Skocz do zawartości

FreQu

Zarejestrowani
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E39 530i 2002 Toledoblau

Osiągnięcia FreQu

Debiutant

Debiutant (2/14)

0

Reputacja

  1. Zima zimą i po zimie a ta przyniosła trochę zmian. A więc postanowiłem że to czas by pożegnać się z moją piątką, skąd ta decyzja? W ostatnim czasie pokonuje trochę więcej kilometrów i jest mi potrzebne trochę bardziej ekonomiczniejsze auto. Ale dobra do tego jeszczę wrócę narazie może opowiem co robilem w samochodzie podczas mrozów a szczerze mówiąc działo sie. Auto standardowo poszło na serwis filtrowo olejowy (olej, filtr oleju, filtr powietrza, kabinowe i paliwa) oraz została zrobiona płukanka silnika. Wymieniłem także szybę czołowa na nową. Po tym serwisie użytkowałem normalnie samochód aż któregoś dni podczas próby wyjazdu spod domu zauwazylem że auto nierówno pracuje a po czasie samoistnie zgasło, szybka diagnoza okazało się że silniczek krokowy padł i został on wymieniony. Wszystko fajnie auto normalnie dziala a na drugi dzień moją uwagę przykuło brak ogrzewania a po czasie wskazówka zaczęła się wychylać odrobine w strone czerwonego pola. Zgasiłem auto i temperatura od razu spadła i wróciło ogrzewanie a ja od razu odstawiłem samochód do garażu. Podczas próby zdiagnozowania usterki zauważyłem że wiskoza praktycznie nie pracuje, jak się okazało byla to jeszcze oryginalna wiskoza. Po wymianie na nową niestety problem nie ustąpił więc postanowiłem wymienic termostat, mimo iż byl wymieniany rok temu to brałem pod uwagę iż mógł się zepsuć bo gdy go zobaczyłem okazało się że wsadzili mi jakiś najtańszy zamiennik nawet nie pamietam jakiej firmy. Termostat wymieniony na nowy wahlera układ odpowietrzony auto sie wygrzewa i podczas tego procesu zrobiło się tak duże ciśnienie w układnie że rozszczelnilo chłodnice… Wtedy w głowie już miałem tylko jedną myśl UPG. Zaczałem szukać już gościa który mi to ogarnie ale ostatecznie pomyślałem że sprawdzę jeszcze pompę wody. I jak sie okazało łopatki od pompy były całkowicie połamane. Pompa została wymieniona na nową do tego nowa chłodnica, wentylator, pasek i kolo napędzające pompę. Koniec końców skonczylem z praktycznie calym nowym układem chłodzenia ale lepsze to niż UPG. Autko teraz śmiga bez problemu a temperatura nie przekracza 97 stopni. Wracając do tematu sprzedaży jeśli ktoś byłby zainteresowany kupnem mojego oczka w głowie to poniżej podam mój nr telefonu, można śmiało dzwonić i pisać a odpowiem na wszelkie pytania. Na samochód nigdy nie oszczędzałem co zreszta widać po poprzednich tematach jakie publikowałem i naprawde z bulem serca się z nią rozstaje ale niestety czasy jak i priorytety się zmieniają i chętnie oddam ją w dobre ręce które będą o nią tak samo dobrze dbały jak ja. Auto sprzedaje na ori felgach 16’ z dobrymi letnimi oraz zimowymi oponami, stylingi 65 już niestety sprzedane. Samochód stoi w okolicach Ustronia na południu polski. Gdyby ktoś chciał aktualne zdjęcia mogę je wysłać na Messengerze ponieważ aktualnie nie mam dostępu do komputera i nie mam jak ich tutaj dodać. W takim razie życzę miłego dnia i mam nadzieję że tym razem do usłyszenia :D. Mój nr telefonu: 797 594 396
  2. Sytuacja na obecną chwilę wygląda następująco, auto od ostatniego wpisu dzielnie pokonuje kilometry i prawie nic z autem nie robiłem prócz tankowania gazu i oleju (typowy użytkownik m54 :lol:). No właśnie prawie, jako iż autem robię aktualnie trochę więcej kilometrów zaczęło mi jeszcze bardziej przeszkadzać niesprawne radio. Podczas ostatniej wizyty w warsztacie zostały wyeliminowane wycieki spod pokrywy zaworów i podstawy filtra oleju, zleciłem również mechanikowi zbadanie tematu braku dźwięku z głośników. Moje podejrzenia okazały się w 100% trafne, otóż poprzedni fachowiec podczas wymiany sprężyn wyciągał amortyzatory i gdy montował je na swoje miejsce przytrzasnął zarówno kabel od lewego jak i prawego tylnego głośnika nakrętka... Problem został szybko rozwiązany i wszystko działa jak należy, postanowiłem również nareszcie zamontować wydech końcowy który zalegał u mnie dobre kilka miesięcy. Dźwięk jak najbardziej na plus, bardziej basowy w okolicach 1500-2500 tys. obrotów natomiast nie wpływa kompletnie na komfort podróży przy prędkościach autostradowych. Najważniejsze że zalepił dziurę w tylnym zderzaku i wygląda bardzo fajnie, niestety nie mam żadnych lepszych zdjęć ponieważ auto stoi już na zimowych kołach i przez obecną pogodę jest brudne zaraz po wyjechaniu z myjni. Z najbliższych wydatków to na pewno serwis filtrowo olejowy z racji iż zaraz wybije 10 tys. od ostatniej wymiany oraz wymiana szyby czołowej.
  3. Kupienie e39 nie należy do prostych szczególnie że moje kryteria były dość mocno zawężone, miał to być polift, sedan, tylko M54B30 pod maską i w miarę atrakcyjne wyposażenie. Najbardziej zależało mi na zdrowej budzie która nie jest ulepiona kitem, mechanikę zawsze można ogarnąć jak się ma dobrego mechanika. Moim problemem do tej pory było to iż takiego mechanika nie miałem i bardzo często jak już auto jechało na warsztat to jeden po drugim poprawiał i to jeszcze nie tak jak należy. Nie uważam mojego egzemplarza za sztukę którą trzeba było doprowadzać do sprawności, większość rzeczy które robiłem przy niej wynikały po prostu z mojego widzimisie tj. wymiana tych zderzaków, lamp, kierownicy czy zakup felg. Tak naprawdę wszystkie rzeczy które padły w aucie były spowodowane zwykłym zużyciem się, alternator, parownik od gazu który powodował te wszystkie wycieki płynu (i tutaj znowu wracamy do "mechaników" którzy nie potrafili postawić trafnej diagnozy), czy ostatnio czujnik położenia wału. Są to elementy które miały prawo odmówić posłuszeństwa w dziewiętnastoletnim aucie i czy byś wydał na auto 10, 17, czy 30 tysięcy to nigdy nie masz pewności czy aby zaraz twoja perełka za grubą kasę nie zamieni się w skarbonkę bez dna :D. Ja z mojej piątki jestem bardzo zadowolony i na pewno jeszcze długo ze mną zostanie. Pozdrawiam. :)
  4. Prawie pół roku a dokładnie 5 miesięcy... Tyle jeździłem z przednim zderzakiem polepionym na trytki, aż do soboty. Dokładnie wtedy odebrałem auto od lakiernika który pomalował i założył przedni jak i tylny zderzak od mpaka. Walki było sporo i prawdopodobnie dzięki mnie osoba która dla mnie to robiła będzie mieć kilka siwych włosów więcej :lol:. Co do zderzaków to spasowały się one moim zdaniem bardzo dobrze pomijając fakt że do tylnego nie chciały się zmieścić czujniki parkowania i trzeba było je obrabiać, więcej problemów sprawiły nadkola które nie chciały współgrać z nowymi zderzakami. Z tyłu sprawę załatwił jeden wkręt w niewidocznym miejscu natomiast z przodu nadkola które były w zestawie ktoś za mocno dociął podczas produkcji co owocuje niestety niewielkimi dziurami przy kole. Nie przeszkadza mi to i dopiero jak ktoś się dokładnie przypatrzy to je zauważy, przy poprzednim zderzaku stare nadkola również nie pasowały idealnie, taki urok zamienników. A no właśnie, postanowiłem że zakupie zderzaki od NET-CARSU ponieważ przy cenie jaką za nie dałem dostałem: zderzaki przód i tył z listwami, dyfuzor tylnego zderzaka oraz kratkę przedniego, nowe halogeny wraz z ramkami oraz te nieszczęsne nadkola. Za taką kwotę mógłbym sobie jedynie pozwolić na używany jeden zderzak który był już lepiony trzy razy a wypadałoby go polepić czwarty raz, dodatkowo nie obeszło by się bez lakierowania ponieważ prawdopodobnie nigdy bym nie znalazł tego zderzaka w moim kolorze. Poza nimi zostały również polakierowane listwy boczne na czarno by pasowały do tych na zderzakach. Całość prezentuje się moim zdaniem świetnie i do pełni szczęścia brakuje jedynie końcowego wydechu który zostanie zamontowany w przyszłym tygodniu. Zostanie również wtedy wymienione łożysko z tyłu, ogarnie się sprawę niedziałającego radia i usunie zapocenie prawdopodobnie z podstawy filtra. Aktualizując sprawę wycieków płyny chłodniczego diagnoza mojego mechanika okazała się trafna i został wymieniony parownik od gazu, przy okazji wymieniłem filtr i ją wyregulowałem. Jeżdżę już jakiś czas i żadnych wycieków (odpukać) nie zaobserwowałem. Został także dłubnięty sterownik silnika tzn. w końcu zostały wykodowane sondy za katalizatorem ponieważ osoby które zmieniały mi kolektory tego nie zrobiły, jest poprawiona reakcja na gaz i zrobiona szybka odcinka :P. Myślę że z nowym końcowym wydechem efekt może być całkiem przyjemny. Miałem również dość nieprzyjemną sytuacje z czujnikiem położenia wału który odmówił posłuszeństwa co przełożyło się na samoistne gaśnięcie na wolnych obrotach, nierówną praca silnika oraz brak mocy. Temat został szybko zdiagnozowany i ogarnięty a przy okazji wymieniona została jedna sonda która okazała się być niesprawna. Do zimy czeka mnie również wymiana szyby czołowej ponieważ pęknięcie od odprysku sięga już prawie połowy szyby i byłby problem z przeglądem. Poniżej kilka szybkich fotek odświeżonego autka :D.
  5. Siemka, update sytuacyjny. Długo nic nie pisałem a to z takiego powodu że auto przez ten czas więcej stało niż jeździło XD, do rzeczy. Beta na początku wakacji poszła na typowy serwis filtrowo olejowy i zostały także założone sprężyny obniżające + jakieś duperele typu po raz kolejny ogarnięta odma z której ciekł olej oraz miska którą kiedyś ktoś za mocno dokręcił i przekręcił wszystkie gwinty co skutkowało wyciekiem. Po odebraniu samochodu zauważyłem że z radia nie wydobywa się dźwięk, pomyślałem że to chiński android więc pewnie coś się w nim uszkodziło więc wysłałem radio na gwarancje. Niestety radio okazało się sprawne więc prawdopodobnie mechanik który mi robił z samochodem coś spartolił, podejrzewam że któryś z kabli od tylnych głośników się przerwał albo coś z nim nie tak z racji takiej że była demontowana tylna kanapa itd by dostać się do śrub amortyzatorów. Druga sprawa jest taka że po tygodniu w trakcie jazdy wyskoczył mi komunikat by sprawdzić poziom płynu chłodniczego, po zatrzymaniu się moim oczom ukazał się spory wyciek z okolicy zbiorniczka wyrównawczego. Auto pojechało na lawecie do mechanika i wymienił jakiś oring w wężu ale niestety pojeździłem 3 dni i problem pojawił się powtórnie. Stwierdziłem że to czas zmienić mechanika i oddałem samochód do znajomego który stwierdził wyciek z węża chłodnicy i zbiorniczka wyrównawczego, który swoją drogą był wymieniany końcem lutego. Zbiorniczek okazał się najtańszym zamiennikiem ale poza tym podejrzenia padają na parownik od gazu który może być popsuty i przez to ciśnie gaz do układu chłodzenia. UPG można wykluczyć ponieważ nie ma żadnych objawów które mogłyby na nią wskazywać, od tygodnia autem jeżdżę na samej benzynie i żadnych wycieków nie zaobserwowałem. Auto w najbliższym czasie pojedzie do lakiernika by pomalował i wymienił przedni zderzak bo aktualny jest poskładany na trytki :lol:, do kompletu wleci także tylny zderzak z mpaka i końcowy wydech. Po tym zabiegu raczej chciałbym zakończyć ten sezon jeśli chodzi o modyfikacje i odłożyć trochę gotówki by kupić coś do zabawy na zimowe i deszczowe wieczory :twisted:. Na obecną chwilę niestety nie mam żadnych zdjęć jak prezentuje się auto na nowych sprężynach ale po pierwsze nie miałem czasu ich porobić a po drugie myślę że lepiej poczekać aż auto będzie skończone i wtedy zrobić jakąś większą sesje :wink:. To tyle pozdrawiam wszystkich :).
  6. Siemanko :D. Wiosna zbliża się wielkimi krokami a więc czas na kolejny update dotyczący mojego gruza :lol:. Największą zmianą wizualną są oczywiście felgi które już zawitały na aucie, auto zmieniło się przez nie diametralnie i teraz dopiero zaczyna to mieć ręce i nogi. Przechodząc płynnie do wnętrza zauważymy że oryginalne ledwo żyjące radio wyleciało na strych a w jego miejscu zadomowiło się już radio na androidzie wraz z interfejsem IBUS. Powiem szczerze że jest to genialna sprawa i nie wyobrażam sobie powrotu do transmitera. Niestety nie mam zdjęć jak radio wygląda już zamontowane ale za to mam zdjęcia pobojowiska jakie było w aucie podczas montażu :shock:. Na szczęście nie zostało nic uszkodzone poza listwą progową która podczas próby demontażu zaczęła się kruszyć jak andrut na małe kawałeczki, spokojna głowa niedługo przyjedzie do mnie nowiutka sztuka :). Z drobniejszych rzeczy to z tyłu wleciała czarna ramka rejestracji i ledowe podświetlenie. Ok teraz trochę o usterkach które w tym czasie się pojawiły bo standardowo nie mogło być miesiąca by się coś nie zepsuło :roll:. Albo mechanik kiedyś gdzieś nie dokręcił nadkola albo samo się jakimś cudem odkręciło i czujnik temperatury oderwał się z cała kostka zostawiając same kable przez co na dworze wiecznie jest -40 :o (spryskiwacze odłączone jak cos :wink:). Rygiel zamki lubi się przyciąć przez co czasami trzeba się trochę namęczyć by ją otworzyć, nowy zamek z ASO już czeka na montaż. Pojawiło się dość spore pęknięcie na szybie czołowej spowodowane odpryskiem więc pewnie będzie mnie czekać jej wymiana. Po drodze także czekała mnie regeneracja alternatora, spalił się wirnik i auto straciło ładowanie. W najbliższym czasie muszę wymienić olej z filtrami oraz ogarnąć te drobne bolączki opisane wyżej, zostaną także założone spręzyny obniżające bo autko stoi zdecydowanie za wysoko :8). Poniżej kilka zdjęć po myciu i montażu radia.
  7. A więc tak witam po "krótkiej" przerwie :D. Przychodzę tutaj z kolejnymi wieściami co z moim autem. We środę odebrałem auto z warsztatu, co było robione? Kolektory z M54B30 zostały zastąpione kolektorami od M52B28 oraz został także wymieniony termostat bo to on był głównym sprawcą grzania się samochodu. Zmiana kolektorów przyniosła oczekiwane rezultaty, auto jest o wiele mniej zamulone i na pewno jedzie lepiej. Za 2 tygodnie auto jedzie na strojenie więc powinno być jeszcze lepiej. Tak wiem lepiej by było to ogarnąć od razu ale niestety człowiek który ma mi to robić doznał kontuzji i nie jest w stanie mi tego teraz wystroić. Wydarzyła się jeszcze jedna dość nieprzyjemna sprawa, W drodze powrotnej z warsztatu do domu postanowiłem ogarnąć przegląd który wygasł jakiś miesiąc temu :o. Podczas badania technicznego nagle puścił zbiorniczek wyrównawczy i wywalił cały płyn... Odstawiłem auto do warsztatu obok SKP by sprawdzić co tak naprawdę się stało. Więc tego samego dnia odebrałem auto od mechanika i 2 godziny później odstawiłem je do innego :(. Zdziwiło mnie to że auto ani na moment nie złapało temperatury (nawet po rozszczelnieniu zbiorniczka wskazówka temperatury miała pion). Dzisiaj z rana odebrałem auto ponownie i pojechałem zrobić ten cholerny przegląd. Wszystko przebiegło bez problemu a diagnosta powiedział że auto jest w naprawdę dobrym stanie :). Na dzień dzisiejszy auto jest w pełni sprawne, i dobrze bo szczerze mówiąc mam dość mechaników na najbliższy rok :roll:. Jakie dalsze plany? Na pewno muszę auto jutro umyć i wysprzątać w środku bo trochę czasu minęło od ostatniego sprzątania. Z modów na pewno gdy zmienię koła na letnie będę chciał wsadzić jakieś sprężyny obniżające, radio android, zderzak mpak z tyłu i na pewno wydech. Albo sama końcówka albo jakiś x-pipe i custom z tyłu. Także stay tuned i do następnego :mrgreen:.
  8. Siemka, nowy rok i nowe sprawy do ogarnięcia na horyzoncie... :(. 18 stycznia samochód trafi do mechanika, trapi go problem trzęsienia budy na zimnym silniku oraz moim zdaniem brak mocy. Tak wiem dalej to samo XD ale mam taką nadzieję że to ten ostatni raz ponieważ w aucie zostało już sprawdzone tyle rzeczy że to musi być to. A mianowicie to zostaną sprawdzone katalizatory, kolektory wydechowe, vanosy i sondy. Cała reszta czyli cały układ dolotowy, kolektor ssący i układ zapłonowy jest sprawdzona i sprawna. Miałem w planach podjechać na hamownie i zderzyć się z rzeczywistością ale... Pojawił się dość niespodziewany problem a mianowicie to auto od jakiegoś czasu potrafiło się lekko przygrzać, zawsze była to kwestia kilku sekund i wskazówka wracała do pionu (stawiałem na zapowietrzony układ). Niestety ostatnio podczas powrotu do domu wskazówka wychyliła się dość mocno i nie chciała opaść, pomogło dopiero włączenie ogrzewania ma maksa i wtedy temperatura wróciła do normy. Udało się dojechać do domu i od razu po opuszczeniu auta poczułem płyn chłodniczy. Na drugi dzień po zajrzeniu do zbiorniczka wyrównawczego zauważyłem że praktycznie cały płyn chłodniczy gdzieś się ulotnił a spód silnika jest cały mokry. Podejrzewam jakiś wąż albo chłodnice. No i ten problem niestety na obecny moment dyskwalifikuje hamownie a szkoda bo chciałem wiedzieć na czym stoję. Z innych rzeczy prawdopodobnie tylne amortyzatory są do wymiany ale to już wiedziałem przy zakupie samochodu. A propos to od kupna samochodu czyli od maja zeszłego roku właśnie stuknęło 10k km. Powiem szczerze że szybko biorąc pod uwagę że łącznie auto stało po warsztatach jakieś 2 miesiące jak nie lepiej :shock:. Dodam jeszcze że ostatnio w końcu udało mi się odświeżyć tapicerkę, powiem wam że mimo iż fotel kierowcy jest już dość mocno wygnieciony i z tym niestety nic już osobiście nie zrobię, to efekt moim zdaniem jest bardzo przyjemny :D. Tonowałem tylko fotel kierowcy z racji że kanapa jak i fotel pasażera są w porządku, im zafundowałem jedynie porządne mycie :lol:. No i tak właśnie zacząłem ten rok 2021, jak tylko będzie coś więcej wiadomo to dam znać :). A poniżej fotki foteli. Przed: Po: Kanapa i fotel pasażera:
  9. Witam po krótkiej przerwie :D. W ostatnim poście pisałem że w tym sezonie mody wizualne raczej się nie pojawią. No cóż kłamałem :lol:. Wczoraj udało mi się kupić w okolicy oryginalne stylingi 65 z bardzo dobrymi oponami na lato. Felgi nigdy nie były spawane ani w jakikolwiek inny sposób naprawiane, nadal są w oryginalnym lakierze shadow chrome. Niestety wczoraj gdy wróciłem do domu było już ciemno więc nie udało się zrobić przymiarki, miałem się dzisiaj za to zabrać ale spadł śnieg... :x. No cóż będę musiał poczekać aż stopnieje. Domyślam się że na seryjnym zawieszenie będzie niezła japa, ale spokojnie sprężyny obniżające na pewno się pojawią. Z mniejszych rzeczy to okazało się że regulator w lampie jednak jest cały, obrobiło się tylko to pokrętło u góry ale na szczęście można je także ustawić od tyłu. Teraz świecą jak należy. Podjąłem także decyzje że nie będę naprawiać tunera od radia ani czytnika navi. W przyszłości we wnętrzu zagości radio na androidzie dedykowanie do e39. Stwierdziłem że wolę trochę dopłacić i mieć coś co zagra lepiej niż ori radio a jak będę kiedyś chciał wyjść poza seryjne nagłośnienie to nic nie będzie mnie ograniczać. Na obecny dzień to wszystko. Do następnego :D
  10. Hejka, dzisiaj chciałbym się pochwalić wynikiem intensywnych prac weekendowych :D. A więc po pierwsze wyleciały przednie lampy h7 a w ich miejsce wjechały ori ksenony z pomarańczowym kierunkiem. Tak wiem że wszyscy wywalają te lampy i wsadzają z białym kierunkiem ale po pierwsze nie chciałem być jak wszyscy a po drugie to moim zdaniem do tego koloru pomarańcz bardzo ładnie pasuje :). Oczywiście nie obeszło się bez problemów a dokładnie to jednego a mianowicie w prawej lampie jest ułamany jakże znienawidzony przez wszystkich regulator, przez co jedna lampa świeci sobie nie tak jak trzeba. Oczywiście nie może to tak zostać i został już zamówiony regulator, jak tylko przyjdzie to będę starał się go wymienić. Możecie życzyć mi powodzenia :mrgreen:. Drugim zabiegiem było także wywalenie starej 4 ramiennej kierownicy i wstawienie tej z M-paka. Tutaj tak samo myślałem że zajmie mi to max godzinkę a razem z kolegą męczyliśmy się z tym prawie dwie :shock:. Zaznaczę że robiliśmy to pierwszy raz i największym problemem było wyjęcie poduszki z nowej kierownicy, gdybym robił to teraz to faktycznie godzinka by w zupełności wystarczyła. Poza tym to auto zaliczyło swoje pierwsze od prawie dwóch miesięcy mycie, nie licząc myjni bezdotykowych. Niestety ze względu na natłok prac i inne sprawy nie udało mi się ogarnąć tych foteli, mam nadzieję że w ten weekend w końcu się za to zabiorę. Jeśli chodzi o ten sezon to prawdopodobnie z modów wizualnych będzie na tyle. Na pewno chciałbym się jeszcze zająć tunerem radia bo gra tylko prawa strona i czytnikiem navi który najprawdopodobniej wyzionął ducha :?. Na dzisiaj to wszystko, pozdrawiam wszystkich użytkowników forum i życzę miłego poniedziałku :lol:. Poniżej fotki zrobione na szybko by pokazać efekt końcowy. A no i zapomniałem dodać jeszcze że razem z kolegą uszczelniliśmy wygłuszenie drzwi tylnych za kierowcą z takiego powodu iż woda zaczęła się wlewać do środka. Teraz sucho i mam nadzieję że tak zostanie. Zdjęcie zrobione po ściągnięciu boczku.
  11. Cześć to znowu ja. Dzisiaj rano obudził mnie telefon z miłą niespodzianką a mianowicie że samochód jest gotowy do odbioru :D. A więc co było nie tak? Guma od dolotu miała dziurę, trójnik rozleciał się praktycznie w rękach i zostały także wymienione uszczelki pod kolektorem. Jak by tego było mało te cymbały które w ostatnim czasie wymieniały mi odme wcisneli wąż od odmy na siłe i potraktowali go silikonem, przy demontażu praktycznie został w ręce. Zapłon nie wypada a auto jedzie dużo lepiej mimo że mechanik powiedział że warto by było się zainteresować katalizatorami bo może być któryś pęknięty lub zatkany. Najpierw jednak muszę trochę pojeździć by upewnić się że problem wypadania zapłonu nie powróci. Gość zauważył jeszcze że gaz jest kiepsko wyregulowany i trzeba coś z tym zrobić, na ten moment auto jeździ i żadnego błędu nie wywaliło. Jak tylko dopisze pogoda zabieram się za dopieszczenie auta i zamontowanie kierownicy. Co do powrotu do oryginału to na dniach powinny do mnie przyjść ksenony które docelowo powinny się tu znajdować, dobrze się składa bo jeden z tych chińskich świecidełek właśnie zakończył swój żywot :lol:. Jeśli chodzi o zderzak to zostaje na aucie, w przyszłym roku na pewno wlatuje pełen M-pak tzn. zderzak na tył, lip na klapę, pełen shadow-line, oraz oczywiście felgi. Po głowie chodzą mi stylingi 65 albo rondlle 0058 :8). Wisienką na torcie będzie końcówka z kwasówki która idealnie powinna się zgrywać z tylnym zderzakiem oraz poprawi walory akustyczne :D. Na pewno znajdzie się coś jeszcze jak podstopnica czy listwy progowe ale szczerze mówiąc znaleźć takie ładne używane to nie lada wyzwanie a wydanie około 3tys na 4 kawałki plastiku z ASO to chyba średni pomysł :o. Na ten moment to tyle, pozostaje mi tylko cieszyć się autem i liczyć na to że wszystko będzie w porządku. :wink:
  12. SIema, mały update sytuacyjny co się dzieje z bawarą. Auto od ponad miesiąca stoi u mechanika, najpierw u jednego stało 3 tygodnie a teraz u innego drugi tydzień. Auto trapi jakże znana i znienawidzona usterka wszystkich posiadaczy M54B30, a mianowicie wypadanie zapłonu i brak mocy. Jedzie to tak jak by miało coś w okolicach 160km a gdy auto postoi na zimnym silniku wypadnie zapłon na trzecim i piątym cylindrze. To samo stanie się gdy przy większej prędkości zrobię kickdown auto dokręci się pod 6tys i wypadnie zapłon, recepta na to jest prosta, gaszę silnik odpalam i pracuje normalnie ale nadal nie ma mocy. Czynności jakie zostały podjęte by rozwiązać problem to: -Wymiana świec -Podmienione cewki (2 komplety) -Zrobiona kompletna odma -Sprawdzenie sterownika od gazu Tak nawiasem mówiąc to znalezienie dobrego mechanika w dzisiejszych czasach to ciężka sprawa. "Fachowcy" którzy wymieniali mi odme skasowali mnie za to 900zł :shock:. Miało być wszystko dobrze a nie zmieniło się kompletnie nic. Check engine zaświecił się po ok 5km. Po ostatnim telefonie do mechanika u którego znajduję się auto dowiedziałem się że były pozrywane wężyki od podciśnienia i na dwóch cewkach znajdowało się małe pęknięcie, stwierdził że wygląda to na wadę produkcyjną. Po owinięciu tych pęknięć izolacją by sprawdzić czy coś to da samochód podobno chodził praktycznie idealnie, aczkolwiek dziwi mnie to że przy podmianie dwóch kompletów cewek niby było tak samo a tu nagle mechanik znalazł pęknięcia i już jest w porządku. Gość miał to jeszcze sprawdzić a jak będzie wszystko w porządku będą szukać przyczyn braku mocy. Tak na marginesie to kompresja również była sprawdzana przez tych dwóch mechaników i oboje stwierdzili że jest igiełka jeśli o to chodzi. Mam nadzieję że auto jak najszybciej do mnie wróci bo szczerzę mówiąc już bardzo za nią tęsknie :oops:. Poza tym chciałbym w końcu odświeżyć skóry tym zestawem od colourlocka który stoi i się kurzy i zamontować kierownice. Ponadto zamówiłem dzisiaj komplet ksenonów z pomarańczowym kierunkiem bo z nieznanych mi przyczyn jeden z poprzednich właścicieli zmienił te lampy nie dość że na biały kierunek co kompletnie nie zgrywa się z bocznymi i tylnymi które są w innym kolorze to jeszcze są to zwykłe lampy h7 do których ktoś zamontował chińskie hidy. Co prawda świeci to naprawdę dobrze ale problem pojawia się gdy do samochodu wejdzie więcej osób ponieważ autopoziomowanie nie działa bo to lampy h7, a w miejscu gdzie powinna być regulacja takich lamp jest zaślepka z racji tego że po vinie ksenony tu występowały. Jak by tego było mało to muszę także uszczelnić wygłuszenie drzwi tylnych bo woda zaczęła się dostawać do środka a po ostatnim razie dałem chyba za mało butylu bo po 2 miesiącach uszczelnienie puściło i problem znowu się pojawił :roll:. I to chyba na ten moment tyle, zostało mi tylko cierpliwie czekać i liczyć na to że mechanicy dojdą w końcu do tego co jest nie tak. Trzymajcie kciuki by wszystko poszło po mojej myśli :).
  13. Witam ponownie :D. Dzisiaj otrzymałem pierwszy z wielu elementów M-Pakietu który będzie dokładany do samochodu, a mianowicie kierownice. Została ona obszyta na nowo bydlęcą skórą oraz przeszyta nićmi o trzech charakterystycznych kolorach. Zakup był impulsywny i nawet nie sprawdzałem czy będzie pasować :shock:, najwyżej wystawię ją na sprzedaż i na pewno się znajdzie kupiec. Aktualnie niestety samochód znajduje się w warsztacie z powodu problemu z którym walczę już od dobrych trzech miesięcy, więc nie mogę sprawdzić czy wszystko podejdzie bez komplikacji. Jak tylko auto do mnie wróci od razu biorę się za montaż jak i odświeżenie tapicerki czym na pewno się pochwalę :8). A oto kilka fotek nowego nabytku, myślę że jak na kwotę jaką wydałem prezentuje się świetnie :wink:.
  14. Dokładnie tak, zderzak z przodu ktoś dołożył po małej przygodzie która pewnie kiedyś miała miejsce. (Auto jest proste na podłużnicach, belka z przodu jest nie naruszona,żadnych spawów). Ale moim zdaniem jest to plus ponieważ tak jak mówisz w przyszłości w planach jest dołożenie całego M-paka z zewnątrz jak i wewnątrz , więc jeden element układanki mam już za sobą. :8)
  15. Witam, chciałbym wam przedstawić moją bawarkę której właścicielem stałem się końcem maja tego roku. Kilka suchych faktów: -2002 rok -M54B30 z instalacją LPG BRC która została założona 4 lata temu -Kod lakieru Toledoblau a w środku jasne skóry Sandbeige -Na dzień obecny 340tys km przebiegu Z wyposażenia m.in.: -Skóra Sandbeige -PDC -Czujnik deszczu, zmierzchu -Ksenony -Elektryczna roleta tylnej szyby -Nawigacja -Dwustrefowy klimatronic -Multifunkcja Auto nie zostało kupione jako perełka za 30tys ale stan i tak oceniam na bardzo dobry biorąc pod uwagę wiek i przebieg auta. Mimo że samochód to nie igla moim celem jest doprowadzenie auta do takiego właśnie stanu. W planach jest także doposażenie go w kilka ciekawych smaczków. Od czasu kupna zostało już zrobione dość sporo rzeczy pod względem mechanicznym a dokładnie to: -Regeneracja sterownika ABS -Wymiana klocków przód tył oraz tarcze z tyłu -Wymiana czujników ABS z prawej strony -Wymiana gumy na przekładni kierowniczej -Wymiana przewodów hamulcowych elastycznych -Nowy płyn hamulcowy -Nowe szczęki ręcznego -Nowa cewka na trzecim cylindrze (która prawdopodobnie okazała się sprawna, ale o tym kiedy indziej) -Serwis skrzyni automatycznej (Olej, filtr, uszczelnienie) -Kompletna odma z z rurkami -Został także wykonany Serwis instalacji LPG (Nowy filtr, regulacja, czyszczenie przewodów i wtrysków) W ostatnim czasie zakupiłem także zestaw czyszczący jak i tonujący do skór Colourlock oraz Świeżo obszytą kierownice Z M pakietu. Zdjęcia efektów czyszczenia przedstawię w jednym z następnych postów. Jak narazie to na tyle, poniżej kilka fotek mojego wozidła :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.