Skocz do zawartości

Egidiusz

Zarejestrowani
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E90 318i 2005

Osiągnięcia Egidiusz

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Dzięki wszystkim za szybkie i konkretne odpowiedzi. Te felgi mają 7" szerokości, a seryjne od E90 mają 8".. jaką oponę byś chciał na to założyć, bo 225 to raczej nie.. Na razie szukam felg, potem pod to oponę. Generalnie to szukam jakichś fajnych, a niedrogich felg 17' (wymiana silnika, a teraz jeszcze uszczelniacze zaworowe, mi pozżerały wszelkie oszczędności, które miałem na E90). 17', bo pomyślałem, że będą fajnie wyglądać i dawać komfort nieco lepszy niż '18. Aktualnie mam założone Styling 154 i nowe zimówki. Zaraz czerwiec, a ja nadal na tych zimówkach... Podobają mi się jeszcze Borberty nr Y70631 (aczkolwiek to '16, niemniej taki wzór jak najbardziej). No i siedzę na olxach, marketach i allegro – niestety nawet jak coś się pojawi, to handlarz nie odpisuje (już miałem upatrzone Styling 305). Jeśli coś możecie podpowiedzieć, to będzie super, aczkolwiek mam świadomość, że to offtop.
  2. Panowie, czy felgi z E87 wejdą do E90? Konkretnie chodzi mi o Styling 256, o takie: https://www.olx.pl/d/oferta/felgi-bmw-aluminiowe-r-17-5x120-CID5-IDJTVoM.html
  3. Dzięki! Jakoś w ogóle nie wyczaiłem z tym numerem...
  4. Witam, Czy ktoś jest w stanie powiedzieć, co to za wzór? https://allegro.pl/oferta/bmw-seria-3-e46-e90-kola-letnie-205-55r16-10580522203 Szukałem w felgenkatalog, ale to chyba jedna z tych bez zdjęcia...
  5. Dobry wieczór, To mój pierwszy post tutaj, więc wypada się przywitać. Żałuję, że rejestracja nastąpiła dopiero w tak kiepskich okolicznościach. W ramach wprowadzenia skrót mojej historii. Dzień przed świętami rozbłysła czerwona kontrolka, auto zaczęło chodzić jak traktor i oczywiście przerwałem jazdę. Co ciekawe nie stało się to bezpośrednio w ruchu, tylko w momencie ruszania z parkingu po krótkim postoju. Pierwszy odruch to dolanie oleju. Nie pomogło, więc już tylko laweta. Znajomy mechanik rozebrał miskę olejową i pompę oleju. W misce był, jak to określił, "zamek". W pompie oleju również. Ta druga zresztą została rozerwana. Do tego poszedł rozrząd. Jego rada: szukać "Anglika" i wymieniać cały silnik. Niestety kiepsko z podażą, do tego ceny spore jak na auta z kierownicą po złej stronie. Zostaje szukanie samego silnika. Tutaj też kiepsko. Udało mu się znaleźć E46 z motorem N46B20A. Ja mam E90 z N46B20, najsłabsze 129 KM. Kiedy posucha panuje, a widmo drenażu kieszeni staje się realne, warto w ogóle pakować się w taką podmiankę? Widzę, ze temat od dawna nie był ruszany. Poprzednicy wspominali o bagnecie, pewnie miska olejowa też inna. Ma to sens, czy uzbroić się w cierpliwość i szukać identycznego? Bez auta jestem już pięć tygodni i nie powiem, żeby była to dla mnie komfortowa sytuacja. Poruszanie się tanimi zamiennikami to nie tylko żadna przyjemność, ale przy aktualnej aurze i warunkach drogowych wręcz udręka. Mam nadzieję, że nikogo nie zmęczył ten esejowaty post. Z góry dzięki za wszelkie sugestie, podpowiedzi, diagnozy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.