Cześć wszystkim, przeszukałem forum i chyba wszystkie wątki związane z usterkami bądź dziwną pracą wycieraczek ale nie znalazłem nigdzie podobnego problemu do swojego.
Otóż jakiś czas temu po wymianie przedniej szyby, wycieraczki zaczęły odwalać.
Podczas opadów po włączeniu tryby auto wycieraczki pracują normalnie po czym nagle się zatrzymują i na jakieś 10-20 km się nie ruszają, nie reagują kompletnie na nic, po uruchomieniu spryskiwaczy płyn wylatuje ale wycieraczki nadal sztywno, co więcej przy drugiej próbie spryskania już nawet spryskiwacze nie działają tak jest za każdym razem.
Po podpięciu pod kompa wyskakiwał błąd resetowania czujnika deszczu, czujnik był resetowany u 2 majstrów i problem nadal się pojawia.
Myślałem że może wstawiono mi złą szybę lub nie dano żelu pod czujnik ale zauważyłem że wycieraczki na manualnym trybie też się zawieszają. Dając manetkę do góry na pracę ciągłą nie ma tego problemu, mogą zamiatać nawet godzinę i nic, ale przy używaniu ręcznym (do dołu) raz na jakiś czas także się zablokują i po czasami 30 sek. a czasami 10 min puszczają i dalej działają.
Czy ktoś miał podobny problem? Zastanawiam się też czy w manetce przy kierownicy jest jakiś moduł bądź czy może w niej powstawać jakieś zwarcie które te wycieraczki blokuje? Czy nie iść tym tropem i szukać problemu gdzie indziej.
Z góry dzięki za porady i pomoc.