
Arclight
Zarejestrowani-
Postów
42 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Arclight
-
Czesc, chcialbym Was prosic o pomoc w podzieleniu sie pomyslami na diagnostyke, lub moze jest ktos z Was z Warszawy/okolic kto czuje sie na silach by sprobowac mi pomoc z naprawa za jakies racjonalne pieniadze? Pacjent: M62B44 przedlift bez vanosow Problemy: - wypadanie zaplonu - nierowna praca silnika (odczuwalne tylko na postoju), na fotelu kierowcy czuc wibracje, po dodaniu troche gazu (np. 1.5k rpm w gore) jest w sumie idealnie, nie czuc zadnych drgan - w inpie w zakladce "smoothness" czesto wywala 3 cylinder poza skale, tak sie waha w przedziale 700-1200, po uruchomieniu leci troche wiecej a potem z czasem spada Stan silnika: - Moc: 298KM, 433.5Nm - Kompresja: okolo 12.5 bar czyli ok, akurat ten 3 cylinder co wywala mial okolo 11 bar, ale to dalej jest w miare "ok" - po podlaczeniu INPY nie mam w sumie zadnych powaznych errorow, w zasadzie to prawie zadne sie nie pojawiaja, ostatnio byl problem lambdy ale juz naprawilem. - dym z wydechu jest ok, nie jest niebieski czy jakis "brzydki", jedyne co czuc jak sie przylozy reke ze jak wypada zaplon to czuc ze nie jest idealnie rowno No dobra, to opisze co zrobilem w walce z tym problemem (mozliwe ze o czyms zapomnialem badz pominalem kolejnosc, ale sprobuje w miare jak potrafie): - nowe poduszki pod silnikiem i skrzynia - nowe czujniki spalania stukowego boscha - nowe swiece - nowe sondy boscha - dzialaja, na INPIe pracuja wzorowo, adaptacje tez pracuja poprawnie - nowy rezonator powietrza (poprzedni wlasciciel wywalil z jakiegos powodu) - wgranie oryginalnego softu do sterownika silnika (DME) - taki "czysty" wklad by usunac wszystkie ewentualnie modyfikacje poprzedniego wlasciciela - nowe wtryski benzynowe boscha - mala podroz w przeszlosc: na inpie wywalalo chyba osmy cylinder -> podmienilem wtrysk na inny (uzywany) -> tamten cylinder sie poprawil, zaczelo wywalac trzeci i tak zostalo to dzis, wtedy od razu zamowilem nowe wtryski i troszke sie poprawilo, ale raczej nieznacznie - sprawdzenie cewek, wszystkie wygladaja ok, zamienialem ich kolejnosc wielokrotnie - na INPIE w zasadzie bez zmian, kupilem 1 nowa cewke bremi (reszta tez bremi) i podmienialem po kolei - znowu bez zmian, wiec raczej nie ma sensu by komplet na nowy wymieniac - nowa odma wraz z kompletem uszczelek: nowa uszczelka odmy, przepustnicy, kolektora ssacego - tutaj byla masa lewego powietrza, po zrobieniu tych uszczelek byla poprawa o 1000%, jednak dalej brakuje do idealu - znowu nowe swiece, w zasadzie nigdy nie byly w zlym stanie, nigdy nie mialy oleju itd - umarl przeplywomierz, podlaczalem uzywke boscha - poprawilo sie, potem kupilem nowke bremi i jest w sumie tez ok, w zasadzie dokladnie tak samo jak na uzywanym boschu - podmienialem silniczek krokowy - bez zmian - nowa pompa paliwa pierburg dodatkowe pierdoly: - dolozenie zegaru temperatury oleju (trzyma temperature idealnie, po miescie jezdzac 95C praktycznie caly czas, podczas latania bokiem potrafi dojsc do 98-99C), na trasie - tu mocno zalezy temperatura powietrza to olej trzyma tak 70C - 80C do 140km/h, przy 160km/h i wyzej trzyma ~95C, przy 180km/h+ potrafi dojsc do 105C, w zasadzie podczas driftu nawet tyle nie podchodzi. Fakt faktem mam dyfer LSD z przelozeniami e39 M5 (iirc krotsze biegi okolo 7% wzgledem starego dyfra) oraz skrzynie 5B wiec na trasie te obroty sa dosc wysoko, na oryginalnym dyfrze temperatury oleju na trasie mialem nizsze - sprawdzalem kamerka inspekcyjna tloki, bardzo duzo nie widac ale nie wygladalo to zle - ogolne sprawdzenie szczelnosci, mam generator dymu do takich zabaw i dziala rewelacyjnie, mozna tez psikac np. brake cleanerem, aktualnie nie ma zadnego miejsca gdzie wiedzialbym ze jest problem Najdziwniejsze dla mnie jest to ze czasem silnik chodzi idealnie i nie ma tu reguly ale bywa idealnie w losowych momentach, powiedzmy w zakresie 40-95C oleju. Zimny zawsze chodzi troszke gorzej ale tu tez bywa lepiej i gorzej... Bardzo prosze o pomoc Dzieki
-
No skoro zmieniasz silnik na większą pojemność to musisz też zmienić (lub przeprogramować) sterownik, prawda? Nie ma tu znaczenia czy to będzie vanos czy nie, większa pojemność = więcej paliwa i więcej powietrza. Przecież nie pisałem, że samo przeprogramowanie dme z 3.5 na 4.4 zwiększy moc :lol:
-
Niestety widać brak jakichkolwiek odpowiedzi :( W międzyczasie jeszcze pomyślałem nad dodaniem zegaru ciśnienia oleju, może w tym kierunku ktoś coś wie?
-
Ze niby ja rzezbiarstwo uprawiam? :P W zasadzie to ciężko powiedzieć co lepiej, te zamienniki z alledrogo jakoś do mnie nie przemawiają, ale myślę, że to już kwestia gustu kto co lubi, jeśli można coś rozebrać i zrobić dobrze za darmo to w sumie czemu nie, ja sam zamówiłem oryginalną część z olx. Swoją drogą jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze to "rzeźbiarstwo goowniane" jest raczej mało pomocnym wpisem tutaj :P Więcej porad, pomocy w rozwiązaniu problemów, mniej krytyki, zawsze możesz po prostu napisać, że dostępne są zamienniki, imho wystarczy. Pozdro :)
-
Podepnę się, chociaż sam kiedyś pisałem podobny temat i niestety uzyskanie informacji na forum w tym temacie graniczy z cudem (: ludzie, którzy to robią niekoniecznie chcą się dzielić wiedzą. Sam jednak trochę grzebałem tyle, że w drugą stronę bez vanosa do TU, vanosowe silniki są tańsze. Jednak z tego co pamiętam to przepustnica bez vanosów jest na lince, na vanosie jest elektroniczna, myślę, że dodatkowo przeprogramowywanie DME będzie potrzebne (to akurat nie jest problem, jakieś 400-500pln). Pamiętam, że tam było z 5-6 różnic, chciałbym bardziej pomóc ale po prostu nie pamiętam :( Dodatkowo jeśli dobrze pamiętam to - vanosowa wersja ma 4 sondy, NV ma 2, tylko przed katami. - inna pompa abs(?) - inny kompresor klimy Ogólnie podobno 'to się nie opłaca' - mowa o zmianie NV -> vanos albo odwrotnie, jednak jeśli coś ciekawego w tym temacie się urodzi to sam będę śledzić. Nie gwarantuję, że wyżej nie wypisałem jakichś bzdur, moja wiedza w tym temacie jest tylko z innych podobnych postów, więc jeśli tam pisali głupoty to ja je będę teraz tylko powtarzać :/ Mimo wszystko próbuję jakoś pomóc :P
-
Dość standardowy problem, najczęściej pada w tym samym miejscu jak i u mnie, nie wiem czy tu jest jakiś dedykowany system do wrzucania zdjęć, więc zapodam na imgura: i Niestety to jest dość ciężka sprawa by ładnie naprawić, ja się bawiłem w jakieś zaprawki czy jak to nazwać, pochodziło miesiąć i walnęło znowu, potem kupiłem cały nowy mechanizm, ale jeszcze czeka w szafie na montaż, jestem leniwą kluską :< Aaaaaa zapomniałem dodać, że ja mam PRZEDLIFT, niestety polift ma totalnie inaczej wyglądający mechanizm! To zdjęcie NIE JEST moje, sam znalazłem szukając po necie, tutaj ktoś tak sobie "poradził": ale sam nie próbowałem, więc zdania nie mam. Z tego co mi wiadomo to właśnie prawy tył w przedliftach pada najczęściej, w sumie ciężko się dziwić bo ten element jest wyjątkowo beznadziejnie zaprojektowany, trochę wstyd dla "indzynierów" bmw.
-
To tak, dywagacja o łożyskach lub nie to dla mnie inny temat, postaram ci sie odpowiedzieć na pytanie. W skrócie, użyj: https://xfelgi.pl/info/kalkulator-ET-felg A jeśli chcesz gotowca to tak, podam ci na przykładzie swojego bmw, ale pierw. 1) Jakiej szerokości masz felgę? 2) Czy tył jest szerszy niż przód? Często spotykane w oryginalnych e39, że przód ma 8", tył 9" (m5 oryginalny styling 65 ma tył 9.5"). Zakładam, że skoro masz et47 to pewnie są z E46 bo one takie mniej więcej miały, więc tam częsty był motyw 8" przód, 8.5" tył. Ogólnie szerokość felgi jest tutaj baaaaaardzo ważna. 3) Jaki masz naciąg opony, bo jeśli jest duży "balon" to wtedy opona jest szersza od felgi, więc też trzeba to wziąć pod uwagę(tamten link tego ci nie policzy niestety) W mojej beci mam 18" Styling 32, przód 8" ET20 z oponami 235/40/18, tył 9" ET24 z oponami 265/40/18, na przodzie mam dystans 15mm, z tyłu 11mm, tył jest na tyle odsadzony, że przy mocnym docisku auta, jest praktycznie 0mm przerwy do bocznej ścianki błotnika, przy bardzo dużym docisku bardzo delikatnie potrafi przetrzeć, ale tak serio bardzo delikatnie, 1mm mniej i byłoby perfekcyjnie. Wracając do tematu, co do tyłu nie jestem ci w stanie pomóc bez znajomości szerokości twojej felgi, ale przód jeśli to są oryginalne felgi bmkowe to pewnie masz 8", większość oryginalnych felg do e39 ma przód 8" i ET20, czyli potrzebujesz dokładnie 27mm dystans by uzyskać taki sam efekt jak w oryginalnych felgach (ciągle mowa o przodzie!). Przyjmijmy, że masz na tyle też 8" i et47, wtedy by uzyskać w miarę przybliżony efekt do oryginalnego (ciężko podać konkretną wartość, gdyż przykładowo styling 66 ma ET26 z tyłu a mój styling 32 ma ET24, 2mm różnicy ale jednak), czyli potrzebujesz dystans 35.5mm (tył!). W zasadzie mimo wszystko spokojnie na obu osiach zmieścisz jeszcze dodatkowo 10mm, to jeśli ci zależy by koła były "szerzej", osobiście mam troche walnięcie na tym punkcie, ale to już kwestia gustu, jak interesuje cie 'oryginalny' wygląd to wyżej opisałem :) A co do otworu centrującego, zapewne masz 72.6mm jak od większości BMW, ale do e39 i do e38 potrzebujesz 74.1mm, więc jeśli kupujesz dystans to musi być ze zmiennym otworem centrującym. Nie zamierzam tutaj dyskutować czy warto zakładać dystanse czy nie, niech każdy robi według własnego sumienia, ja mam, przejeździłem na nich już trochę, nic złego się nie dzieje a dzięki nim za każdym razem gdy zostawiam auto na parkingu to nie mogę oderwać wzroku :> Do szanownych panów z forum, pewnie to nic nie znaczy, ale proszę, chłopak zadał pytanie, pierw dajcie odpowiedź, potem ewentualne uwagi. PS jeśli chcesz spojrzeć na właściwości innych oryginalnych felg bmw to bardzo polecam: https://www.bmwoemwheels.com/pl/rim-models/bmw możesz tam zobaczyć jakie felgi były w jakich autach, dla przykładu 18" styling 32 w e39 na tyle miał te ET24 gdzie do e38 już miał ET22, niby mała różnica a jednak. #edit: Jeśli chcesz zobaczyć jak to u mnie wygląda, pamiętaj tylko o tym, że ja mam dystanse, opisywałem wcześniej, ale mniej więcej coś powinno ci to powiedzieć (chyba): https://imgur.com/a/67KCEDH
-
Sam czytałem o tym gdyż również planuję zakup przedniego mpakietu (tylnego pewnie też) i z tego co wiem to właśnie nadkola też trzeba zmienić, sam mam w obserwowanych aukcję: https://allegro.pl/oferta/zderzak-bmw-e39-95-04-m-pakiet-m5-mpakiet-hal-nad-6760180461 od razu dodam, że to nie żadna reklama bo nie mam pojęcia jakiej jakości to jest, meritum mojej wiadomości jest to, że tam SĄ nadkola. Zakładam więc, że kupiłeś tańszy zestaw bez nich, poszukaj w aukcjach, pewnie znajdziesz same nadkola od nich też.
-
To od początku, mam nadzieję, że moja wiedza tutaj jest poprawna, niemniej jednak po kolei. Sam musisz sobie odpowiedzieć co sądzisz na temat "naciągów', to jest dość kontrowersyjne i raczej spełnia tylko aspekt wizualny, na zdrowy rozsądek raczej bym unikał, po prostu warto wiedzieć, że coś takiego istnieje :) Warto sobie odpowiedzieć jaki efekt chcesz osiągnąć, czy wolisz "naciąg", czy może "balon" albo oponę na równo z felgą, to niestety nie jest takie proste bo ten sam rozmiar u innych producentów może się trochę różnić, chociażby dodanym rantem ochronnym felgi. 1) Jeśli zależy ci by to było "według sztuki" to znajdź tabelę szerokości felg i ich rozmiarów, tam będą widełki graniczne, od najwęższych(bez naciągu) do najszerszych, dzięki temu będziesz znać zakres, który cię interesuje. Dla przykładu ja książkowo miałem na tył 255/40/r17, jednak taka opona była sporo droższa od 235/45/r17, która może być śmiało traktowana jako zamiennik (w moim przypadku 9" felga z tyłu). 2) Znajdź rozmiar fabryczny koła, nazywany "wzorcowym", od niego liczy się obwód koła, według mojego e39 i jego nalepki na drzwiach wzorcowym rozmiarem jest 225/55/R16, wejdź potem w kalkulator opon, przykładowo: oponeo.pl/zamienniki-opon/225/55/r16 tam zobaczysz jakie opony możesz użyć jako zamiennika, niestety tu jest jedno "ale", ponieważ kalkulator pokaże ci nawet szerokości typu 205 albo 335, po prostu szerokości, które mogą nie pasować do twojego nadkola/ felgi, ale tutaj wracamy do punktu 1, Ty już znasz szerokości graniczne i wiesz jaki zakres cię interesuje. 3) Jeśli szukasz niestandardowych rozmiarów, typu wspomniane naciągi, polecam stronę: tyrestretch.com Tam ludzie wrzucają zdjęcia swoich kół z parametrami felg i opon, można zobaczyć +- jak owy rozmiar będzie się prezentować. Dodatkowo taki mały offtop, GENIALNĄ stroną jest jeśli ktoś potrzebuje obliczyć ET felgi: xfelgi.pl/info/kalkulator-ET-felg dzięki temu można sobie sprawdzić o ile przykładowo bardziej by wystawały, bądź były schowane nowe felgi, super sprawa, serio. Dzięki tej stronie udało mi się perfekcyjnie dobrać do nowych felg dystanse i mam idealnie taki efekt jaki chciałem uzyskać :))
-
Witam, na wstępie napiszę, że próbowałem znaleźć podobny temat w szukajce i mi się niestety nie udało. Chciałbym zainstalować zegar - czujnik temperatury oleju by po prostu móc na bieżąco widzieć co tam się dzieje, by wiedzieć kiedy mogę zwyczajnie zacząć jeździć na wyższych obrotach itd. Kwestia wyglądu samego zegara jest drugorzędna, ma pokazywać temperaturę i tyle, w zasadzie moje pytanie jest bardziej co do samego montażu, czyli co i jak, są tam jakieś specjalne miejsca gdzie można owy czujnik wkręcić czy trzeba coś wiercic? Nie mam zielonego pojęcia jak to wygląda. Owy czujnik chciałbym zainstalować do E39 M62B35 (3.5 v8) bez vanosów, 97r w manualu. W zasadzie drugim pytaniem jest czy oprócz czujnika temperatury oleju opłaca się instalować jakieś dodatkowe zegary, po prostu nie planuję sprzedawać tego samochodu przez bardzo wiele lat, jeśli owe zegary są w stanie pomóc w uniknięciu jakiejś awarii to myślę, że bardzo opłaca się owa inwestycja. Będę wdzięczny za każdą formę pomocy. :)
-
Nowy update, moje wróżenie z fusów się sprawdziło, oddałem firmie zajmującej się tylko bmw auto by przeprogramowali sterownik (DME), poprosiłem o przywrócenie ustawień fabrycznych i jest git teraz! Przy okazji sprawdzili mi kompem po programowaniu, potem jeszcze sam powtórzyłem na swojej INPIe (czy jak to się nazywa, mam taki kabel diagnostyczny z alledrogo) no i ogólnie to sondy z powrotem działają. Chwilę pojeździłem, spalania jeszcze nie znam, ale auto mniej pluje paliwem, już tak nie śmierdzi w środku samochodu. Niestety ta przyjemność kosztowała mnie 400zł ale przynajmniej temat jest zamknięty. Swoją drogą zastanawia mnie co poprzedni właściciel miał w głowie by wyłączać całkowicie sondy... no nic, ważne że już ten temat zamknięty. :)
-
Dzięki, zabieram się do oglądania. Pozdro
-
Dzięki za odpowiedź, i tak dużo pomogło, nawet jeśli przyczyną okaże być się coś innego to trudno, zacznę od sprawdzenia tego lewego powietrza. Co do napięcia 100-200V to wiem, że takie nie jest bo sprawdzając napięcie na kablach jest w "normalnym zakresie", po prostu komputer tak pokazuje a ja założyłem, że coś tam jest przeprogramowane. A mógłbyś troszkę przybliżyć "benzyny jak lewe powietrze, a potem korekty krótkie i długie", jak to rozumieć? Teraz jak skończy się majówka i firmy wrócą do pracy to będę szukać firmy, która jest w stanie modyfikować sterownik, może po wgraniu czystych zapisów będzie poprawa, ale niestety ten temat jest dość trudny, firm które się tym zajmują jest bardzo mało i jak już coś robią to właśnie wywalenie wszystkiego a nie ustawianie do oryginału. Próbowałem znaleźć cały sterownik DME(ecu?) + EWS, czyli jak to ludzie piszą "zestaw startowy/złodziejski", tyle że to musi być wtedy oryginalnie z manuala, których prawie nie ma, patrząc po ilości aukcji automat:manual na portalach aukcyjnych to mam wrażenie, że z 95% to były właśnie automaty.
-
Witam wszystkich, Mam dość nietypowy problem, zacznę od szczegółów o jakim samochodzie mowa: Bmw E39 535i (3.5l v8) 97' bez vanosów. Ogólnie głównym problemem jest to, że auto dostaje zbyt bogatą mieszankę paliwa, czuć jak paliwo idzie do wydechu, poza tym mógłbym powiedzieć, że innych problemów nie ma, nie mam porównania do podobnego egzemplarza ale wydaje mi się, że ma moc, chodzi równo, ALE... próbowałem zrobić diagnostykę (podłączyć pod kompa) i zauważyłem spory problem z lambdami (dodam, że ten model ma tylko 2 sondy i obydwie są PRZED katalizatorami), wracając do sond. Pierwsza sonda pokazuje zakres około 100-200V, czyli jakieś 100-200x za dużo, druga między -1V a +1V, czyli tutaj też jest coś nie tak. Zamieniłem sondy stronami, prawą na lewą stronę i odwrotnie, powinny te wyniki również (tak mi się wydaje przynajmniej) przejść na odwrotną stronę, jednak tak się nie dzieje. Kupiłem potem nowe sondy, po montażu jest dokładnie to samo, wyniki nie zmieniły się ani trochę. Moim podejrzeniem jest to, że poprzedni właściciel przeprogramował DME(ECU? według polskich for chyba) i wyłączył tam całkowicie sondy lambda, nie mam niestety pewności, ale po prostu brakuje mi pomysłów już. W zasadzie mógłbym zostawić tak jak jest, ale robiłem kontrolę spalin no i nie jest tam tak jak powinno być, wydaje mi się, że kończy mi się katalizator, co zaraz sprawi, że gdy całkiem umrze to i auto zacznie gorzej jeździć :( Nie chce kupować aktualnie nowych katów w momencie gdy jest problem z lambdami bo one sprawią, że nowy kat umrze zdecydowanie za szybko. Chciałbym by samochód przestał pluć paliwem, włączyć z powrotem lambdy i wtedy kupić nowe katalizatory i cieszyć się, że wszystko jest według sztuki. Czytałem posty na forum typu "e39 ma sondy przed katem to wytnij kat, wstaw rurę i będzie git", no niby tak, ale to raczej nie jest droga, którą chciałbym sam iść. Lubię gdy auto przechodzi każdy przegląd, po prostu gdy jest w 100% legalne. #edit: Zapomniałem jeszcze dodać, że auto nie ma w ogóle check engine, w zasadzie to nie świeci się nawet podczac włączania samochodu, razem ze wszystkimi innymi ikonkami, to jest moje kolejne podejrzenie, że ktoś coś przy sterowniku majstrował. Ogólnie auto jest w bardzo ładnym stanie, nie chciałbym go sprzedawać, w mojej głowie jest wizja zostawienia go ze mną na bardzo długie lata, dlatego tym bardziej zależy mi by wszystko było elegancko. Będę wdzięczny za każdą formę pomocy. Pozdrawiam
-
Witam wszystkich, od jakiegoś czasu czytam forum, dziś dopiero założyłem konto, próbowałem znaleźć odpowiedź na pytanie, albo źle szukam, albo mam problem z oczami. Wracając do tematu. Posiadam E39 '97 (początki roku), samochód ma silnik 3.5 bez vanosów w 5b manualu, niestety nie jestem przekonany co do kondycji aktualnego silnika, zmierzyłem kompresję i mogłoby wyjść lepiej, dlatego chodzi mi po głowie swap. Mam do was pytanie, są jakieś mniejsze lub większe komplikacje w przypadku swapu z M62B35 na M62B44 <- 4.4, również bez vanosów? #edit Szukałem jeszcze po forum, znalazłem chociażby takie: https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=72&t=265651&p=1988079&hilit=m62b44+m62b35#p1988079 Niestety nie otrzymałem póki co żadnej odpowiedzi pod tematem, w międzyczasie zastanawiałem zacząłem się zastanawiać nad dodatkowymi rzeczami, być może będzie łatwiej odpowiedzieć na te pytania. Ogólnie ten temat jest dla mnie dość nowy dlatego wybaczcie jeśli zadaję głupie pytania. 1. Jakie są różnice konstrukcyjne e39 pomiędzy: 3.5 535i 235KM 173kW (1996-1999) bez vanosów a 4.4 540i 282KM 207kW (1996-1998) również bez vanosów. Zawieszenie, elektyryka, w zasadzie cokolwiek? Wydaje mi się, że gdzieś kiedyś przeczytałem, że to w zasadzie identyczna konstrukcja, niemniej jednak byłoby świetnie gdyby ktoś potwierdził czy faktycznie tak jest. 2. Wydaje mi się, że swap silnika z w.w. 3.5 na w.w. 4.4 jest w zasadzie "plug & play", ale ciągle mnie zastanawia aspekt skrzyni biegów, aktualnie rozglądam się za zakupem 4.4 i tutaj chciałbym wiedzieć czy owy 4.4 musi również pochodzić z auta z manualem czy jest to bez znaczenia? 3. Zakładając, że swap jest "plug & play", jeśli moja e39 jest z początków 97', z jakich lat musi pochodzić 4.4? Wiem, że nie może mieć vanosów, pytam o to ponieważ czytałem gdzieś (nie chce tu podawać konkretów, próbowałem znaleźć tamtą wypowiedź by ją zacytować ale niestety mi się nie udało), że pod koniec 97' została drastycznie zmieniona instalacja elektryczna w tym modelu. Pozdrawiam :)