Dzwoniłem do typa od tej 123d, auto ma już pół roku, sprowadza sobie na handel co chwila jakieś i sprzedaje, niemniej akcyza niezapłacona, więc pewnie umowę podpisuję się z Hansem, chociaż wspominał że kupił to z ubezpieczalni (prawy błotnik był uderzony), wymienił maskę bo gniła, do wymiany jest rozrząd bo go słychac (jego mechanik ogarnia to za 2700), łącznik elastyczny przy podporze wału jest prawdopodobnie do wymiany bo szarpie przy przyspieszaniu lekko, wspominał że auto pierwotnie było na rynek włoski, potem pojechało do Niemiec, pytałem o spalanie oleju skoro tym jeździ, twierdzi że ze 150ml dolał przez okres 5000km. Niemniej, sprowadzanie auta i bez rejestracji trzymanie go pół roku, to mi śmierdzi