
-Przy drugiej próbie już zacząłem mu pomagać dodając gazu
-Od 1:00 otworzyłem okno, żeby było słychać prace silnika i wydech
-Od 1:40 zaczął reagować w 90% normalnie na pedał gazu
Miał ktoś podobny problem? Czy to wina gaziarza (juz jestem umówiony do innego) czy temat silnikowy zaczyna się pojawiać?
Komputer 0 błędów
Świecę nowe
Cewki nowe