Witam Panowie. Posiadam E46 cabrio. Mam problem z dachem, pierwotnie nie chcial sie składać, znalazłem przerwany przewód, zlutowałem, chodziło miesiąc czasu. Znajomy usiadł na środku z tyłu na złożonym dachu, przy rozkładaniu coś strzeliło, od tamtej pory jest problem. Zabrałem sie za diagnozę. Sądziłem że to strzeliło coś na ramie, ale manualnie się składa . Sprawdziłem przekaźniki, wszystkie pykają. Rozprułem lutowaną wiązkę, okazało się, że pękł zlutowany przewód, zlutowałem na nowo. Przed tym odpinałem pompę, myślałem że padł silniczek, wyjałem sprawdziłem na sucho wszystko śmiga, były zimne luty - odświeżyłem świeżą cyną - silnik pracuje. Pompa wyczyszczona, zalałem świeżym płynem hydraulicznym . Pytanie czy jakoś odpowietrza się takowy układ? Jeżeli ktoś miał podobny problem może coś doradzi. Jeżeli rozwikłam problem opiszę go tutaj na forum dla kolejnego problemowicza z dachem. Teraz przy próbuje otwarcia dachu, dach otwiera sie na 10cm i staje; pompe słychać jak pracuje lecz nie otwiera zamków klapy schowka dachu, dodam że nie ma plusa na na silniku od ryglowania schowka dachu. Podpiąłem po ISTA, błędów od dachu nie ma. INPA widział przerwany przewód- teraz błędów brak. Może jest jakaś zakładka typowa pod dach wtedy już proszę o porady, bo w tych ten program mam od wczoraj i się uczę jeszcze obsługi. Przypomnę się jeszcze raz na koniec postu, czy taki układ w jakiś sposób się odpowietrza? Czekam na podpowiedzi :D Pozdrawiam :P