Blastersky

Vrt tax jest zależny od ilości wytwarzanego co2 ale zazwyczaj wynosi 15-22 % wartości rynkowej w Irlandii, do tego 21 % VAT i 800 euro transport. Widzialem na aukcjach czasami auta praktycznie dwukrotnie tańsze niż u nas więc teoretycznie powinno się to opłacać.

Niskie przebiegi podobno wynikają z tego, że wielu Japończyków jeździ głównie w weekendy (długie godziny pracy i popularność metra). Rynek japoński z pewnoscią jest wart uwagi. Nie chcę kupić auta za frajer tylko po normalnej cenie, wydaje mi się, że niski przebieg auta i świetny stan to wystarczający powód by sìę tym zainteresować.

Witam. Zastanawiam się nad sprowadzeniem G31, prawdopodobnie 540i z Japonii, mieszkam w Irlandii a więc kierownica będzie po odpowiedniej stronie :) Z zasięgnietych informacji, dowiedziałem się, że w Japonii obowiazują bardzo retrykcyjne przepisy dotyczące emisji spalin oraz roku produkcji auta, w wyniku czego wielu Japończykow sprzedaje swoje kilkuletnie auta do Europy po bardzo atrakcyjnych cenach. Ponadto wiekszość tych aut posiada bardzo niskie przebiegi np. 40 tysiecy w 5 letnim aucie to standard. Sprzedaż tych aut nadzorowana jest przez niezależną instytucję oceniającą stan auta w skali od 1 do 5 a więc kupno bubla wydaje sie mało prawdopodobne. Auta są zazwyczaj w bardzo dobrym stanie (częsty serwis i brak soli na drogach zimą). W Irlandii wiekszość g30 to słabo wyposażone muły 520D a więc sprowadzenie wydaje się ciekawą opcją. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie? Czy takie auto będzie wymagać jakiś przeróbek? Kupilibyście takie auto w "ciemno" po zobaczeniu zdjeć? Dzięki za opowiedź i pozdrawiam.