Witam, Mam dość specyficzny problem, mianowicie przedwczoraj przy pocniejszym dodaniu gazu ok 3000obr (silnik już był rozgrzany, skrzynia automat) auto nie miało takiego kopa jak wcześniej, nie jechało, a za mnąpojawiła się wielka chmura białego dymu. Odpuściłem gaz i wszystko wróciło do normy, ale nie gazowałem już mocno tylko powoli jednostajnie przyspieszałem. Po dojechaniu na miejsce i zgaszeniu silnika pojawiła mi się kontrolka niskiego poziomu oleju (2 tygodnie wcześniej sprawdzałem i była dokładnie w połowie pomiędzy min a max). Dodam, że z rury wydechowej czuć było dziwny zapach spalenizny którego nie było czuć wcześniej. Dolałem 1l oleju po czym na następny dzień znowu na rozgrzanym silniku dodałem mocniej gazu żeby wyprzedzić, skrzynia zredukowała bieg, silnik wkręcał się na obroty, a za mną chmura białego dymu, aż nie odpuściłem gazu. Zrobiłem tak 2 razy i znowu wyskoczyła mi kontrolka niskiego poziomu oleju, mimo, że dolałem litr wczoraj!!! Zauważyłem wyciek oleju przy podstawie filtra oleju (sprawdzałem, że to dość powszechny problem), ale nie chce mi się wierzyć, żeby sama uszczelka powodowała aż tak gigantyczne ubytki. Silnik chodzi równo, nic nie stuka, nic nie puka, odpala idealnie. Auto kupiłem 05.2020 i nic się takiego nie działo. Na drogach ekspresowych normalnie dodawałem gwałtownie gazu, auto leciało pięknie. Dodam, że 09.2020 założyłem gaz najwyższej klasy i auto zachowywało się równie perfekcyjnie po założeniu instalacji. Teraz dzieje się to zarówno na LPG jak i na benzynie. Olej alvoline SynPower XL-III C3 5W-30 zgodny z BMW LL-01 , wymieniany 06.2020 i od tego czasu robiłem dolewke 2l na 8 000km. Nie ma żadnych błędów po podpięciu się kompem. Bardzo proszę o pomoc bo nigdzie nie znalazłem dokładnie takiego problemu. Widziałem tematy o ubytkach, ale nie aż tak momentalnych przy dodaniu gazu. BMW E90 3.0 N52B30 258KM 2005r. + LPG.