Witam, Problem z ogrzewaniem E60 530i m54 LPG. Pod koniec wakacji wyciek płynu chłodniczego -rozsypała się pompa wody (łożyska) auto się zagotowało, usterka naprawiana ale po tym fakcie brak ogrzewania. Obstawiałem zapowietrzony układ, więc odpowietrzalem tak: -odkrecilem korek zbiornika wyrownawczego podkręciłem obroty silnika do 3tys koło minuty, następnie 'gniotlem' węże taki zabieg 3razy. -auto wyposażone jest w dodatkową pompe wody więc uruchomiłem automatyczne odpowietrzanie (prostownik pod akumulator-> zapłon włączony-> temp na Max-> wentylator na minimum->pedał gazu 10sekund -> 12minut odczekanie) ale szczerze nie słyszałem żadnych dźwięków czy efektów. - w końcu na noc zostawiłem auto podniesione na lewarku po stronie odkręconego zbiorniczka wyrównawczego żeby grawitacja zrobiła swoje. Dalej nic. Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki, wszystko ok. Przebadalem temperature węży, węże od chłodnicy 'te' grube -gorące, weze za dodatkową pompa wody (tu jest trójnik do parownika od LPG) też gorące. Węże jak i sam elektrozawór zimne. Węże do nagrzewnicy zimne. Zakupiłem elektrozawór wody bo wszystko wskazywało na niego i to dość częsta usterka, wymieniłem, odpowietrzylem dalej nic, dalej te same węże zimne i brak ogrzewania. Rozkładam ręce,bo nie wiem co jest grane. Dodatkowo przy spuszczaniu płynu chłodniczego przygotowalem sobie 3x 5l baniaki a zleciało jedynie 5l i nic więcej. (Spuszczałem tym kranikiem na dole chłodnicy) co mnie bardzo zdziwiło. Auto się nie grzeje, nawet przy ostrej jeździe. Jedynie brak ogrzewania. Proszę o pomoc. :mad2: