Dzięki Koledzy :D . Dziś postanowiłem zabrać się konkretnie do pracy. Wyciągnąłem siłownik i podłączyłem pod rozbebeszony zasilacz od komputera. No i ... nic :cry2: . Uparty jednak jestem i rozebrałem cały siłownik. Dostałem się do wirnika. Przekręciłem w prawo w lewo, chodził ciężko. Gdy tak nim obracałem coś w nim przeskoczyła. Najprawdopodobniej na ślimacznicy. Zaczął chodzić bardzo lekko. Złożyłem do kupy wszytko z powrotem i podłączyłem prąd. Szyba zaczęła działać. I góra i dół. Było rewelacyjnie. Ale było, już nie jest :mad2: . Szyba w pewnym momencie stanęła w pozycji takiej jak wczoraj i kaplica. Ponownie rozebrałem silnik i wirnik znowu był jakby zacięty. Pokręciłem nim w prawo w lewo, coś tam ponownie przeskoczyło i zadziałało.Poskładałem, dałem prądu zadziałało a po chwili szyba utknęła ponownie w miejscu. Najważniejsze, że silnik działa. Coś mi się jednak wydaje, że tu przyczyna jest mechaniczna a nie elektryczna. Na chwilę obecną cieszę się, że szybka jest zamknięta i do czasu rozebrania mechanizmu na czynniki pierwsze nie mam zamiaru dotykać przycisków od szyby.