Skocz do zawartości

Edwin_1

Zarejestrowani
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E61 525d 2004

Osiągnięcia Edwin_1

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Dzięki wielkie już jestem spokojniejszy
  2. Witam, dziś jak wracałem do domu brakło mi mocy w e61 525d 2004 wyskoczył check spadek mocy silnika i auto zgasło, jako tako odpaliło i dojechałe kilkadziesiąt metrów pod dom, podłączyłem inpe i wyskoczył błąd 4b90 - zbyt niskie ciśnienie paliwa, auto kręciło ale za cholere nie odpalało, w internecie wyczytałem że wtryski padły, czujnik/zawór ciśnienia paliwa. Auto ostygło po 4h ale nadal tylko kręci, przypomniało mi się jak pół roku temu brakło mi paliwa przy zasiegu 100km, dziś miałem 1/4 baku 160km zasięgu, ale i tak wsiadłem w drugie auto i zalałem bańke 10l, wlałem do bety, pokręciłem z dwa razy zassało paliwo i odpaliło, zrobiłem rundkę po osiedlu i zero błędu 4b90 i teraz mam pytanie, czy brak paliwa mógł spowodować ten błąd, czy to czysty przypadek że po wlaniu paliwa odpalił i po prostu jakiś czujnik pada? Mogę spać spokojnie?
  3. Witam, od jakiegoś czasu wariowało mi zawieszenie z tyłu, raz prawa raz lewa strona niżej, wczoraj po dniu pracy ide do auta a tył siedzi i nie wstaje. Dziś razem z kolegą z serwisu dostaliśmy się do kompresora i o ile działa, tak poduchy nie dostają powietrza, odkręciliśmy przewody od rozdzielacza, napompował kompresorem, poducha wstała, ja ścisnąłem przewód, on wkręcił do rozdzielacza, psiknął sprayem na nieszczelność i ucieka powietrze przez gwint rozdzielacza, czyli to znaczy że ten elektrozawór jest zamknięty/gwinty wyrobione i po kupnie nowego problem powinien zniknąć? Dodam jeszcze, że przez główny przewód od kompresora do rozdzielacza żeby podnieść dwie poduchy powietrze w ogóle nie chciało przejść, nawet jak odpaliłem auto żeby rozdzielacz się otworzył, dopiero bezpośrednio przewodami od poduchy.
  4. Sprawa rozwiązana wybiło podpore amortyzatora w kielichu, już kupiony jutro montowany :)
  5. Witam :) W sobote w nocy przy 70kmh wpadłem w dziurę prawym tyłem, felga się wygięła, założyłem zapasówkę dojechałem do domu, dziś wlazłem tyle ile mogłem pod auto zobaczyć zawieszenie i serio wygląda cacy, lecz między klapą na zapasówke a resztą obudowy przy ruszaniu autem lewo prawo dziwnie stuka (w czasie jazdy również) tak jakby ten plastik pod przeciążeniem sprężynował, gdy odchyliłem obudowę zobaczyłem otwór w plastiku (był albo w sobote go wybiło) i w nim śrubę (coś jak poduszka amortyzatora?) i teraz pytanie czy od tego uderzenia właśnie mogło poduche wywalić? Bo sam amor jak i resor powietrzny wygląda dobrze. Auto również zachowuje się wzorowo w prowadzeniu. Nagrałem filmik jeśli to coś pomoże. To mój pierwszy post tutaj wiec z góry przepraszam za nieogar Dodam jeszcze że jak na łączeniu klapy postawię akumulator to stukanie bardzo mocno się zmniejsza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.