Witam ,Mam podobny problem jak u wiekszosci . Podczas jazdy zapaliła mi sie czerwona kontrolka aku, po dojechaniu do domu sprawdzilem w ukrytym menu ładowanie i pokazywało 11,2v ,Kilka dni przed wspomnę ze ladowanie na zimnym na poczatku jest 15.2 a pod czas jazdy juz w miare rozgrzanym silniku pokazywało 14,4/6 ,podłaczyłem pod komputer wyskoczył bład (przepiecie ) po skasowaniu błedu wyskoczył nowy bład alternator , odłączyłem aku i podłaczyłem jeszcze raz , auto odpaliło bez problemu ladowanie 15.4 ,po 5 minutach zapaliła sie znów lampka . Po dwóch dniach stania i nie ruszania auta postanowiłem z ciekawosci zobaczyc czy odpali ,auto bez problemu odpaliło ale tylko na 30 min i kontrolka wróciła :/ jak alternator jest juz w rozsypce to bedzie raz działał a raz nie czy jak padnie to juz w ogóle nie bedzie ladował , czy to sa objawy ibs? akumulator ma 2 lata wymieniałem poniewaz stary miał 6 lat i wymieniłem dosłowanie na identyczny lecz nowy