Skocz do zawartości

Lotbeemka

Zarejestrowani
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lotbeemka

  1. Jasne.W sumie należy zacząć od najprostszych rzeczy i po kolei eliminować jeśli nie pomoże.... Bardzo dziękuję za odpowiedź i radę....dam znać jeśli w tym tkwi problem.Dzieki.
  2. Leżały od soboty rano do poniedziałku popołudniu,wtedy je montowaliśmy...czy zabezpieczone? położyliśmy je na czystej białej szmacie tak jak były wyjęte z silnika...
  3. Witam ..Sory za temat trochę z innej beczki,chociaż nie do końca.Po wymianie rozrządu przy braku zakodowania wrysków i prawdopodobnej zamianie miejscami wtryskiwaczy auto zaczęło głośniej chodzić-stukot podobny do zaworów,szczególnie przy przyspieszaniu-przy odpalaniu wykonuje jeden może dwa obroty więcej i przy załapywaniu czuć szarpnięcie silnikiem.Rozrząd z wałem zblokowany więc to odpada żeby się cokolwiek przesuneło.Wcześniej auto pracowało pięknie....Czy to kwestia wtrysków???Konczą mi się pomysły...
  4. Witam podepne sie do tematu.Wymieniałem rozrząd i niestety niekodowałem wtrysków...dodatkowo prawdopodobnie doszło do zamiany wtrysków miejscami---tak to jest jak po warsztacie kręci się pare osób---Po złożeniu w całość auto pali,ale wykonuke jeden może dwa obroty więcej i kiedy już załapuje czuć szarpnięcie silnikiem ,tak jakby któryś tłok był bezrobotny...silnik zaczoł głośniej pracować,dzwięk przypominający stukot zaworów(wcześniej lux)szczególnie przy przyspieszaniu...czy te objawy wskazują na wtryski ????Jeśli ich nie zakodowałem to jak to teraz wszystko wyprostować????Auto jak na 2008 r śmigało naprawdę super -cicho ,równo,przyjemnie....e61 525xd m57n2.Z góry bardzo dziekuję za pomoc.
  5. Właśnie nie jestem pewien czy nie zostały przełożone dwa wtryski na drugą stronę rzędu w którym je ułożyłem....
  6. Witam.Wymieniałem ostatnio rozrząd .Po wymianie teoretycznie wszystko gra,poza jednym-dzwięk przypominający uszkodzone popychacze zaworów.Przed wymianą były lekko słyszalne zawory ,ale naprawdę trzeba było się dobrze wsłuchać i tylko na zimnym silniku po rozgrzaniu motor pracował cicho,równo wzorowo.Teraz dzwięk się nasilił i nie znika po rozgrzaniu.Czy ten dzwięk podobny do zaworów mogą powodować wtryski???Czy kolejność wtrysków musi być zachowana przy montowaniu,czy raczej nie ma to znaczenia?Nie mieliśmy klucza dynamometrycznego i dokręcaliśmy na wyczucie.Wtryski wyszły elegancko-bez większego wysiłku.Trochę dziwnie zapinała się kostka od czujnika ciśnienia na końcu listwy-ta za kolektorem ssącym.Dziwnie to znaczy ciężko było ja dopchnąć na tyle żeby zpieła się ta plastikowa zapinka-może tu tkwi problem.Dokładnie pojawiły się 3 objawy-1 przy zapalaniu auto wykonuje dosłownie jeden obrót silnika więcej i w momencie załapywania szarpie silnikiem potem pracuje równo.-2 pojawił się bardziej słyszalny dzwięk przypominający stukanie zaworów(przy wymianie rozrządu silnik ,wałki poblokowane ,cała procedura zachowana wzorowo)-3 pojawił się chrakterystyczny gwizd turbiny przy przyspieszaniu-wcześniej tego nie było. Jeśli ktoś przerabiał podobny temat lub ma jakieś podejrzenia lub rzeczowe koncepcję gdzie szukać problemu będę bardzo wdzięczny.Dodam że wpakowałem naprawdę sporo pieniędzy i poświęciłem sporo czasu na całą operację a opisany problem spędza mi sen z powiek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.