Skocz do zawartości

santo144

Zarejestrowani
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    G20, 320i, 2021

Osiągnięcia santo144

Debiutant

Debiutant (2/14)

0

Reputacja

  1. To co? Chcecie poweidzieć, ze auto za ćwierć bani, które producent chwali, ze super się jeździ i sportowe zawieszenie, sportowe skrzynie biegów, sportowe pedały, szyby, lusterka, dywaniki i w ogóle wszystko Sport, a tu lekko zawieje od boku i autem miota? :D No przecież to jest śmieszne. Co oni badanie opływowości pojazdu i oporów powietrza całkowicie zignorowali? Może rzeczywiście tylko pakiet sportowej karoserii sprawia, że wiatr w taki sposób wpływa na auto. Ale przyznam, że gdyby tak było to przy takim producencie - żenujące. Wsiadam do swojego 12-letniego Scirocco i mogę jechać 2 paki i kiere trzymać jednym palcem. Gdy zdażały się sytuacje gwałtowne na drodze to układ kierowniczy zachowywał się tak jak powinien, mega intuicyjny. To jest samochód. To jest "driving pleasere". Jak to o czym tu piszemy jest zawsze w BMW, to bawarczycy się muszą jeszcze sporo nauczyć. Zrobiłem tak jak napisałeś. Autostrada A1 Gliwice - Częstochowa. Prosty odcinek drogi, prędkości od 70 do 180 km/h. Po puszczeniu kierownicy luzem na długim prostym odcinki, auto zaczyna zjeżdżać, najczęściej w prawo. BMW wykrywa zjeżdżanie z pasa ruchu więc samo wraca na pas, prostuje. Nadal nie dotykam kierownicy, przejeżdżamy 100-200 metrów, znowu zjeżdżamy w prawo. I tak w kółko, dopóki auto nie zaczyna krzyczeć. Sytuacja druga - czuje, że auto zjeżdża, robię korektę "głaskam motyla". Wiesz co się dzieje? Nic. Naciskam na kierownicę mocniej (mocno głaskam tego motyla), bo auto serio zjeżdża. Nadal nic. Naciskam jeszcze mocniej, następuje korekta, ale za duża, muszę skorygować sporotem, itd i tak w kółko. Jak mi powiesz, że nie umiem kontrować, prowadzić, wyczuć auta, to się obrażę. Jeżdżę samochodem jakieś 15 lat, prowadziłem Fiata, Alfe, Toyote, Forda, Citroena, Peugeota, VW, Renaulta, Opla (także Vauxhalla, jego odpowiednika w Anglii), Mustanga. I żaden z tych samochodów nie prowadził się tak źle. A to co jest pokazane na tym filmie to ja doskonale rozumiem - bo sam przez to przechodzę. To moze trudno dostrzec, bo nie ma się tego wrażenia za kierownicą, ale naturalnym wydaje się kontrowanie, bo auto chce kierowcy uciec. Sam zobacz jak częste i jak nerwowe są te kontry, a przecież gościu jedzie prosto! Wyprzedza TIRa i nic się nie dzieje, a po chwili nie ma nic, a musi kontrować z 15 stopni na kierownicy :v Mam do roboty dwie rzeczy w ASO, może uda mi się na zastępstwo wyrwać jakąś inną 3-kę z serwisu. Zbadamy, dam znać.
  2. Odświeżam temat. Byłem ostatnio w 2 serwisach na śląsku. W pierwszym powiedziano mi, że temat kojarzą i że zdarza się, że coś jest nie tak z modułem XDrive, ale że byłem tam przy innej okazji to nie zagłębiałem się w temat. W drugim serwisie już zgłosiłem ponownie problem "latania po pasie". Przejechaliśmy się samochodem z mistrzem serwisu i chociaż Pan mistrz spoko gość to wymarudził się, że ten nowy taryfokator to teraz straszne i okrutne i mało co mieliśmy okazję jechać powyżej 120km/h. W zasadzie na moją wyraźną prośbę całe raz przyspieszył do ok. 180km/h i jechał tak przez około 30 sekund. W efekcie w trakcie około pół godzinnej jazdy właściwie nic nie sprawdziliśmy. W trakcie jazdy udało mi sie jednak nawiązać dialog, w którym mistrz przyznał, że M-ki to zupełnie inne samochody pod każdym względem (to akurat żadna wielka tajemnica, ani nowość), więc tu problem moze rzeczywiście nie istnieć jednak dużą różnicę można odczuć porównując auta z XDrivem i bez. Finalnie mistrzu stwierdził, że auto prowadzi się dobrze. W świetle takich informacji serwis poweidział, ze może zrobić mi dodatkowo geometrie, ale odpłatnie (850zł za diagnostyke + 400 za ustawienie, jeśli będzie do porpawy) i jeśli geo będzie w porządku, to dla nich auto jest sprawne. Zrezygnowałem, ponieważ geo było już w tym serewisie ustawiane i poprawiane i jak widać, niewiele to dało. Obecnie już sam nie wiem czy auto jeździ dobrze czy niedobrze. Nie mam porównania i trudno powiedzieć czy się poprawiło, czy do tego przywykłem. Dzisiaj jednak robiłem trasę Kraków-Katowice i stwierdzam, że jestem ogromnei zmęczony i żadna to frajda z jazdy BMW a walka o życie. Piszę o tym, bo chcę odświeżyć nieco temat i podpytać zainteresowanych o XDrive właśnie oraz o rodzaj zawieszenia. Ja posiadam zawias sportowy oraz xDrive. Czy w waszych samochodach również jest xDrive? Czy ktoś ma problem pływania po pasie i NIE POSIADA napędu xDrive? W niedalekiej przyszłości planuję jakoś pokombinować, aby pojeździć zastępczym samochodem inną 3-ką i może uda mi się porównać jakość prowadzenia.
  3. Dziękuję. Znalazłem. Na samym dnie, pod zestawem naprawczym, apteczką i gaśnicą. Dobrze schowane.
  4. Witam, Głupie pytanie. W serii 3 G20 jeśli nie mam koła zapasowego to nie dają adaptera (nasadki) do odkręcenia śrub zabezpieczających (tych antykradzieżowych)? Gdzie szukać takiego adaptera?
  5. Update ode mnie: Oddałem auto do serwisu na cały dzień. Z tego co mi powiedziano to mistrz serwisu pojechał z mechanikiem przejechać się autem. Stwierdzili, że trzeba sprawdzić geometrie (o sprawdzenie której i tak wyraźnie prosiłem). Okazało się, że prawy tył 0,20deg (norma to 0,12 +/-0,06). Reszta w rozsądnych granicach. Dotałem nawet raport. Przekonywano mnie, że nawet takie wartości mogą sprawiać problem "myszkowania". Pan z serwisu nawet pokusił się na komentarz, że on też w przeszłości miał taki problem w innej BMW i też mu "na serwisie chłopaki zbieżność ustawili i teraz jest spoko". Po krótkiej przejażdżce wydaje się, że rzeczywiście auto jakby bardziej stabilne i przewidywalne. Może jednak za wcześnie na szampana i fanfary. Poobserwuję, pojeżdżę. Zobaczymy. Pozdrawiam
  6. @michau6211 - jaką masz konfigurację - wersja, zawieszenie, układ kierowniczy? Od kilku twoich postów obserwuję kropka w kropkę to samo. Ode mnie tyle, że: W serwisie po kilku przygodach w końcu wymieniłem jedynie koła na letnie (na gwarancyjne sprawdzenie samochodu serwis nie ma czasu :]). Wymiana opon z zimowych 17'' na 18'' (225/45 przód, 255/40 tył, Bridgestone). Dodatkowo ciśnienie ustawiono na 2.2 bara. Na zimówkach było 2.6-2.7. Zgodnie z tym co jest na słupku dla obu tych rozmiarów prawidłowe ciśnienie przy małym obciążeniu to 2.2, lub 2.7 (dla ECO :v). Nic więcej nie zrobiono. Po zmianie kół odczucia jakby lepsze, ale po 200 km w trasie w pewnym momencie znów zacząłem odczuwać uciekanie auta. Nie wiem więc w sumie, czy samochód "pływa" tylko czasami, czy już przywykłem, czy rzeczywiście nastąpiła jakaś poprawa. W sewisie powiedziano mi, że zimówki 17-ki mogą dawać efekt pływania, bo są za miekkie. Co nie jest wg mnie rozwiązaniem sprawy, bo koła dobierało BMW i zapewniało mnie, że będzie super. Zgłoszę się do nich i mimo wszystko poproszę o sprawdzenie tej geometrii i niech się przejadą, albo niech dadzą mi się przejechać innym G20 - sam już nie wiem. Frustrujące.
  7. Hej, Dzięki za odpowiedzi. Co do punktu drugiego - rozkminiłem to rano, jest rzeczywiście tak jak pokazuje to Hamera. W polskiej wersji językowej ta opcja jest nieco myląca, bo brzmi "wyłącz pojazd po otwarciu drzwi...". Na początku myślałem, że działa to w taki sposób, że po zaparkowaniu auta można po prostu wysiąść z niego i iść do domu, a auto samo się wyłączy i pozamyka. Miałem wrażenie, że tak się właśnie stało kiedyś na którymś MOP-ie, ale możliwe, że zadziałał wtedy Start/Stop i stąd moja pomyłka i niezrozumienie. Włączenie wspomnianej opcji w ustawieniach przywraca działanie takie jak sobie tego życzę. Co do pierwszego punktu - nie sądzę, żebym "przez pomyłkę" wcisnął wtedy przycisk "Sport", ale też nie chcę się kłócić. Prowadziłem wtedy i byłem też nieco przytłoczony ilością opcji i możliwości auta. Ale w takim układzie co robi przycisk "Sport" w tym aucie? W ustawieniach niby zmienia na tryb sport silnik, układ kierowniczy oraz skrzynię biegów. Auto rzeczywiście ma bardziej sportowy charakter, lepiej reaguje na na pedał gazu, ale co z tą skrzynią biegów - niby w ustawieniach ma być na sport, ale dźwignia wciąż jest w pozycji "D". To jak to w końcu jest?
  8. Hej, Mam 320i rocznik 2021. Mam dwie sprawy, które nie dają mi spokoju i proszę o komentarz, pomoc. 1. Kiedy odebrałem auto w lutym nie szarożowałem, bo dotarcie, ale chciałem wypróbować chociaż przez chwilę tryb sportowy. Kojarzę, że na początek przełączyłem dźwignię skrzyni biegów na tryb sport i całe auto weszło w tryb sport (a przynajmniej zmieniły się zegary na " te sportowe" :D). Mega mi się to spodobało, że można to zrobić takim jednym pociągnięciem dźwigni zamiast wciskać klawisz na panelu. Kilka dni później znów zachciałem w ten sam sposób przejść w tryb sport i... niestety, w tryb sport przeszła tylko skrzynia biegów. Jak działa to u was? Można to gdzieś jakoś ustawić w ten sposób? Mogło się to zmienić wraz z jakąś aktualizacją wykonaną zdalnie przez BMW? Czy to mnie się przewidziało, że tak to działa? 2. Wydaje mi się, że od początku panele (zegary oraz monitor środkowy) działały tak, że po dotarciu do celu, zaparkowaniu, wyłączeniu pojazdu wciąż wszystko sobie działało i świeciło, natomiast w momencie otwarcia drzwi kierowcy zegary gasły (w takiej eleganckiej animacji) oraz wyłączało się radio. Bardzo mi to odpowiadało. Od wczoraj zauważyłem zmianę - po zaprakowaniu, wyłączeniu silnika i otwarciu drzwi kierowcy wszystko wciąż świeci i radio wciąż gra. Wysiadam, klapię drzwiami, wciąż wszystko hula. Idę po rzeczy do bagażnika i wciąż wszystko działa. Dopiero jak samochód się zamyka (czy to z pilota czy to po oddaleniu się od auta) wszystko gaśnie. Jak to zmienić? Czemu w ogóle to się zmieniło? Wiem, że to może detale, ale frustruje mnie, że coś co mi odpowiadało i do czego się przyzwyczaiłem nagle się zmienia. Nie wiem czemu i dostaję przez to paranoji. Jak to działa u Was? Dostrzegacie takie małe zmiany? Co się dzieje? Pozdrawiam
  9. Witam, 320i G20, 2021, odebrany na początku lutego tego roku. Przesiadłem się z VW Scirocco (1.4 TSI, 160KM). Nie jestem jakimś super fanem motoryzacji, ani be-em-owym freakiem. Kupiłem auto za góre pieniędzy, bo nie chciałem mieć więcej problemów z autem. Dla mnie ma jeździć i ma być wygodnie, ładnie i komfortowo. I zebym się nie musiał na tym znać. Auto odebrałem na zimówkach (założył je salon - Katowice) - Hankook Winter icept evo2 HRS* 225/50R17 98H XL. Na następny dzień jechałem w trasę do Niemiec. Auto na dotarciu, więc nie szarżowałem, ale nie ukrywam, że raz czy dwa pozwoliłem sobie nieco mocniej nadepnąć na pedał gazu. Z istotnych rzeczy w aucie: - 320i - sportowa automatyczna skrzynia biegów - zmienny, sportowy układ kierowniczy - zawieszenie sportowe M - regulator prędkości z funkcją hamowania (zwykły tempomat) - Z systemów asystujących kierowcy w zasadzie nic nie brałem oprócz asystenta parkowania, ale jest system ostrzegania przed opuszczeniem pasa ruchu (w ustawieniu "zredukowany") z opcjonalnym wyłączniem ingerencji w kierowanie - ale to chyba standardowy element wyposażenia (lub coś się do tej pory zmieniło). W zasadzie od początku użytkowania odczuwałem dyskomfort przy jeździe powyżej 140km/h. Wspominany tu już efekt "pływania" po pasie. Auto myszkuje po drodze, trzeba walczyć z kierownicą. Z początku pomyślałem, że to kwestia przyzwyczajenia - było nie było przesiadłem się ze starszego, innego samochodu. Być może charakter prowadzenia auta, jego gabaryty oraz ilość elektroniki sprawia, że odczucia są inne i musze się do nich po prostu przyzwyczaić. Po dwóch miesiącach jazdy wciąż uważam, że jazda z dużymi prędkościami nie jest satysfakcjonująca. Byłem teraz na "przejażdżce", testowałem różne rozwiązania, które pojawiły się w tym wątku, chociaż trudno o jednoznaczną ocenę, warunki są raczej kiepskie - pada deszcz, jest spory ruch. Kilka wniosków i obserwacji, do których proszę o komentarz innych użytkowników G20: 1. Tryby sport i comfort nie dają diametralnej różnicy. Samochód rzeczywiście szybciej i lepiej reaguje na pedał gazu w trybie sport, wyje okropnie, ale nie ma aż takiej przepaści. Właściwie przesunięcie dźwigni skrzyni biegów na sport (w tryb sportowy przechodzi wtedy jedynie skrzynia biegów?) daje efekt wystarczający, żeby uzyskać dynamiczną, fajną jazdę, nawet pozostając w trybie comfort. Czy stabilność jazdy jest lepsza? Może minimalnie czuć, że układ kierowniczy rzeczywiście jest sztywniejszy. 2. Puściłem kierownicę w trakcie jazdy - wydaje się rzeczywiście twarda, czy samochód się "uspokoił"? Trudno powiedzieć, bo nie jechałem w ten sposób zbyt długo. Gdy musiałem gwałtownie przyhamować samochód zaczął szaleć po pasie. 3. Wyłączyłem ingerencję w kierowanie w ustawieniach systemu ostrzegania opuszczania pasa ruchu, a po chwili w ogóle wszystkie systemy - mam wrażenie, że samochodem jechało się wtedy lepiej. Jednak nie jestem pewien czy to efekt faktyczny czy tylko "spodziewałem się", że będzie lepiej. Nie wydaje mi się jednak, żeby efekt był duży. To wciąż nie to czego spodziewałem się po aucie marki premium. Zresztą co to za system, który "przeszkadza" w komfortowej jeździe i nie byłoby sensu go wciaz włączać i wyłączać przy każdym wjeździe/zjeździe z autostrady. W starym samochodzie jechałem sobie te 180km/h będąc opartym o drzwi i trzymając kierownicę dwama palcami. Pełen komfort. Przesiadając się do BMW myślałem, że będzie tylko lepiej. Tymczasem po dwóch miesiącach i blisko 5tys. km wciąż nie przywykłem, więc według mnie coś jest nie tak. Po przeanalizowaniu tego wątku na forum mam wrażenie, że być może problem leży w którymś konkretnym komponencie w konfguracji samochodu. Wydaje mi się, że problem często powtarzał się przy wersjach 320i/330i. Nie pojawia sie natomiast w ogóle przy 340 - tam zresztą jest jakś dodatkowy bajer z dyferencjałem, który wg któregoś recenzenta znalezionego w internetach znacznie poprawia jakość jazdy. Proszę innych użytkowników, któzy spotkali się z tym problemem o podanie również posiadanego typu zawieszenia, ukłądu kierwoniczego, skrzyni biegów i posiadanych lub nie systemów asystujących kierowcy. Problem zgłosiłem mailowo do ASO w Katowicach (gdzie odbierałem auto). Telefonicznie nie mogę się dodzwonić. Póki co dostałem odpowiedź, że nigdy się nie spotkali z taką przypadłością i żebym obserwował i jak będę przekonany, że rzeczywiście problem istnieje to żebym się zgłosił. Coś czuję, że będzie przerpawa :? Tak czy siak zamierzam umówić się z nimi na wymianę kół (lepiej niech oni sami to wymienią, żeby nikt mi nie zarzucił, że to jakiś mechanik coś sknocił) i wtenczas przycisnę ich, żeby się tym zainteresowali. Może wspomniana kilkakrtonie w tym wątku geometria jest rozwiązaniem problemu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.