
andrzej1606
Zarejestrowani-
Postów
14 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez andrzej1606
-
I jak te wtryski? Wtryski wyszły okey. Auto złożone jest już jakiś czas temu. Skrzynia też chodzi dobrze, po wymianie oleju, choć dobrze jeszcze nie pojeździłem, bo muszę zrobić geometrię. Pan który próbował się poddał, bo nie dał rady poluzować śrub regulacyjnych z tyłu. Dopiero w piątek mam odstawić do tych moich mechaników. Powiedzieli, że już to robili i ogarną temat.
-
Jestem ciekaw czy dali nowe śruby i czy dokręcili jak literatura mówi... Coś napewno było nie tak skoro obruciło panewkę tym bardziej właściciel mówi że były bardzo dobre j Dlatego chciałbym wiedzieć, która panewka się obróciła, bo raczej głównych nie sprawdzali? jeśli korbowodowa, to pewnie błąd w składaniu.
-
Ciekawy przypadek, ale nie pierwszy raz słyszę, że po inspekcji panewek,obróciła się panewka. Mógłbyś napisać która?
-
Przebieg 210 tysi. Olej był wymieniany oczywiście co 30 tysi. bo mało kto robi częściej. Teraz będę robił częstsze interwały. Rozrząd mógłby jeszcze trochę polatać, ale jak już było rozebrany, to wleciał nowy. Górny łańcuch był trochę rozciągnięty, a dolny w lepszym stanie. Wydaje się, że większy problem mają posiadacze wersji mocniejszych. One są bardziej wyżyłowane i częściej zdarza się urwany łańcuch, czy zatarcie.
-
Robiłem przed kilkoma dniami tzw. pakiet startowy pozakupowawy w X5 E79 30 d. Nastawiłem się, że przy okazji rozrządu, wymienią panewki korbowodowe. Okazało się, że były w super stanie i po prostu zostały. Żeby sprawdzić i ewentualnie wymienić, panewki główne, trzeba wyciągać silnik, a to już zdecydowanie więcej roboty i kasy.
-
Czytam nadal i to dużo : Tak, zlecę ori klocki z tarczami. Nie wiem, czy dobrze zrobiłem? bo zdecydowałem, żeby dali wtryski do sprawdzenia na stole. Skoro już wyjęte. Może za dużo dmucham na zimne, bo nic nie wskazywało na to, żeby lały, ale wolę mieć pewność, że mi nie grozi wypalenie tłoku w najbliższym czasie.
-
Moja X5 już jest rozebrana. Okazuje się, że jest całkiem dobrze. Oddając auto, nastawiłem się na wymianę rozrządu, pompy olejowej i panewek korbowodowych. Górny łańcuch lekko rozciągnięty, a dolny nawet w lepszym stanie. Mogło jeszcze latać, ale jak już jest rozebrane, to zdecydowanie wymiana. Natrudzili się Panowie przy demontażu półosi.. Siedzi tam jakaś wada konstrukcyjna, że wdziera się rdza. Ponoć w F15 już poprawili ten temat. Teraz panewki. Okazało się, że są w extra stanie. Mówią,że w tym stanie, nie warto ich wymieniać, jak również zostawić pompę oleju. Mówią tylko, żeby trzymać się krótkich interwałów olejowych i powinno być okey, na następnych wiele kilometrów. Cieszę się, że wypadło tak dobrze i koszty są zdecydowanie mniejsze. Natomiast doszła wymiana tarcz i klocków na przodzie, a tutaj tanio nie będzie. Ponoć w grę wchodzą tylko oryginały, coby nie było później problemu. Może ktoś co wymieniał i mógłby konkretnie podpowiedzieć, może są jakieś zamienniki w lepszej cenie, które się sprawdzają?
-
Ciekawi mnie, czy już coś robiłeś w kwestii tego remontu, a jeśli, to jakie panewki zostały wrzucone? bo w przyszłym tygodniu, oddaję auto do mechanika na tak zwany, pakiet startowy w X5. Właśnie mają mi zrobić, to wszystko, co u Ciebie. Rozmawiałem z pewnym fachurą od tych silników i powiedział, że prawie zawsze, zakłada panewki Glyco, a na życzenie klienta oryginały. Jeśli możesz, to napisz którą panewkę obróciło i czy wymienialiście wcześniej pompę olejową?
-
To fakt, że mam mętlik, ale dużo tego wszystkiego. Napiszę co i jak wypadło.
-
Swiece sa zwykle, zadne ceremiczne a wymiana jest prosta. Wtryskow sie nie regeneruje ale tym sobie glowy nie zawracaj, przynajmniej do pol miliona kilometrow. Oby tak było z wtryskami, to raczej bym ich nie wykończył, bo tyle kilometrów, to w najbliższych dziesięciu latach nie zrobię. To jest trzeci wóz w rodzinie. Od zakupu auta, ciągle tylko szperam w necie i staram się rozmawiać z mechanikami. Gdybym miał tę wiedzę wcześniej, to chyba nie wszedłbym w N57. Głowa boli, ile tam może się wydarzyć niespodzianek, ale mleko się rozlało, bo auto zakupiłem i teraz muszę z tym radzić. Po zakupie, chciałem oczywiście zrobić, pakiet startowy, a mianowicie wszystkie oleje, łącznie ze skrzynią. Na to byłem przygotowany, ale z racji przebiegu(211tys) i doświadczeń innych, należałoby wymienić rozrząd. Jestem po rozmowie z niezależnym serwisem i zaproponowali mi, że jak już będą robić rozrząd, to dobrze byłoby wymienić panewki korbowodowe i pompę olejową, bo też zdarza się, że padają, przy tym przebiegu. Teraz biję się z myślami, czy aby to, nie przesada, bo łączny koszt tej operacji, to około 12 tysięcy, a może zrobić się, dużo więcej. Może wyjść jeszcze pompa wody, króciec wody, koło pasowe, podstawa filtra i kolektor dolotowy. Mamy jeszcze turbinę i pokrywę zaworów, co kosztuję kupę kasy. Mam nadzieję, że to tylko jest czarny scenariusz, ale wykluczyć nie można?
-
No to, ja źle zrozumiałem. Ktoś tutaj wcześniej pisał, że dodatki wykańczają wał, ale miał na myśli, zapewne ilość turbin? Chciałbym spytać jeszcze o świece żarowe i wtryski. Czytałem gdzieś, że świece są jakieś ceramiczne i jest dużo roboty z ich wymianą, a wtryski są nienaprawialne? Czyżby, nie można było ich regenerować?
-
Jestem umówiony na środę za tydzień, na serwis olejowy, to zobaczymy jak u mnie wyjdzie. Jakie masz objawy reduktora, czy przed wymianą oleju, również one były? Czy wyszło po wymianie?
-
Mój błąd, chodziło mi o 600 niutów. Mam zamiar powymieniać, wszystkie oleje, łącznie z dyframi. Według mojego słuchu, a miałem aut sporo, to silnik chodzi, jak zegarek szwajcarski, ale kto wie, co w środku się dzieje? Pewnie mądrzejszy byłbym, gdyby teraz były niskie temperatury i po rannym uruchomieniu silnika, byłoby słychać rozrząd? Niestety, albo stety, zrobiło się całkiem przyjemnie, bo cieplutko. Mechanikiem nie jestem, ale kiedyś własne traktory naprawiałem i myslę, że po ściągnięciu misy olejowej, można byłoby coś stwierdzić? Spytam jeszcze o sprawę zatarć wału, czy dotyczą również mojego silnika, czy bardziej tych mocniejszych wersji diesla? Słyszałem, widziałem na youtube, że pierwsza główna panewka, jest zbyt mocno obciążona, poprzez koło pasowe, różnymi dodatkami. Cóż to, mogą być za dodatki, co moja wersja nie ma?
-
Witam. Właśnie przed chwilką, skończyłem czytać, cały temat, od pierwszej do ostatniej strony. Szczególnie chciałbym, podziękować koledze kkx5 za fachowe doradztwo. Przed kilkoma dniami, nabyłem X5 E70 245 km, z programem bodajże na prawie 300 KM i i chyba niepełne 300 niutów. Wyprodukowany w lipcu 2013, i mam nadzieję, że z racji tego, będzie choć trochę wolny, od wad wieku dziecięcego. Auto z Polskiego salonu, ale miało trzech włascicieli, a ostatni właściciciel, posiadał go przez 2 lata. Zrobił nim w tym czasie około 15 tysięcy km, bo kupił sobie F15. Na dniach będę oddawał, nowy nabytek do niezależnego warsztatu bmw, na kompleksowy serwis olejowy. Prawdopodobnie w skrzyni, nigdy nie był wymieniany, a auto ma 210 tysięcy nalotu. Gdzieś tam wyczytałem, że jeśli nie ma żadnych przecieków ze skrzyni, to z tym przebiegiem, lepiej już nic nie robić, bo jest szansa, będzie gorzej po wymianie. Wymiana z michą i olejami kosztuje 1300/1400 zl, oczywiście statyczna. Po 40 tysiącach zalecają następną wymianę z racji tego, że pierwsza wymiana, jest robiona, przy dużym przebiegu. Także łącznie koszty, nie są małe. Pytanie, czy to, przedłuży żywotność skrzyni, czy może dać sobie spokój i czekać, aż się rozsypie (zużyje)? Jaką żywotność mają te 8 stopniowe skrzynie, bez wymian oleju, a jaką z wymianami? Zaznaczę, że teraz skrzynia chodzi, jak marzenie. Przy okazji tego serwisu, mają zwrócić uwagę na bolączki trapiące te modele, jak koło pasowe i rozrząd. Kolejne pytanie, co jeszcze sprawdzić, żeby nie było później bólu? Pozdrawiam