Witam wszystkich, Mam taki temat: BMW F31 316d B47K z 10.2015. Planuję w nim podnieść moc na 180KM. Teraz nie wiadomo czy mam 120(kilka) czy ile. Chciałem podnieść na 140KM ale warsztat specjalistyczny który ma się zająć tym tuningiem odradził mi takie podnoszenie. powiedzieli, że spokojnie i bezpiecznie dla silnika i osprzętu to 180KM. Teraz pytanie do was. Czy faktycznie większa przyjemność z jazdy i teoretycznie mniejsze spalane (nie jeżdżę gaz -> hamulec ->gaz) będzie tego warte i bezpieczne? Problem też jest taki, że mam 210 tys km już zrobione. Z tego co wiem to rozrząd nigdy nie był robiony. Samochód został sprowadzony z Francji gdzie był w leasingu w 2019 roku. Jestem właścicielem od 2021. Jak na razie w 8 miesięcy zrobiłem te 15 tys km bez problemu. Poprzedni właściciel rozrządu nie robił a z książki serwisowej (papierowej nie ma) w systemie nie widnieje informacja o wymianie rozrządu. Już nie jeden mechanik znajomy, nieznajomy, godny zaufania, inny trochę mniej mówi, żeby jeździć. Nie ma bata, że muszę usłyszeć, że z rozrządem jest coś nie tak. Metaliczny dźwięk i szuranie. Jestem trochę przewrażliwiony na tym punkcie i dokładnie nasłuchuję. Na zimnym (pracuje trochę inaczej i mniej przyjemnie) jak i na rozgrzanym. To teraz tak. Najpierw zrobić rozrząd a później podnosić moc? Czy podnieść moc i przymierzać się w przeciągu najbliższych 15-30 tys km na wymianę rozrządu o ile wcześniej nie będzie ku temu przesłanek? Sorry za chaotyczne pisanie. pozdrawiam