Witam Problem rozwiązany, a więc należy się Wam kilka słów wyjaśnień. Otóż: Chodziło głównie o rurkę w przednim lewym słupku. Nie była ona zapchana lecz z niewiadomych przyczyn tak wsunięta, że woda szybciej znajdywała ujście wlewając się do środka niż do rurki. Po usunięciu tej usterki dach został zalany pięcioma wiadrami wody i... zaczął przeciekać ale z tyłu. Okazało się że uszczelki przepuszczają wszystko co leci na dach a rynienki nie są w stanie tej wody odprowadzić - uszczelniono dach. Aby to wszystko zrobić należało rozebrać szyber. Co do samego szybra. Auto jest z maja '95 - szyber nie był otwierany od stycznia '96. Pierwszy właściciel chciał z rana szybciej "odparować" auto i na 25 stopniowym mrozie próbował otwierać dach. Skończyło się na połamaniu plastikowej kostki przez którą przechodzi drut. Pierwszy właściciel, jak i drugi, jak również ja nie znaleźliśmy czasu na usunięcie tej usterki, tym bardziej że auto posiada klimę. Tak więc aby dach działał muszę kupić komplet drutów jak i plastikowych elementów. Jeszcze raz dzięki wszystkim Wam za pomoc.